Czy lepiej być ładnym i mądrym czy brzydkim i głupim?

Roksa, na grzyby jak najbardziej - uwielbiam zbierac grzyby.
Iberte, jesli w jeziorze beda raki, to latarka, siatka i stawiamy kociol z woda na palenisko.
Jest przy tym troche dubaniny, ale uczta jest wyborna.
Roksa, co to jest Taranka?

---

(02-03-2021, 22:41)Roksolana napisał(a): .
Ale tym czasem pakuję się i udaję w weeked nad Północne morze. Może słonko uśmiechnie się i będę opalona

Roksa urlop? Czy raczej powrot do pracy? Co pisalem pare miesiecy temu?
Wrocisz tu!

Raki sie lapie reka.
Taranka tez nie dla Ciebie.
Widac, ze wode ogladasz jedynie gdy z kranu leci.
Wy na tym Slonzku faktycznie same glinianki mieliscie?

Dziaczuk, ty tak kulturę i szarm innych chętnie oceniasz.
A co powiesz o tym?

https://wiadomosci.onet.pl/szczecin/szczecin-pogrzeb-ks-andrzeja-dymera-tlumy-na-ceremonii/xwjxg57

Jak oceniasz tego kulturalnego, szarmanckiego pedofila i tych kulturalnych i uroczych, którzy go zegnali?

Nie wiedz jej na pokuszenie...

(03-03-2021, 00:15)iberte napisał(a): Raki sie lapie reka.
Taranka tez nie dla Ciebie.
Widac, ze wode ogladasz jedynie gdy z kranu leci.
Wy na tym Slonzku faktycznie same glinianki mieliscie?

Iberte, no to moze ty mi wyjasnisz, co to jest ta Taranka, bo moja wyszukiwarka nie podaza za tematem?

Iberte, podnoszenie kamieni i lapanie rakow rekami jest pracochlone.
Wieczorem z latarka i siatka w godzine 6 chlopa wylawilialismy ca. 200 rakow.
Jeden pilnowal ognia pod kotlem, jeden odbieral na pomoscie polow i przenosil do wannienki, szeciu lapalo.
Co wieczor bylo po ca. 20-25 rakow na glowe - Wydminy na Mazurach.
Znam na Slonsku zalew, gdzie przy odplywie mogles lapac raki rekami, ale jak udalo ci sie zlapac 6-8 sztuk, to byles szczesliwy. 6-8 rakow, to jest jak male piwko na olbrzymiego kaca - niewarta skorka wyprawki.

---

Okay Iberte, juz nie musisz mi tlumaczyc, co to jest Taranka - znalazlem - jadlem juz ale nie wiedzialem ze to sie nazywa Taranka. Jedne rybki smakowaly inne nie. Wole raki.

Suszona ryba.
Roksa mi ja zaproponowala, bo wie, ze trzeba bardzo lubic gospodarza, aby to przelknac.
Ty z Twoim srebrnymi sztuccami i szklankami z museum, nie dasz rady.
Rakow juz teraz praktycznie nie uswiadczysz.
Probowalem rok temu na Kaszubach.
Szkoda czasu.

(03-03-2021, 00:25)Traffka napisał(a): Dziaczuk, ty tak kulturę i szarm innych chętnie oceniasz.
A co powiesz o tym?

https://wiadomosci.onet.pl/szczecin/szczecin-pogrzeb-ks-andrzeja-dymera-tlumy-na-ceremonii/xwjxg57

Jak oceniasz tego kulturalnego, szarmanckiego pedofila i tych kulturalnych i uroczych, którzy go zegnali?

traffko nie osadzaj abys sama nie byla sądzona
A wiesz ze za kaplanow trzeba sie modlic? Nawet prosza oni o modlitwy .A wiesz ze oni szczegolnie ,dwukrotnie sa kuszeni przez zle duchy ,demony ,niz my?
Jezus tez byl kuszony ,jak ktos biblie czyta, to na pewno sie doczytal.Cale nasze zycie to walka ze zlem ,albo wygrasz,albo przegrasz swoje zycie .Pamietaj jednak ze Bog jest milosierny ,czeka i jest cierpliwy.Niemartw sie traffka kazdy za swoje grzechy odpokutuje ,lepiej jakby jeszcze tu na ziemi ,wiec traffko pokutuj za swoje grzechy i innych .

"Dla jego bolesnej męki mniej milosierdzie Jezu dla nas i calego swiata" ...to byl kierownik duchowny sam Jezus siostry Faustyny,Zapisala tysiace slow dyktowanych przez Jezusa.W dziennikach jej bylo zapisane o milionach pomordowanch w czasie II wojny swiatowej ,ona zmarla rok przed wojna w mlodym wieku .Obraz Jezusa widziany jej oczami namalowany zostal prze Kazimirowskiego ,z napisem "Jezu ufam Tobie" ,tak jak podyktowal Jezus.Wiecej historii o tym obrazie i jeszcze drugim namalowany przez inna osoba w czasie drugiej wojny swiatowej jest w "internecie " ....ale to tylko na marginesie gdyby cie pokusilo poczytac ....
nie doszukuj sie tylko ciemnej strony zycia ...

a tu piekne swiadectwo milosci ojcowskiej ,milosci rodzicow
z takiej milosci narodzil sie Dominik
popatrz traffko na inny pogrzeb
tatus Dominika mial dobrego kierownika duchowego
a Dominik dobrego ojca
nigdy nie chcial byc proboszczem bo jak sam twierdzi zostac swietym proboszczem nikomu sie nie udalo
tylko jednego zna
https://www.youtube.com/watch?v=ruHxsrRD_3Y&ab_channel=Dzieci%C4%99caWiara

Joanno, sorry, ale dla ciebie nie ma ratunku.
Bądź pozdrowiona. I...odmawiaj koronki za pedofili i oszusta grzyba rudego.

