TERAPIA.

Ferdydurke,
piszesz o swoim nieformalnym zwiazku natomiast Diego9 o mężu.
Rozumiem, ze mogles czuc sie niekomfortowo w tym zwiazku probujac dotrzymac kroku kobiecie, ktorej finansowo nie dorastales do piet (przepraszam za to okreslenie).
Rozstaliscie sie bez wiekszych formalnosci.
Jednak rozejscie sie małzenstwa to troche inny kaliber a jezeli zwiazek jest szczesliwy to bzdura bylo by go konczyc, bo żona zarabia wiecej niz mąż.
Ja rozpatruje zarobki malzonkow jako calosc.
Im lepiej ktos zarabia tym lepiej tez dla ogolu.

A tak swoja droga uwazam, ze wychodzenie z zalozenia, ze mezczyzna powinien zarabiac wiecej niz kobieta to poglad raczej archaiczny.

Z podobnym pogladem zetknalem sie chyba z 40 lat temu w wiosce moich Rodzicow.
Byla tam panna, madra i zdolna ale .... powiedzmy... nie za bardzo urodziwa.
Skonczyla studia, znalazla sobie dobrze platna prace, awansowala, tylko z mezczyznami jakos nie miala szczescia.
Az pewnego dnia znalazl sie kandydat, ktory sie w niej zakochal i co wiecej... poprosil o jej reke.
A ona sie zgodzila.
We wsi zawrzalo, bo kawaler byl mezczyzna z zawodowym wyksztalceniem, pracujaca w warsztacie samochodowym.
Mezalians.
Jednak kobieta nie dala sie odwiesc od swego zamiaru i malzenstwo doszlo do skutku.
Pozniej przyszlo dziecko, potem drugie.... Zyli sobie spokojnie bez sensacji i rewelacji nawet jezeli ona raczej na pewno zarabiala wiecej niz on.
Dzisiaj psa z kulawa noga nie interesuje kto ile zarabia i co sasiedzi sadza o naszym zwiazku.
Ale wtedy to byla glosna historia. Tylko, ze mialo to miejsce 40 lat temu.

Troche mnie zaskoczyl Twoj poglad, ktory dla mnie jest pogladem z minionej epoki

Moze skonczmy wreszcie o tych bogatych mezach i narzeczonych .

Najfajniej jest miec samemu dosyc pieniedzy zeby sobie ,-nie pytajäc sie ani nie patrzäc na partnera
czy partnerke kupowac i placic z wlasnej kasy .

Jestem Leo- (znak Zodiaku) ...rozrzutny LEW.

Jak mam pieniädze, jestem hojna , place , stawiam , obdarowywuje z wielkä checiä .
Kazdy cos dostaje, chce czy nie chce, dzieciaki , mäz , brat .
Jak nie mam, , mowie- bida w kraju i wszyscy rozumiejä .

Czyli..
Sä ludzie ktorym sprawia przyjemnosc zaplacic komus rachunek,
sä tez tacy co nawet majäc odpowiednie fundusze ,
chcä (albo chetnie pozwalajä) na oplacanie jego rachunku.

Nikt z nas nie jest umyslowo niesprawny , jezeli nie chcesz byc " wykorzystywany " wystarczy
powiedziec- nie !
Jezeli nie chcesz zeby ktos za Ciebie placil, tez wystarczy powiedziec - nie !
Reszta to tylko sztuczny lans i bla, bla...

co to dzäbiel ?

uwazaj bo zaczne dedukowac...




https://i.pinimg.com/originals/86/d5/de/86d5de10921973bf81fdb5089880b07f.jpg

Nie ma szans na terapie ....skoro Ty Ferdydurke nawet z milosci nie wpadles na pomysl , zeby wreszcie skopac dupe temu twojemu ego .

(09-01-2019, 16:50)Freddy napisał(a): Ferdydurke,

Rozumiem, ze mogles czuc sie niekomfortowo w tym zwiazku probujac dotrzymac kroku kobiecie, ktorej finansowo nie dorastales do piet (przepraszam za to okreslenie).

A tak swoja droga uwazam, ze wychodzenie z zalozenia, ze mezczyzna powinien zarabiac wiecej niz kobieta to poglad raczej archaiczny.


