Czy lepiej być ładnym i mądrym czy brzydkim i głupim?

Rodło, jak narazie nie przeczytałem żadnego sensownego postu twojego autorstwa, więc trudno powiedzieć coś o wspólnym pisaniu. Daj dobry przykład i zacznij interesujący temat.

Możesz np. napisać rozprawkę nt. niemieckiej choiniki i twojego życia w DE, lub o przewadze Łomży nad Kilonią.

Traffka, ty nie zdążysz do fryzjera, a co ja mam powiedzieć - już rok nie byłem u kosmetyczki - to nie jest żart, tylko dla mnie poważna sprawa.

Ferdydurke, Ty fryzurą nie stresuj się. Łysolem to nie jeden chciałby być. Mówią u mnie na chutorze, że łysy mężczyzna obdarzony jest wielką seksualnością i ponętnością... ale od czasu jak Henio mnie dla sonsiatki zostawił, tom jusz nie wiem, te z ondulacją chyba tesz nadają się

Iberte, fajnie , że z wypadku wyszedłeś bez szwanku i to się liczy...

Traffka, sorry, nie było mnie w eterze, spóźnionych sto lat...już wierszyków o górnikach pisać nie będę i tak wiesz

Fellah , tobie też wszystkiego dobrego...

...ahaaaa...nadaję z chutora, już zamknęłam część mego życia nad Północnym morzem i tęsknię niemiłosiernię. Moje współpracownicy zrobili mi bardzo miłą niespodziankę i szef powiedział, że mogę od stycznia znów przyjść do pracy....no ale cóż...wszystko się zaczyna i wszystko kończy się...

Roksi, miło Cię czytać. Dzięki za 100 lat.
Czyli rozumiem że jesteś już...osti? No i jak tam? Fajnie?

Ferdydurke, niestety musimy...poczekać z tymi zabiegami upiekszajacymi.
Ja mam koleżankę kosmetyczkę więc teraz jak jej zamkną zakład, to może do mnie wladnie.
A wlosy beda sobie rosły i rosły. W tej chwili siegaj mi już łopatek.
Chcialam sobie "strzelic" krotsza fryzure na te smutne swieta 2020, ale moze przyjdzie mi zapuścic pióra do pasa...

Hallo Roksa, pożyjesz w chutorze i zawieje nudą to zaśpiewasz:
https://www.youtube.com/watch?v=xBsu8CLwei8

W twoim przypadku Morze Płn.

(13-12-2020, 17:05)Traffka napisał(a): Iberte, kim jest ta postać powyżej?
Język pomocnika murarza, wiedza na poziomie kurek z MP....
Pląta się tutaj jak pijany zając z demencja, zatruwając swoim smrodem przedświąteczna atmosferę.

Ta postac juz sie przedstawila i pytanie mnie o jej zyciorys nie ma sensu.
Mozemy probowac ja ignorowac, ale jak sadze efekt bedzie mierny.
Tesknota gory przewraca, a poza tym cel, aby z defakacji zrobic swieto narodowe nie zostanie osiagniety i ta silna postac moze sie poczuc niedoceniona.
Mozemy rowniez przestac klikac, ale wowczas zabierzemy postaci mozliwosci rozwoju.
Decyzja nalezy do Ciebie

No to po Roksie zostalo juz jedynie .... tupanie mew.
Wszystkiego dobrego na kolejnej drodze zycia.

Ty Ferdydurke tez dlugo pisales jakbys byl na haju po dopalaczach. O przewadze Lomzy nad Kilonia nie wiedzialem i wisi mi to.

Iberte, jak Roksa już po tygodniu tęskni, to w końcu stycznia tu powróci.

Ferdydurke, dzięki za nutę, lubię "Czerwone gitary" , tak z pewnością będzie i w moim przypadku. A tak starałam się korzeni nie zapuskać, jakoś samoistnie wyszło..
Iberte, czy zauważyłeś, że po moim wyjeździe nie tylko mewy tupają, całe miasto pogrążyło się w szarości , wieje ziąbem i jest nie przyjemnie, jak by chmury płakali? ...Ubot "ukradli", inne wielgachne statki zaciągają i "chowają" , nie ma już tej radości co kiedyś...nawet Kosta jakiś taki nie wesoły ...

Traffka, ja mam się dobrze. Trochę się martwię, bo u mnie w pracy był stwierdzony przypadek z coroną...robiłam szybki test, jest niegatywny...ale licho nie śpi. W chałupce na chutorze, mi legowisko jakoś już nie odpowiada...więc zajęłam się modernizacją,,, w sobotę mają mi przywieźć nowe , takie śliczne
Nie rozumiem tylko, czemu Twoje święta będą smutne? Nie jedziesz do rodziców do Polski? Jak obawiasz się kontroli, to raczej jest dobrze. Ja we wtorek wybieram się na drugą stronę Nysy, mam zamiar zameldować się w urzędzie pracy...na forum jest tabela poszczególnych landów jak można poruszać się między państwowo. Specjalnych trudności nie ma.

No widzisz Rodło miałeś szanse, ale wolałeś wybrać chamstwo. Jesteś młody idź na fejsa lub inny portal, my starsi nie jesteśmy dla ciebie odpowiednimi kompanami. Jesteś tutaj takim wrzodem na pośladku.

Fellah, Iberte ma wielkie serce i kocha kobiety, nic nie pisał o kreatywności...ale Ty chyba znasz to z praktyki, bo piszesz , że nie dogodziłeś jednej pani, to o panach lepiej wiesz kto co lubi czy co im brakuje... hmmmm....może napisz o pogodzie, jak tam u ciebie? ..chyba mży...

(13-12-2020, 20:17)iberte napisał(a):

(13-12-2020, 17:05)Traffka napisał(a): Iberte, kim jest ta postać powyżej?
Język pomocnika murarza, wiedza na poziomie kurek z MP....
Pląta się tutaj jak pijany zając z demencja, zatruwając swoim smrodem przedświąteczna atmosferę.

Ta postac juz sie przedstawila i pytanie mnie o jej zyciorys nie ma sensu.
Mozemy probowac ja ignorowac, ale jak sadze efekt bedzie mierny.
Tesknota gory przewraca, a poza tym cel, aby z defakacji zrobic swieto narodowe nie zostanie osiagniety i ta silna postac moze sie poczuc niedoceniona.
Mozemy rowniez przestac klikac, ale wowczas zabierzemy postaci mozliwosci rozwoju.
Decyzja nalezy do Ciebie

No to po Roksie zostalo juz jedynie .... tupanie mew.
Wszystkiego dobrego na kolejnej drodze zycia.

Widać nie bylam na tej....."prezentacji postaci" i raczej nic nie straciłam.
Że to jakiś żałośnik, wolajacy o Aufmerksamkeit, to nie ulega wątpliwości.
Tylko ten ordynarny, prostacki język jest nieprzyjemny dla uszu, czy tez..
oczu.
No ale...spróbujmy oswoić chamidło, a nuż ma jakieś ludzkie cechy....?

(13-12-2020, 20:30)Fellah napisał(a): A tobie iberte chuj w dupe ze te dywagacje o swiecie narodowym!

Nie snuj rozmarzonych planow.
Nie krecisz mnie.

---

(13-12-2020, 20:41)Roksolana napisał(a): Ferdydurke, dzięki za nutę, lubię "Czerwone gitary" , tak z pewnością będzie i w moim przypadku. A tak starałam się korzeni nie zapuskać, jakoś samoistnie wyszło..
Iberte, czy zauważyłeś, że po moim wyjeździe nie tylko mewy tupają, całe miasto pogrążyło się w szarości , wieje ziąbem i jest nie przyjemnie, jak by chmury płakali? ...Ubot "ukradli", inne wielgachne statki zaciągają i "chowają" , nie ma już tej radości co kiedyś...nawet Kosta jakiś taki nie wesoły ...

Traffka, ja mam się dobrze. Trochę się martwię, bo u mnie w pracy był stwierdzony przypadek z coroną...robiłam szybki test, jest niegatywny...ale licho nie śpi. W chałupce na chutorze, mi legowisko jakoś już nie odpowiada...więc zajęłam się modernizacją,,, w sobotę mają mi przywieźć nowe , takie śliczne
Nie rozumiem tylko, czemu Twoje święta będą smutne? Nie jedziesz do rodziców do Polski? Jak obawiasz się kontroli, to raczej jest dobrze. Ja we wtorek wybieram się na drugą stronę Nysy, mam zamiar zameldować się w urzędzie pracy...na forum jest tabela poszczególnych landów jak można poruszać się między państwowo. Specjalnych trudności nie ma.

Costa istotnie ostatnio niemrawy.
Od obcych dowiedzialem sie, ze w cieniu nocy ucieklas....
Trzeba bylo chociaz kartke w drzwiach zostawic....

Roksi, nie jadę do Polski do rodziców
Nie z obawy o siebie, ale o nich...

(13-12-2020, 21:47)Fellah napisał(a): A ty sie ruska nie wcinaj, bo po co? nie rozumiesz, wiec nie kombinuj, bo przekombinujesz.
Nie wiem kogo kto kocha i nie moja sprawa. Chuja sie posyla jako odpowiedz na zaczepke miedzy facetami, wiec wypad.
Twoja dupa iberte tez mnie nie kreci, jesli masz ladne corki, to zapodaj fote.

Sa ludzie z ktorych obecnosci chetnie sie korzysta.
Nie o tobie mowa....
Sa faceci, przy ktorym kobietom majtki same spadaja.
Nie o tobie mowa...
Nie chce cie dyskryminowac i dopuszczam mysl, ze moze znajdziesz za mlodu niedorznieta megiere....

Wracajac do twej "przesylki".
Samo slowo "chuj", mozna rowniez pisac przez samo "h".
Zastosowanie tej pisowni nie ujmuje nic samemu organowi.
Natomiast juz przymiotnik "chujowy" nalezy pisac wylacznie przez "ch".
Pamietaj o tych formach, gdybys miala ochote nam wiecej o sobie napisac.

A co zyje jeszcze twoja zona?

Rodło, ty jesteś nieuleczalny psychiczny gnojek!
To był mój ostatni post do ciebie, nie wiem co zrobią inni, ale ja cię ignoruje. Pisz sobie co chcesz, ja twoich postów czytał nie będe.

A ja proponuje strajk glodowy.
Nie ekscytuj sie Ferdydurke, przeciez jej(postaci) nie utopisz .

Czas poszukac jakis kat do spania ...

Iberte, ja się nie ekscytuje, ale jak wrzód na dupie się ciągle pojawia i nie da się go wyleczyć, to postoję, lub położe się na boku.
Cham z Łomży jest niereformowalny.