(03-03-2021, 09:40)Traffka napisał(a): Joanno, sorry, ale dla ciebie nie ma ratunku.
Bądź pozdrowiona. I...odmawiam koronki za pedofil i oszusta grzyba rudego.

Nie bluznij!
Poprawy nie odkladaj, a utracomej cnoty nie zaluj.

Miało być: ODMAWIAJ
w cytacie @iberte jest masakryczna błąd!

(03-03-2021, 10:05)Traffka napisał(a): Miało być: ODMAWIAJ
w cytacie @iberte jest masakryczna błąd!

Nie doszukuj sie bledow, bo wylaczona bedziesz z liczby dzieci jego.

(03-03-2021, 01:12)iberte napisał(a): Suszona ryba.
Roksa mi ja zaproponowala, bo wie, ze trzeba bardzo lubic gospodarza, aby to przelknac.
Ty z Twoim srebrnymi sztuccami i szklankami z museum, nie dasz rady.
Rakow juz teraz praktycznie nie uswiadczysz.
Probowalem rok temu na Kaszubach.
Szkoda czasu.

Iberte, kiedy bylem jeszcze klientem Metro, to tam mozna bylo dostac zywe raki, ale to jest wiele lat temu - 16 albo i wiecej.

Gdy pisales o Wydminach przypomnial mi sie zapach wielkiego bochna chleba.
Tam byla gminna piekarnia i pieczywo „ kupowalismy“ od kierowcy Zuka .
Ten zapach mam do dzis w nozdrzach.

Jak to jest z ta woda swiecona?
Wystarczy jak jakis dyzurny klecha ja poswieci, czy beczkach ja z Jeruzalem woza?
No, bo jezeli to pierwsze, to czemu nie ma jej w polskich kosciolach?
Kto wie?

Iberte, takich chlebow jak wtedy wypiekanych na drewnie juz teraz nie ma.

Wody nie ma w kosciolach dlatego, by uchronic wiernych od przenoszenia wirusa.
Ta woda swiecona w kosciolach, to zwykla kranowka, ktora ksiadz swieci kropidlem, w ktorym ma ponoc swiecona wode - ta procedura moze trwac setki, albo i tysiace lat, bo ta nowa kranowa staje sie woda swiecona i mozna poswiecic kolejna cysterne, wanne, czy wiadro wody.

Jak to jest w niemieckich kosciolach ( bez wzgledu na Corone)?
Tutaj tez myja sie w jednej misce?

...pamiętam temat na lekcji ateizmu o święconej wodzie. Było twierdzenie, że święcona woda pomaga na wiele dolegliwości, nawet ból brzucha może uśmierzyć. Było pytanie, jak to jest, że zwykła "kranówa" szybko się psuje, a święcona może stać długo? Nawet eksperyment robiliśmy.
Rozwiązanie jest proste, tak twierdził mój nauczyciel : do kościoła wożono wodę ze źrudła,czy jakiej głębinowej studni. Teraz już z kranu. Tą wodę wlewano do srebnego wielkiego naczynia, jak nie było srebrnego naczynia, to do tych wiader wrzucano srebrne przedmioty, na ogół krzyże . Srebro zabija bakterie jakie mamy w wodzie i dla tego długo nie psuję się. Ktoś kto o tym nie wie, dochodzi wiara, widzi w tym magię i dzieło Boga.
Czyli stwierdzenie , że punkt widzenia zależy od ... wiedzy, też jest prawdziwym

Iberte, w niemieckich kosciolach tez myja sie w jednej misce.
Ale mnie interesuje co innego - nie zagladasz do niemieckich kosciolow, bo jestes ateista, czy masz wstret?
Ja jestem wielkim fanem koscielnych witrazy i lubie zagladac do nich.
Daja one tez wiele ciekawych informacji historycznych, bo rok i nazwisko sponsora sa udokumentowane na szkle. 

PS. Ohhh..Ferdydurke, chciałam pojechać na północ na jakie 2 tygodnie. Mam kilka spraw jeszcze do końca nie załatwionych. Ale z tego co widzę, corona znów nabiera tępa, chyba sobie odpuszczę. Jeszcze mam 2 dni na podjęcie decyzji.

(03-03-2021, 20:12)Roksolana napisał(a): PS. Ohhh..Ferdydurke, chciałam pojechać na północ na jakie 2 tygodnie. Mam kilka spraw jeszcze do końca nie załatwionych. Ale z tego co widzę, corona znów nabiera tępa, chyba sobie odpuszczę. Jeszcze mam 2 dni na podjęcie decyzji.

Z ta corona, to jak jojo-efekt przy diecie, wpierw spada, a potem przerasta punkt startu.
Ale kolejne pozytywy z Corony - w DE w zeszlym roku bylo najmniej ofiar smiertelnych na drogach od czasu kiedy zaczeli to liczyc, czyli od 60 lat.
Gazy cieplarniane zmniejszyly sie o tyle - jakby cala unia europejska przez caly rok nie wyprodukowala nawet grama.

..też lubię zabytkowe świątynie, praktycznie jak odwiedzam nowe miasto odwiedzam i kościół, bez względu na religie. Bardzo glębokie wrażenie wywarł na mnie Nortdam, buddyjskie świątynie również mają coś magicznego... sama nie wiem skąd to się bierze, ale lubię te stare zabytki, uliczki i historie z nimi związane.