Troche mnie zaskoczyl Twoj poglad, ktory dla mnie jest pogladem z minionej epoki

Freddy określenie finansowe jest prawie prawidłowe - umówy się "do łydki"  

Nie uważam, że mężczyzna musi zarabiać więcej od kobiety, by byli szczęśliwym małżeństwem.
Ale istnieje coś takiego jak mezalians. Kiedy pan doktor bierze sobie za żonę salową, to ta nigdy nie będzie się dobrze czuła w towarzystwie jej męża, a i on po pewnym czasie zacznie się jej wstydzić.

Wyjazd do Austrii do hotelu, w którym pokój otrzymasz tylko z poręczenia innych gości i znajdowanie się w towarzystwie elitarnym nie był dla mnie wypoczynkiem, tylko uświadomił mi jak wielka przepaść społeczna nas dzieli.
Polacy jak chcą obrazić emigranta to mówią: "jesteście obywatelami drugiej kategorii"
Ja chciałbym być "obywatelem drugiej kategorii" Szacuje że znajduje się w grupie od siódmej do dziewiątej kategorii.

Kiedyś oglądałem reportaż o Sylt i była tam taka opowieść: Jauch chciał kupić działkę pod dom, ale mu odmówiono!
Dlaczego? Bo nie sprzedaje się działki w sąsiedztwie pracownikowi, który jest u ciebie zatrudniony.

Twoje i innych dywagowanie na ten temat jest bezsensowne, wyrośliśmy w PRL-u i mamy perelowskie spojrzenie na świat. Większość z Was nigdy nie zetknie się z tym światem i nigdy nie pozna uczucia, które ja miałem.

(09-01-2019, 13:54)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 01:03)Diego9 napisał(a): nie przestane, bo rozbiles rodzine swoich dzieci, obojetnie ile lat maja dzieci, cierpia zawsze z powodu rozstania rodzicow i tyle, jak zwykle wiem lepiej

No skoro decydujesz się na dalsze kłamanie, to ja dalej nie będę wierzył w twoje bzdury i będę dalej obnażał twoją pustkę intelektualną.

Wytłumacz mi diego jak czuje się twój małżonek kiedy jego małżonka zarabia 56000 euro, a on biedak nawet do 40 tyś euro nie potrafi dobić? Przecież to biedne chłopisko musi mieć straszne kompleksy. 
Czyżby był logopedą na wolnym rynku pracy w Berlinie? Mam dla was propozycje:
jak verdi przeforsuje 20 euro/h dla Sicherheitsdienst na lotniskach, to wyślij go tam do pracy - będziecie mieć więcej netto.

Ferdydurke, twoja mysl jest „przednia“, tylko moj maz mialby niewielki problem z dojazdem, musialby codziennie do Berlina 500 km jechac, wiedzac, ze nie umiesz liczyc, wiec zrobie to za ciebie, czyli musialby tygodniowo 5000km przejechac, poza tym gdyby verdi wywalczylo 20 eu na godzine to i tak mialby to samo, czyli widzisz tylko ty mozesz cos takiego wymyslec i wysylac  mojego „chlopaka” tak daleko do pracy, a co ze mna?

Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , a nawet gdyby byla 10 000, to ani ja ani moj maz nie mielibysmy z tym problemu , i tak wszystko wpada do jednego garnka, poza tym nie prezentujemy pogladow sprzed 100 laty,  jest fajnie a pieniadze nie sa koscia niezgody, ja  spelniam swoje zachcianki na miare finansowych mozliwosci i moj maz tez mnie nie pyta czy moze sobie kupic to co akurat potrzebuje, wiec nowy laptop na biurku nie jest niczym szczegolnym dla mnie, potrzebuje chlopak , niech sobie kupi, nawet gdyby moj maz bylby bezrobotny, to przed pojsciem do pracy zrobilabym mu sniadanko i podala do lozeczka, ucalaowala i zyczyla dalszych milych snow?
A dlaczego? Nawet nie wiem jak sie bede starala to i tak nie zrozumiesz,bo coz moze zrozumiec osoba, ktora zdradzala swoja zone a teraz terroryzuje corke za jej nadwage ?

