Co jest wazne w zwiazku?

Co waszym zdaniem, w związku małżeńskim jest ważne?

Anita napisał(a):Co waszym zdaniem, w związku małżeńskim jest ważne?

Na pewno miłość obojga partnerów, rozmowy, wspólnie spędzony czas, kompromisy itd. A dlaczego pytasz..?

Dla mnie najważniejsze jest wspólne dotarcie się. Wiadomo trzeba pójść nieraz na kompromis, a nieraz walnąć patelnią w łeb
Oj tam miłość jest najważniejsza, jak się kogoś kocha to się to wie tak po prostu, reszta jakoś sama przychodzi

editwil napisał(a):Dla mnie najważniejsze jest wspólne dotarcie się. Wiadomo trzeba pójść nieraz na kompromis, a nieraz walnąć patelnią w łeb
Oj tam miłość jest najważniejsza, jak się kogoś kocha to się to wie tak po prostu, reszta jakoś sama przychodzi

oj, dotarcie się przede wszystkim ;]

;/ czemu pytam?
zawsze wydawalo mi sie ,ze milosc i zrozumienie potrzeb partnera bylo pierwszym piorytetem do szczesliwego zwizku.Teraz jestem juz przekonana,ze bez partnerstwa nie ma udango zwiazku.

Moim zdaniem najwazniejsze jest akceptowanie i rozumienie samego siebie- dopiero wtedy mozna pröbowac zyc z drugim czlowiekiem;

Takie madre zdanie napisalam i nikt nie odpisal..

ide plakac!

Wybacz mi zaniedbanie,ale doba ma dla mnie za malo godzin....


Obiecuje mala poprawe
Malutka!!

Ty masz zawsze wybaczone!

Dziękuję za wyrozumiałość.
<vamos>

Sloneczko!

Zawsze tak jest: rodzinka, domek, pracusia a potem fiuuu...bzdziuuuu!!!!

he?
O czym Pani do mnie pisze?
Wiesz wielkie zmiany w życiu,zmiana domu,pracy,samochodu,Bogu dzięki maż został ten sam.
Wez to wszystko ogarnij?!
Dobrze,ze nie muszę uczyć się mężulka na nowo

Pani pisala o..priorytetach.

Pani pisze i zapomina po 2 sekundach o czym pisała ......

Pani!!!!
Normalnie sie załamałam po przeczytaniu pewnego artykułu ;.( ;(
Co za cholera mnie podkosiła do czytania takiego news
Cytuje
Czy kobieta, która skończyła 40 lat, nadal postrzegana jest jako kobieta? Same panie mają na ten temat raczej pesymistyczne zdanie. Co więcej, same zaczynają wątpić w swoją kobiecość.

....a ja żyłam w przekonaniu,ze życie zaczyna się po 40-tce

no nic...

lina mnie tylko pozostała ,bo jak zacznę myśleć jak one to mnie strasznie libido spadnie... i będę musiała podjadać witaminki o nazwie Amore-caps 30, albo Erotic dla kobiet<gwizd>

wiem co teraz napiszesz
WARIATKA..... <vamos>

Gdybym miala wybor to zawsze chcialabym byc kobieta po..40 ! <super> <jupi> <super>

a tu rozpisze się jak wrócę z pracy

chyba umiejetnosc rozwiazywania problemow.

Tez.
Główną i najważniejszą zasada moim skromnym zdaniem jest partnerstwo w całym znaczeniu tego słowa.
Najważniejsze widzieć w partnerze partnera,a nie tylko męża.

tak

<brawo>

i jeszcze omijany wstydliwie temat udanego pozycia malzenskiego :niegrzeczny: