Prezenty - wręczacie sobie nawzajem?

(13-01-2018, 02:23)ferdydurke napisał(a):

iberte dateline='<a href="tel:1515799021">1515799021</a>' napisał(a): Ad Ferdydurke ,
" Ersatz" to mozna miec Auto.
Pracownikom ofiarowuje sie Zuwendung

iberte, toć te moje lody, czy pączki w tłusty czwartek nie są Zuwendungiem, bo nie jestem pracodawcą i nie odprowadzam tych kosztów z moich podatków. Jest to miły gest z mojej strony, który w sensie prawnym nie będzie traktowany jako Zuwendung. Sprachlich można moje zachowanie podciągnąć pod Zuwendung, ale logicznie nie.

Ersatzem było dla mnie polskie piwo, kiedy nie mogłem w PL zakupić produktu alkoholowego produkowanego wg. Reinheitsgebot i musiałem popijać polski produkt zastępczy, dla jaj nazywany piwem.
Widzę, że dla ciebie nawet kwiaty które kupuję regularnie mojej partnerce, będą Zuwendungiem, a nie miłym gestem z mojej strony.

Ferdydurke,
nie wiem jak na Slonzku, ale kilka kilometrow dalej, w kraju gdzie jeziora czyste i ryby w nich tak wielkie, ze maja oczy jak patelnie, mozna bez problemu dostac przednie piwo.
Rowniez rodzima zupa chmielowa, nadaje sie do kosumpcji.
Natomiast w jedutowym kraju, Schnaps jako " Ersatz ", nadaje sie jedynie do odmrazania szyb w samochodzie.

Kwiaty, usmiech, pocalunek naleza do barw codziennosci.
Nie rob z tego wydarzenia, ktore nalezy zapisac w kalendarzu.

"Kwiaty , usmiech, pocałunek"...piękne prezenty Iberte

(13-01-2018, 12:25)Majami napisał(a): "Kwiaty , usmiech, pocałunek"...piękne prezenty Iberte

Bardzo romantyczne, Majami.
Mozna uzupelnic slowami poety...." i gdy jajko roztlukujesz ladnie- nawet gdy Ci lyzka spadnie..."
Przyjmijmy zatem, ze bycie ze soba jest najwiekszym prezentem i w ten sposob zaoszczedzimy pare groszy, nie kupujac Cabrio.

Iberte, strzał w dziesiatke.
Najwiekszym prezentem , darem od życia jest wlaśnie człowiek który czyni takie zwykłe a zarazem niezwykłe gesty.
Piękne

No!
A Ty co dzisiaj taka mila dla mnie jestes ?
Ja nic nie kupuje.

Oby te kwiaty nie były z jednego gatunku,bo ja po dziś nie mogę patrzeć na róże.

(13-01-2018, 18:02)iberte napisał(a): No!
A Ty co dzisiaj taka mila dla mnie jestes ?
Ja nic nie kupuje.

Zawsze byłam dla Ciebie miła. Byl taki moment ze to zaprzepascileś , ale nic to nie zmienia przeciez.

(12-01-2018, 12:01)sterek napisał(a): Czy macie zwyczaj wręczania sobie wzajemnie prezentów? Mam tutaj na myśli wśród rodziny, znajomych, pracowników? Z jakich okazji najczęściej to robicie i co najczęściej wręczacie?

bezokazyjnie lubie dostawac ,ostatnio doastałam krowki polskie ,zjadłam od razu całą paczkę  

(13-01-2018, 11:32)iberte napisał(a): Ferdydurke,
nie wiem jak na Slonzku, ale kilka kilometrow dalej, w kraju gdzie jeziora czyste i ryby w nich tak wielkie, ze maja oczy jak patelnie, mozna bez problemu dostac przednie piwo.
Rowniez rodzima zupa chmielowa, nadaje sie do kosumpcji.
Natomiast w jedutowym kraju, Schnaps jako " Ersatz ", nadaje sie jedynie do odmrazania szyb w samochodzie.

