Mała rzecz, a cieszy?

No rzeczywiście pewne rzeczy trudno z tej listy spełnić.
Ciekawe co by powiedziały moje koleżanki ( młodsze od moich córek ) z pracy, gdybym je poprosił do tańca?
Czy mam codziennie gotować, by zrobić coś kreatywnego?
Skąd mam wiedzieć, czy historia jest dobra? Co zrobić z kiepską historią i jej efektami?

Jak ktoś sam nie ma na siebie i swoje życie pomysłu , to mu żaden poradnik i żadna lista nie pomogą.

(03-01-2019, 13:39)Lawenka napisał(a):
Jak temu wszystkiemu podołać?
Kolorowo myśleć?
Historie są tylko złe, i smutne.
Tańczyć nie ma gdzie, i nie ma z kim.
Z czego tu się w ogóle śmiać?
No, śpiewać nie mogę, bo zaraz sąsiad będzie pukał w ścianę.
Jak to się głęboko oddycha?
Na spacer i tak się chodzi, albo na co innego.
Co to jest "kreatywne"?
Małe rzeczy przy tej chlupie?
Na koniec mam marzenie wymyśleć. Ha!
Ale, co potem z tym zrobić?

Fajna ta lista, choć na pierwszym i zarazem ostatnim miejscu mogłoby stać: nie zrzędź... czasem wystarczyłoby za wszystkie punkty!

Co to jest kreatywnosc?
Zamnknij oczy i spiewajac zacznij malowac...
Otworz oczy ponownie.... i zobaczysz odpowiedz.

Jest taki swietny tekst...“ Oh Baby, eines Tages werden wir alt sein....“( J Engelmann), ktory jest niemal tlumaczeniem tej listy.

(04-01-2019, 00:24)iberte napisał(a): Co to jest kreatywnosc?
Zamnknij oczy i spiewajac zacznij malowac...
Otworz oczy ponownie.... i zobaczysz odpowiedz.

Jest taki swietny tekst...“ Oh Baby, eines Tages werden wir alt sein....“( J Engellman), ktory  jest niemal tlumaczeniem tej listy.

Iberte, cieszy mnie twój powrót na forum - Majami miała racje, że wrócisz.
Dosiego 2019!

Iberte, ja sie bardzo cieszę z twojego powrotu

A ja się popłakałam ze szczęścia. Skoczyło mi ciśnienie.
I jest obawa, że nie zasnę do rana.

Tylko nie zróbcie w majty ze wzruszenia ;-)))

no nie. w majty to mi sie  nie chce, potem bede musiala wyrzucic...

ale wszystkie punkty az do ostatniego w jakis tam sposob mam juz zaliczone.
Pozostanie to ostatnie zyczenie ,--

"Wymysl wielkie marzenie .."

i co, potem sie spelni , czy ma wisiec jako wielkie niespelnione zyczenie ?

Tez sie ciesze ze Iberte wrocil,, moze potrzebowal na koniec roku troche spokoju bo popuszczaly mu zmysly ? 
Mam od czasu do czasu to samo, zresztä kto nie ? 
Na portalach jest sila w narodzie, im wiecej  nas tym lepiej a Iberte nam  brakowal, 
czy nie ?.

Ps Freddy, widze ze jestes, mam nadzieje ze popilnujesz Djego, trzy dni miala chyba wscieklizne,
az sie nie chcialo tu udzielac .
Pozdrawiam 

Jak na rodzinnym zdjeciu....
Dosiego Roku

Myslalam , ze cos o brylantach bedzie , albo chociaz , ze niewazna wielkosc i takie tam , a tu ..no dobra madrosci googlowe .
Fajne... nawet czesciowo mi znajome .
Tylko ten komentarz autorki tematu ...z kolorowego balonika uszlo calkiem powietrze .
Makontenctwo ?
Tu nie pomoga zadne rady , przyklady na to by spojrzec na "problem" inaczej.
Malkontent jest mistrzem w dostrzeganiu negatywnosci w pozytywnosci . To zaraza . Nawet , kiedy uda sie zaprezentowac rozwiazanie jednego problemu , zaraz pojawiaja sie inne ....hydra normalnie .
Dlatego dobrze jest zdac sobie sprawe z tego , ze malkontent nie jest w ogole zainteresowany polepszeniem sytuacji i oszczedzic sobie zachodu w ratowaniu .
Omijac szerokim lukiem i cieszyc sie z tego , ze tanczyc mozna samemu , smiac sie z siebie , ignorowac chlupe , marzyc dla samego marzenia i nie segregowac rzeczy na dobre i zle .

Ach, minalem sie z Krunia od rabowatych....
O czym bedziesz pisac gdy Diego nie bedzie?

Leon 66,
problem z usuwaniem nieodpowiednich wpisow jest taki, ze kazdy kopiuje wypowiedz osoby do ktorej taki wpis sie odnosi.
Kolejna osoba kopiuje wpis poprzednika i jeszcze jednego poprzednika i dodaje jakis swoj (najczesciej krotki komentarz).
Inny robi tak samo i taki wpis jest juz dlugi na cala strone skladajac sie z trzech albo wiecej skopiowanych wpisow.

I teraz tak: aby skutecznie usunac jakis nieregulaminowy wpis nalezaloby usunac nie tylko ten ale takze 10 kolejnych wpisow odnoszacych sie do tego pierwszego bo kazdy z nich zawiera skopiowany ten pierwszy nieprawidlowy. Jednak po takiej operacji odzywaja sie glosy oburzonych uczestnikow, ze przeciez "on nie napisal nic zlego".
To prawda, ale usuwanie co drugiego czy trzeciego wpisu takze nie daje zadnych rezultatow a wprowadza jedynie zamieszanie w temacie.

A ponadto... ale to juz takie moje prywatne zdanie... czasami mam wrazenie, ze niektorzy z userow lubia sie sprzeczac i sobie docinac.
W necie rozladowywac nagromadzona w zyciu codziennym agresje.
Malzonkowi nie mozna przylozyc to moze tej czy innej osobie na forum.....

Myle sie?

ignorowac chlupe ?
a co to ?pewnie mialo byc chalupe...

czasami tez ignoruje chalupe, mam dosc sprzätania
i sobie ignoruje ,- dla spokoju ducha, bo mam takä ochote , bo mi wisi..


o, mam wielkie marzenie, 
Zeby mi ktos jä pucowal 
codziennie 

(04-01-2019, 15:16)Lawenka napisał(a): Träume dein Leben nicht.
Lebe deinen Traum!

„ Der Sinn des Leben i Leben..
Hat schon Casper gesagt...“

Iberte, bede pisala z tobä...

(04-01-2019, 15:25)Freddy napisał(a): W necie rozladowywac nagromadzona w zyciu codziennym agresje.
Malzonkowi nie mozna przylozyc to moze tej czy innej osobie na forum.....

Myle sie?

Czasem odnoszę wrażenie, że tu zostaje rozładowywana frustracja.
Nikt się oficjalnie do niej nie przyzna, ale kiedy się widzi dowodzenie racji na podstawie "moja racja, bo mojsza",
to przechodzi jakakolwiek ochota na zabieranie głosu.


Zaraz pewnie zostanę wywołany, żebym to rozwinął, ale mam w nosie utarczki.

Na 3 watkach kobita wam udowadniała swoje szczęscie , a wy teraz że to frustracja była ?
No coz ....tak to w zyciu bywa że jedni na rekach noszą , a inni na kopach