O Jauchu slyszalem.
Z PRL-em to prawda.
W mezaliansie nigdy nie zylem ale wychodze z założenia, ze: żona dyplomaty i Kaśka z kurnej chaty, w gruncie rzeczy nie różnia sie niczym.

Ale to tez tylko moja dywagacja...

(09-01-2019, 15:13)ferdydurke napisał(a): Freddy, przez pewien czas byłem w związku z kobietą, która nie pracując wydawała ca. 8.800 euro miesięcznie.
Było naprawdę fajnie, świetny seks, super wyjazdy, wspólne hobby, ale ta różnica finansowa pomiędzy nami była zbyt duża, by coś z tego mogło wyjść. Na to składa się wiele faktorów - skoro przyjaciółka ubiera się na Koenigsalle, to ty nie pójdziesz z nią do jej znajomych w ciuchach z C&A. Trzeba się jakoś ubrać. Knajpa na rogu nie wchodziła w rachubę, więc i ceny za posiłki na mieście były słone - raz ja płaciłem, innym razem ona. Weekendowy wypad to nie były noclegi w pensjonacie "Pod jedną gwiazdką", tylko Spa-hotel z wieloma gwiazdkami, gdzie w pokoju na ciebie czekały - szlafrok i pantofelki frote.
Niestety nie czułem się dobrze z tym, że ona pokrywa te koszty, a ja płacę te "drobne"

ferdydurke, ten zwiazek sie nie utrzymal nie z powodu roznic finasowych , ty potrafisz zadnego zwiazku zbudowac i go utrzymac, takiego pustostanu intelektualnego i emocjonalnego jakim ty jestes, nie „spotkalam“ w swoim zyciu, w mieliscie sex , nic poza tym , gdybys byl uczciwy, to nigdy bys nie pozwolil,zeby kobieta za ciebie placila , no ale tot y jestes , wiec nie ma sie tu czemu dziwic. Jak to sie nazywa taki meski utrzymanek? Ty byles jednym z wielu i tyle na ten themat, poza tym zdradzajac zone , niszczac zycie emocjonalne dzieciom ,  jestes skazany na takie nic nie znaczace zwiazki i mam nadzieje , ze kazda nastepna kobieta szybko rozpozna z jaka pustota  emocjonalna i intelektualna ma doczynienia.

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

(09-01-2019, 18:29)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 16:50)Freddy napisał(a): Ferdydurke,

Rozumiem, ze mogles czuc sie niekomfortowo w tym zwiazku probujac dotrzymac kroku kobiecie, ktorej finansowo nie dorastales do piet (przepraszam za to okreslenie).

A tak swoja droga uwazam, ze wychodzenie z zalozenia, ze mezczyzna powinien zarabiac wiecej niz kobieta to poglad raczej archaiczny.


Troche mnie zaskoczyl Twoj poglad, ktory dla mnie jest pogladem z minionej epoki

Freddy określenie finansowe jest prawie prawidłowe - umówy się "do łydki"  

Nie uważam, że mężczyzna musi zarabiać więcej od kobiety, by byli szczęśliwym małżeństwem.
Ale istnieje coś takiego jak mezalians. Kiedy pan doktor bierze sobie za żonę salową, to ta nigdy nie będzie się dobrze czuła w towarzystwie jej męża, a i on po pewnym czasie zacznie się jej wstydzić.

Wyjazd do Austrii do hotelu, w którym pokój otrzymasz tylko z poręczenia innych gości i znajdowanie się w towarzystwie elitarnym nie był dla mnie wypoczynkiem, tylko uświadomił mi jak wielka przepaść społeczna nas dzieli.
Polacy jak chcą obrazić emigranta to mówią: "jesteście obywatelami drugiej kategorii"
Ja chciałbym być "obywatelem drugiej kategorii" Szacuje że znajduje się w grupie od siódmej do dziewiątej kategorii.

Kiedyś oglądałem reportaż o Sylt i była tam taka opowieść: Jauch chciał kupić działkę pod dom, ale mu odmówiono!
Dlaczego? Bo nie sprzedaje się działki w sąsiedztwie pracownikowi, który jest u ciebie zatrudniony.

Twoje i innych dywagowanie na ten temat jest bezsensowne, wyrośliśmy w PRL-u i mamy perelowskie spojrzenie na świat. Większość z Was nigdy nie zetknie się z tym światem i nigdy nie pozna uczucia, które ja miałem.

ty zyjesz w swoim swiecie, a moze oprocz schizy autyzm cie meczy?

(09-01-2019, 18:38)Freddy napisał(a): O Jauchu slyszalem.
Z PRL-em to prawda.
W mezaliansie nigdy nie zylem ale wychodze z założenia, ze: żona dyplomaty i Kaśka z kurnej chaty, w gruncie rzeczy nie różnia sie niczym.

Fizycznie się nie różnią, ale kulturowo są to dwa różne światy.

(09-01-2019, 18:43)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

ty masz schize na 100 prozent, pisalam, ze zarabiamy 4700 eu netto miesiecznie, ja mam 2600 maz 2100 ,i z czym masz problem, normalny czlowiek nie ma problemu a ty tak, meczy cie schiza i autyzm , chlopie lecz sie , moze na nogi, bo na glowe juz za pozno, wez jeszcze lekcje z matematyki, 

---

(09-01-2019, 16:50)Freddy napisał(a): Ferdydurke,
piszesz o swoim nieformalnym zwiazku natomiast Diego9 o mężu.
Rozumiem, ze mogles czuc sie niekomfortowo w tym zwiazku probujac dotrzymac kroku kobiecie, ktorej finansowo nie dorastales do piet (przepraszam za to okreslenie).
Rozstaliscie sie bez wiekszych formalnosci.
Jednak rozejscie sie małzenstwa to troche inny kaliber a jezeli zwiazek jest szczesliwy to bzdura bylo by go konczyc, bo żona zarabia wiecej niz mąż.
Ja rozpatruje zarobki malzonkow jako calosc.
Im lepiej ktos zarabia tym lepiej tez dla ogolu.

A tak swoja droga uwazam, ze wychodzenie z zalozenia, ze mezczyzna powinien zarabiac wiecej niz kobieta to poglad raczej archaiczny.

Z podobnym pogladem zetknalem sie chyba z 40 lat temu w wiosce moich Rodzicow.
Byla tam panna, madra i zdolna ale .... powiedzmy... nie za bardzo urodziwa.
Skonczyla studia, znalazla sobie dobrze platna prace, awansowala, tylko z mezczyznami jakos nie miala szczescia.
Az pewnego dnia znalazl sie kandydat, ktory sie w niej zakochal i co wiecej... poprosil o jej reke.
A ona sie zgodzila.
We wsi zawrzalo, bo kawaler byl mezczyzna z zawodowym wyksztalceniem, pracujaca w warsztacie samochodowym.
Mezalians.
Jednak kobieta nie dala sie odwiesc od swego zamiaru i malzenstwo doszlo do skutku.
Pozniej przyszlo dziecko, potem drugie.... Zyli sobie spokojnie bez sensacji i rewelacji nawet jezeli  ona raczej na pewno zarabiala wiecej niz on.
Dzisiaj psa z kulawa noga nie interesuje kto ile zarabia i co sasiedzi sadza o naszym zwiazku.
Ale wtedy to byla glosna historia. Tylko, ze mialo to miejsce 40 lat temu.

Troche mnie zaskoczyl Twoj poglad, ktory dla mnie jest pogladem z minionej epoki

chetnie dalabym ci polubienie za ten text , ale nie wiem czy sobie tego zyczysz, nigdy nie mielismy dobrych stosunkow, wiec moze nie bede sie narzucac

---

(09-01-2019, 14:27)Freddy napisał(a): Ferdydurke,
czy Twoje poczucie wartosci w zwiazku uzaleznione jest od wysokosci zarobku?

za ten wpis dalam ci polubienie mimo ze nie nie mamy najlepszych forumowych stosunkow, ale podoba mi sie twoj glos rozsadku 

(09-01-2019, 18:47)Diego9 napisał(a):

(09-01-2019, 18:43)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

ty masz schize na 100 prozent, pisalam, ze zarabiamy 4700 eu netto miesiecznie, ja mam 2600 maz 2100 ,i z czym masz problem, normalny czlowiek nie ma problemu a ty tak, meczy cie schiza i autyzm , chlopie lecz sie , moze na nogi, bo na glowe juz za pozno, wez jeszcze lekcje z matematyki, 

---

Diego ja nie muszę brać lekcji matematyki - pomimo, że usunełaś wiele swoich postów z wątku zielonki, to zostały jeszcze ślady twoich kłamstw w cytatach i tak:
"Diego9 napisał(a): [url=http://nasze-niemcy.pl/Watek-czy-lepiej-byc-ladnym-i-madrym-czy-brzydkim_2805?pid=49867#pid49867][/url]tu sa tabele, moja gruppa to 9c, dodatkowo mam jeszcze trzynastke i premie roczna "



Wcześniej pisałaś, że jesteś na najwyższej sztufie.

Grupa E 9c w biednym kraju NRW to zarobek roczny 57 tyś euro po potrąceniu wszelkich podatków i bez Freibeitraege na dzieci musi pozostać ca. 2.740 euro miesięcznie. Gdzie pinokio dieguś rozmijasz się z prawdą?

Witajcie,ale sie umenczylam czytajac te elaboraty.Opowiesci dziwnej tresci.
Teraz wiem napewno,ze Ferdydurke buja w oblokach a pamietliwy jak chlop co to zadnemu nie przepusci.
Ferdydurke,ja takich slow  nie uzywam wiec nie wmawiaj mi,ze kogos kogo nie znam wyzwalam od dziwek.Niestety to nie moj styl.Ja coraz bardziej utwierdzam sie w tym,ze z toba cos jest nie tak.To juz nie jest fantazjowanie,to ordynarne zmyslanie i szkalowanie drugiego czlowieka.Jedno jest pewne,nie masz szacunku dla kobiet.Sponiewierasz kazda,ktora ci sie przeciwi albo jest lepsza od ciebie. Kompleksy sie leczy w kazdym wieku.

(09-01-2019, 19:22)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:47)Diego9 napisał(a):

(09-01-2019, 18:43)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

ty masz schize na 100 prozent, pisalam, ze zarabiamy 4700 eu netto miesiecznie, ja mam 2600 maz 2100 ,i z czym masz problem, normalny czlowiek nie ma problemu a ty tak, meczy cie schiza i autyzm , chlopie lecz sie , moze na nogi, bo na glowe juz za pozno, wez jeszcze lekcje z matematyki, 

---

Diego ja nie muszę brać lekcji matematyki - pomimo, że usunełaś wiele swoich postów z wątku zielonki, to zostały jeszcze ślady twoich kłamstw w cytatach i tak:
"Diego9 napisał(a): [/url]tu sa tabele, moja gruppa to 9c, dodatkowo mam jeszcze trzynastke i premie roczna "



Wcześniej pisałaś, że jesteś na najwyższej sztufie.

Grupa E 9c w biednym kraju NRW to zarobek roczny 57 tyś euro po potrąceniu wszelkich podatków i bez Freibeitraege na dzieci musi pozostać ca. 2.740 euro miesięcznie. Gdzie pinokio dieguś rozmijasz się z prawdą?

Boze , mniej go w swojej opiece, zaczne sie modlic za ciebie i jak pojade do Polski to dam za ciebie na msze , dobrze? moze ci to pomoze

---

(09-01-2019, 19:22)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:47)Diego9 napisał(a):

(09-01-2019, 18:43)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

ty masz schize na 100 prozent, pisalam, ze zarabiamy 4700 eu netto miesiecznie, ja mam 2600 maz 2100 ,i z czym masz problem, normalny czlowiek nie ma problemu a ty tak, meczy cie schiza i autyzm , chlopie lecz sie , moze na nogi, bo na glowe juz za pozno, wez jeszcze lekcje z matematyki, 

---

Diego ja nie muszę brać lekcji matematyki - pomimo, że usunełaś wiele swoich postów z wątku zielonki, to zostały jeszcze ślady twoich kłamstw w cytatach i tak:
"Diego9 napisał(a): tu sa tabele, moja gruppa to 9c, dodatkowo mam jeszcze trzynastke i premie roczna "



Wcześniej pisałaś, że jesteś na najwyższej sztufie.

