Post: #21
Za moich czasow i w moich rejonach, studenci nie nalezeli do elity finansowej.
Owszem, znalem 2-3 dziewczynyy ktore dorabialy na boku i byc moze zarabialy wiecej niz sekretarz wojewodzki.
Jedno ich laczylo..... dawali d...y.
Na Slonsku, jednak takiego braku wartosci socjalistycznych nie bylo.
Coz robili owi studenci, ktorzy zarabiali tyle co dyrektor kopalni?
Rozumiem, ze nie chodzi o dyrektora zamknietej kopalni...
Owszem, znalem 2-3 dziewczynyy ktore dorabialy na boku i byc moze zarabialy wiecej niz sekretarz wojewodzki.
Jedno ich laczylo..... dawali d...y.
Na Slonsku, jednak takiego braku wartosci socjalistycznych nie bylo.
Coz robili owi studenci, ktorzy zarabiali tyle co dyrektor kopalni?
Rozumiem, ze nie chodzi o dyrektora zamknietej kopalni...
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
