Traffka,
co ma ekscentryzm wspolnego z dobrym jedzeniem?
Czyz dobre jedzenie jest takim wykopaliskiem, ze odroznia ludzi od tych "normalnych" ?
Kim sa owi normalni?
Ludzie wydaja duze pieniadze na olej do samochodu, a do pieczenia uzywaja pomyje.
A przeciez stac ich, tylko w glowie maja zakodowane, ze inaczej nie nalezy.
Wydaja po 200 Euro za opone do samochodu, a buty kupuje z przeceny u Diechmann.
Jezeli ja tego nie robie to jestem ekscentrykiem?
Pojdziesz z pierwszym lepszym do lozka?
Jezeli Kowalska i Nowakowa pojdzie, a Ty nie, to juz bedziesz ekscentrykiem?
A jezeli te dwie nie pojda, a Ty pojdziesz, to bedziesz jeszcze ekscentykiem czy juz puszczalska?
Gdzie sa owe granicy normalnosci i innosci?
Tworca naszego Ferdydurke powiedzial kiedys, ze jezeli juz ma miec cos z kobieta, to niech ona bedzie nadziana.
Lepiej, aby byla nadziana dobra kaczka niz kartoflami i kapusta.
I cos w tym jest.Niby nie widac, a jednak kaczka to nie kartofle
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
@iberte, ekscentryzm nie ma nic wspólnego z dobrym jedzeniem.
Zacytowałeś Dalego, ktory niewątpliwie wielkim ekscentrykiek był.
Pozwoliłam sobie, na pewien...skrót myślowy, gdyż dla mnie jesteś również ekscentryczną postacią.
Wywodu o butach z Deichmana nie zrozumiałam wcale, ale...czy ja muszę wszystko rozumieć?
Poza tym Deichmana (podobnie jak Fielmana) znam raczej ze słyszenia, być może stąd to niezrozumienie...,?
W dodatku nie mogę logicznie myśleć, bo zbyt jestem uradowana faktem, że do Trumpa można wreszcie powiedzieć: Time to say goodbye
Byl kiedys tam, pognieciony arystokrata ktory kobiety zamiast rozbierac, to je ubieral.
To juz chyba ekscentryk z zawodu.
"Jesli jeszcze znosze kobiety, to tylko nadziewane i to jedzeniem z dobrej restauracji. Kobieta z dobra pularda w srodku, to jednak smakowitsze niz ta sama kobieta wypelniona kartoflami i kasza gryczana..."
Sam widzisz, ludzie wydaja spadki na desery dla szantopierza, a wesela obchodza w Mc Donaldzie.
A przeciez taki szantopierz, to jedynie kosc, siersc i kilka pchel..
(08-11-2020, 00:43)Traffka napisał(a): @iberte, ekscentryzm nie ma nic wspólnego z dobrym jedzeniem.
Zacytowałeś Dalego, ktory niewątpliwie wielkim ekscentrykiek był.
Pozwoliłam sobie, na pewien...skrót myślowy, gdyż dla mnie jesteś również ekscentryczną postacią.
Wywodu o butach z Deichmana nie zrozumiałam wcale, ale...czy ja muszę wszystko rozumieć?
Poza tym Deichmana (podobnie jak Fielmana) znam raczej ze słyszenia, być może stąd to niezrozumienie...,?
W dodatku nie mogę logicznie myśleć, bo zbyt jestem uratowana faktem, że do Trumpa można wreszcie powiedzieć: Time to say goodbye
Ten nowy Hameryki nie uratuje, ale ludzie pokazali, ze zmiana trendu jest mozliwa.
To pozwala miec nadziej, ze Orban, Erdogan i Kaczynski w koncu tez pojda z torbami
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
He he, jak jedna litera może zmienić sens wypowiedzi.
Chciałam napisać wczoraj "uradowana" a telefon durny napisał "uratowana".
Masz rację @iberte. Ten nowy Hameryki nie uratuje. Śmiem jednak twierdzić, że ten wybór (niekoniecznie "za", ale zdecydowanie "przeciw") zatrzyma destrukcyjną, pełną podziałów społecznych i zwyczajnie głupią politykę USA.
To oczywiście nie pozostanie obojętne wobec Europy i świata.
Wpadlam na chwile, zeby odwiedzic moj stary watek. Poczytalam nawet kilka stron no i pomyslalam jak juz tu jestem to wpadne do was i poczytam czym zyjecie.
Widze bardzo skromnie 1-2 komentarze na 3 dni.
Z tymi pasztetami to mala przesada,to nawet cielecina tyle nie kosztuje.
"Sheba Schale Classics in Pastete Ente und Huhn, 36 x 85 g
Preis: 46,80 € (550,59 € / kg) & Kostenlose Lieferung"
Skopiowalam wiec tekst z Amazon,tam wyraznie jest napisane,,ze 36 paczuszek kazda po 85 gram kosztuje 46,80 euro.
Czyli utrzymanie kotka na miesiac to okolo 59 e -to niewiele.
Ciesze sie,ze Ameryka ma nowego prezydenta. Lece na FB a wam zycze przyjemnego wieczo
ru,
Odwiedzić stary wątek?
Hmm...osobliwe, ale dlaczego nie? Skoro kręci Cię czytanie jakiś popierdółek sprzed lat, to...czytaj.
My tutaj ani się nie plusikujemy, ani nie trzaskamy stronek jak seria z karabinu.