Grupa E 9c w biednym kraju NRW to zarobek roczny 57 tyś euro po potrąceniu wszelkich podatków i bez Freibeitraege na dzieci musi pozostać ca. 2.740 euro miesięcznie. Gdzie pinokio dieguś rozmijasz się z prawdą?

tylko jeszcze musisz odliczyc prywatna rente , ktora co miesiac place , tak, i wtedy bedzie dobrze

---

(09-01-2019, 19:32)Diego9 napisał(a):

(09-01-2019, 19:22)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:47)Diego9 napisał(a):

(09-01-2019, 18:43)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

ty masz schize na 100 prozent, pisalam, ze zarabiamy 4700 eu netto miesiecznie, ja mam 2600 maz 2100 ,i z czym masz problem, normalny czlowiek nie ma problemu a ty tak, meczy cie schiza i autyzm , chlopie lecz sie , moze na nogi, bo na glowe juz za pozno, wez jeszcze lekcje z matematyki, 

---

Diego ja nie muszę brać lekcji matematyki - pomimo, że usunełaś wiele swoich postów z wątku zielonki, to zostały jeszcze ślady twoich kłamstw w cytatach i tak:
"Diego9 napisał(a): tu sa tabele, moja gruppa to 9c, dodatkowo mam jeszcze trzynastke i premie roczna "



Wcześniej pisałaś, że jesteś na najwyższej sztufie.

Grupa E 9c w biednym kraju NRW to zarobek roczny 57 tyś euro po potrąceniu wszelkich podatków i bez Freibeitraege na dzieci musi pozostać ca. 2.740 euro miesięcznie. Gdzie pinokio dieguś rozmijasz się z prawdą?

Boze , mniej go w swojej opiece, zaczne sie modlic za ciebie i jak pojade do Polski to dam za ciebie na msze , dobrze? moze ci to pomoze

---

(09-01-2019, 19:22)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:47)Diego9 napisał(a):

(09-01-2019, 18:43)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 18:32)Diego9 napisał(a): Roznica w naszych zarobkach jest niewielka, 500 eu , 

No jeśli różnica jest 500 euro, to ty nie zarabiasz 56 tyś euro rocznie! Czyli jak zwykle kłamałaś!

ty masz schize na 100 prozent, pisalam, ze zarabiamy 4700 eu netto miesiecznie, ja mam 2600 maz 2100 ,i z czym masz problem, normalny czlowiek nie ma problemu a ty tak, meczy cie schiza i autyzm , chlopie lecz sie , moze na nogi, bo na glowe juz za pozno, wez jeszcze lekcje z matematyki, 

---

Diego ja nie muszę brać lekcji matematyki - pomimo, że usunełaś wiele swoich postów z wątku zielonki, to zostały jeszcze ślady twoich kłamstw w cytatach i tak:
"Diego9 napisał(a): [url=http://nasze-niemcy.pl/Watek-czy-lepiej-byc-ladnym-i-madrym-czy-brzydkim_2805?pid=49867#pid49867]tu sa tabele, moja gruppa to 9c, dodatkowo mam jeszcze trzynastke i premie roczna "



Wcześniej pisałaś, że jesteś na najwyższej sztufie.

Grupa E 9c w biednym kraju NRW to zarobek roczny 57 tyś euro po potrąceniu wszelkich podatków i bez Freibeitraege na dzieci musi pozostać ca. 2.740 euro miesięcznie. Gdzie pinokio dieguś rozmijasz się z prawdą?

tylko jeszcze musisz odliczyc prywatna rente , ktora co miesiac place , tak, i wtedy bedzie dobrze, cmok bidaku

(09-01-2019, 19:23)RENIA napisał(a): Witajcie,ale sie umenczylam czytajac te elaboraty.Opowiesci dziwnej tresci.
Teraz wiem napewno,ze Ferdydurke buja w oblokach a pamietliwy jak chlop co to zadnemu nie przepusci.
Ferdydurke,ja takich slow  nie uzywam wiec nie wmawiaj mi,ze kogos kogo nie znam wyzwalam od dziwek.Niestety to nie moj styl.Ja coraz bardziej utwierdzam sie w tym,ze z toba cos jest nie tak.To juz nie jest fantazjowanie,to ordynarne zmyslanie i szkalowanie drugiego czlowieka.Jedno jest pewne,nie masz szacunku dla kobiet.Sponiewierasz kazda,ktora ci sie przeciwi albo jest lepsza od ciebie. Kompleksy sie leczy w kazdym wieku.

Renia, nie nazwałaś jej bezpośrednio dziwką. Twoje słowa były mniej więcej tak sformułowane:
"Nie mam zamiaru oddawać głosu na jakąś polską szmatę, która innym odbija męża"
Tyle w temacie twojej kultury i niewinności!

(09-01-2019, 19:38)ferdydurke napisał(a):

(09-01-2019, 19:23)RENIA napisał(a): Witajcie,ale sie umenczylam czytajac te elaboraty.Opowiesci dziwnej tresci.
Teraz wiem napewno,ze Ferdydurke buja w oblokach a pamietliwy jak chlop co to zadnemu nie przepusci.
Ferdydurke,ja takich slow  nie uzywam wiec nie wmawiaj mi,ze kogos kogo nie znam wyzwalam od dziwek.Niestety to nie moj styl.Ja coraz bardziej utwierdzam sie w tym,ze z toba cos jest nie tak.To juz nie jest fantazjowanie,to ordynarne zmyslanie i szkalowanie drugiego czlowieka.Jedno jest pewne,nie masz szacunku dla kobiet.Sponiewierasz kazda,ktora ci sie przeciwi albo jest lepsza od ciebie. Kompleksy sie leczy w kazdym wieku.

Renia, nie nazwałaś jej bezpośrednio dziwką. Twoje słowa były mniej więcej tak sformułowane:
"Nie mam zamiaru oddawać głosu na jakąś polską szmatę, która innym odbija męża"
Tyle w temacie twojej kultury i niewinności!

wiesz mialam cos napisac, cos obrazliwego, ale zrezygnuje , bo tylko elektrotherapia moze cie do rozsadku przywolac, stosowano ja w tymm czasie, w ktorym ty sie zatrzymales

---

reniu, nie zarzucaj mi , ze ja nie na themat pisze, ja caly czas stawiam diagnoze i polecam odpowiednie theraie, wiec nie chce czytac, ze ja tu nie na themat pisze, pacjet tez jest fajny, ma tyle zaburzen, ze mozna sie w nich pogubic

Nie prawda Reniu , 
znam Ferdydurke i z innej strony ..to nie prawda ze nie szanuje kobiet .
Nie szanuje  moze  tylko glupich kobiet., albo tych co jego nie szanujä .  

To Diego tak na niego  dziala .
Wywleka i przemienia kazde jego zdanie .
Sama czasami dostaje oczopläsow zeby nadäzyc za jej tokiem rozumowania .Zanim dokopie sie do tego co chce wyjawic, musze przebrnäc 4-5 kopii roznych cytowanych.

Skacze od Ferddurke   nagle straszliwie tyranizowanych corek ,pozostawionych odlogiem ( obie  über 22) ,- do ladaczniczego stylu bycia , shizy i  koncowego autyzmu...

Ty  Reniu na tym temacie  tez wystawiasz mu tu diagnozy .
helou ?
Czemu mu   nie wierzycie ze mogl sie nieswojo czuc ,-gdy owa  kobieta ( z wyzzych sfer) - lekkä räczkä  szastala pieniedzmi 
Nasi polscy  *maczo* mezczyzni nie sä do tego przyzwyczajeni i sä skrepowani .
Freddy gwarantuje bylby tez !
To nie jest zadne przerosniete ego tylko fakt .
Zeby z niä przebywac  musiał w jakis sposob do niej pasowac.
Na dluzszä mete widac bylo meczäce i nie dal rady.
Koniec tragedii . 

Freddy dostal nawet  od Diego " polubienie "  bo napisal  ze  dla niego wszystkie Kaski  sä rowne....

No nie przesadzajmy,Freddy . 
Sä Kaski co na Ciebie dupä nie spojrzä
i sä Kaski na ktore ty dupä nie spojrzysz.
Amen ..

I dajcie juz spokoj z tym segregowaniem na  przebrzydlych shizofrenikow
i anioly wiedzy i  dobroci..

nuda !

Wymyslcie jakis smiszny Themat.. 

O babach i chlopach ...
i sexie.

---

Diego nie kopiuj , bo ci wleje !