Kwiaty, usmiech, pocalunek naleza do barw codziennosci.
Nie rob z tego wydarzenia, ktore nalezy zapisac w kalendarzu.

Tak iberte w Czechach jest dobre piwo, ryb tam nie łowiłem, więc nie wiem czy mają czyste jeziora.

Jeżeli ty kwiaty, uśmiech i pocałunek uważasz za normalność, to należysz tak jak ja do mikroskopijnej grupy męskiej.
Popytaj twoje sąsiadki, kiedy otrzymały ostatnio kwiaty, kiedy zostały obdarowane uśmiechem i prawdziwym pocałunkiem, a nie rutynowym muśnięciem ust.

(14-01-2018, 00:51)ferdydurke napisał(a):

(13-01-2018, 11:32)iberte napisał(a): Ferdydurke,
nie wiem jak na Slonzku, ale kilka kilometrow dalej, w kraju gdzie jeziora czyste i ryby w nich tak wielkie, ze maja oczy jak patelnie, mozna bez problemu dostac przednie piwo.
Rowniez rodzima zupa chmielowa, nadaje sie do kosumpcji.
Natomiast w jedutowym kraju, Schnaps jako " Ersatz ", nadaje sie jedynie do odmrazania szyb w samochodzie.

Kwiaty, usmiech, pocalunek naleza do barw codziennosci.
Nie rob z tego wydarzenia, ktore nalezy zapisac w kalendarzu.

Tak iberte w Czechach jest dobre piwo, ryb tam nie łowiłem, więc nie wiem czy mają czyste jeziora.

Jeżeli ty kwiaty, uśmiech i pocałunek uważasz za normalność, to należysz tak jak ja do mikroskopijnej grupy męskiej.
Popytaj twoje sąsiadki, kiedy otrzymały ostatnio kwiaty, kiedy zostały obdarowane uśmiechem i prawdziwym pocałunkiem, a nie rutynowym muśnięciem ust.

Ferdydurke,
Ciebie 5 minut samego zostawic,to nawet autobusy pomylisz.
PKS-em miales jechac.

Przepytywac sasiadek nie bede.
Tego by dopiero brakowalo,zebym sie kobietom narzucal....

Iberte, należało wkleić rozkład jazdy i numer autobusu, część Slonska leży w Czechach .
Do czeskiego Cieszyna dojadę z mojej miejscowości PKS-em

Ja uwielbiam robić prezenty ale mam problem z przyjmowaniem ich Czasem są to drobiazgi bez okazji by komuś poprawić humor. Czasem zwykły batonik potrafi sprawić, że dzień nie jest tak zły jak mogło się wydawać.

Lubie dostawać prezenty.Ale również lubie dawać. I jeśli jest okazja do podarowania sobie czegoś to nie uwązam tego za coś złego Fajnie jest czasami uhonorować daną osobę.

Polecam zastanowić się nad czymś bardziej oryginalnym.Nad zaprojektowaniem koszulki albo kubeczka z napisem.Szczególnie,że są strony, na których w niskiej cenie mozna takie cuda zamówić
http://www.machinaedukacyjna.pl/popularne-prezenty-dla-kontrahentow/

czasami prezenty onieśmielają,potem dziwnie sie z tym czujemy ,co innego zjesc krowkę a co innego ubrac sie w "prezent" ,nie ma jak to sobie samemu sprawic prezent,jak miec wyrzuty to tylko do samego siebie

Jasne,żę tak i moim zdaniem jest to miły zwyczaj na docenienie kogoś. Wiele osób uważa, że święta takie jak Walentynki czy wręczanie sobie prezentów na Boże narodzenie są jedynie komercyjne, jednak sama je lubię. Nie trzeba kupować sobie drogich podarunków a jednak jest to przyjemne
Można zawsze coś niedrogiego zaprojektować https://www.megakoszulki.pl/ O tutaj na przykłąd