Kto ma czas i potrzebę, to sobie coś tam nabazgra. Za jakiś czas pojawi się inny i albo odbazgra, albo nie zwracając uwagi na poprzednika "wyżyje się " na nurtujący go temat.
Nie ma spiny ani chamówy.
Renia, kogo aktualnie wspierasz na fejsie?
A może dołączyłaś się do walecznych polskich kobiet i krzyczysz:
Cena tej BoboVity dla szantopierzy wynosi 15,29/kg i Renia ma racje.
W linku wystapil blad i mozna miec jedynie nadzieje, ze Ferdydurke nie pracuje w marketingu.
Juz tacy byli, co w Bytomiu tramwaje sprzedawali....
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
Iberte, czy naprawdę sądzisz, że ja tego błędu nie zauważyłem?
Ale jest mi to obojętne!
Zastanawiam się jakim jełopem trzeba być, by zapłaćić ponad 15 euro za kilo odpadów w których jest 40 gram kaczki i 40 gram kurczaka, reszta to pomielone zwierzęce śmieci z dodatkiem chemii.
Za 12,6 euro kupie w mojej Edece kilogram łososia w przyszłym tygodniu, za 9,7 euro kupie kilo flądry, a za 11,6 euro kg dorsza,
Jeśli twój kotek woli drób proszę bardzo - pierś z gęsi 10,6 euro za kg, lub 13,7 euro za udko z gęsi.
Za 15,29 euro otrzymasz w mojej Edece 980 gram gulaszu z dzika itd. itp.
(08-11-2020, 20:48)ferdydurke napisał(a): Iberte, czy naprawdę sądzisz, że ja tego błędu nie zauważyłem?
Ale jest mi to obojętne!
Zastanawiam się jakim jełopem trzeba być, by zapłaćić ponad 15 euro za kilo odpadów w których jest 40 gram kaczki i 40 gram kurczaka, reszta to pomielone zwierzęce śmieci z dodatkiem chemii.
Za 12,6 euro kupie w mojej Edece kilogram łososia w przyszłym tygodniu, za 9,7 euro kupie kilo flądry, a za 11,6 euro kg dorsza,
Jeśli twój kotek woli drób proszę bardzo - pierś z gęsi 10,6 euro za kg, lub 13,7 euro za udko z gęsi.
Za 15,29 euro otrzymasz w mojej Edece 980 gram gulaszu z dzika itd. itp.
Nie mam kota!
Stworzenie ktore nie myje zebow nie bedzie wchodzic mi do lozka!
Ten produkt wazy 60 g.Reszta to opakowanie.
Napewno zauwazyles...
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
Iberte, miałem psy, miałem kotkę i wszystkie wchodziły mi do łóżka.
Starałem się mój zwierzyniec karmić w miarę naturalnie - mięcho, kasza, makaron, ryż.
Moja ostatnia sunia samodzielnie wyhodowana dożyła ponad 16 lat, co dla tej rasy i wielkości psa 60 cm w kłębie, 30 kg wagi jest wynikiem rewelacyjnym - te dane to dla suni, samce 65cm i 36 kg wagi.
Rowniez mialem psa i od pierwszego dnia dalem mu do zrozumienia, ze lozko jest wylacznie dla ludzi.
ON tworzyl swiat 7 dni i to nie moja wina, ze psa nie stworzyl na poczytku tygodnia.
Do zarcia dostawal , to co zostalo i to mu sluzylo.
Nie mial opon na biodrach,nie biegal do FitnesStudio i watrabe tez mial zdrowa.
Kazdy ma swoje miejsce w zyciu i pies tez
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
Iberte, to był twój pies i twój wybór.
Nie miałem, i nie mam zamiaru Cię przekonywać, że pies może wchodzić do łóżka.
U nas w domu wisiał taki napis " Nasze psy są dla nas bardzo ważne, goście są mile widziani, ale spełniają drugoplanową rolę"
Nie podoba Ci się takie podejście, możesz zrezygnować z odwiedzin naszego domu.
Buda była zawsze pełna gości, pomimo że nie wszyscy byli miłośnikami zwierząt.
Do nas tez przychodzili goscie, ale nie z powodu napisow na scianach.
Jedynie gdzies w malej ramce od obrazow wiszacej na scianie, widnial napis.....TU MIAL WISIEC REMBRANDT
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
Iberte, wyżej zacytowany napis wisiał nad drzwiami do pokoju gościnnego, w którym nie było ściany bez obrazu.
Tak jak i w innych pomieszczeniach mieszkalnych.
Niestety nie wisiał tam żaden Rembrandt, Duerer, czy Dali, ale wszystkie były kupione w galeriach, a nie w Deichmannie.
A u mnie w domu wisiały na ścianach....dywany
Leżały też oczywiście na podłodze. Wszędzie, nawet w kuchni i łazience
No co? Ciocia pracowała w Kowarach...
A w przedpokoju była tabliczka:
"W tym domu nie ma kultu podłóg. Proszę nie ściągać butów"
Jezeli "goscina" i tak bedzie rozebrana do rosolu, to nie ma zadnego znaczenia, czy zdejmie te buty na poczatku wizyty lub pozniej.
W Polsce jednak moherowy zwyczaj zdejmowania butow egzystuje do dzisiaj.
Jakby tego nie bylo dosc, gospodarze w trosce o gosci proponuja swoje przepocone papcie.
Czasami wrecz dusi sie we mnie mysl, ze nalezalo narod zostawic tam gdzie byl, bo nie przebijesz.....
Wodka, kielbasa, skarpetki i dyskusje po swit...
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow