Post: #41
Święta Bożego Narodzenia
|
Post: #42
Świeta bez " Kopciuszka ", bez " To własnie miłosc ", bez " Bridget Johnes" sie nie liczą
https://www.youtube.com/watch?v=fOS-HMiVejo A Ebenezer Skracz z Opowiesci Wigilijnej ? Co z nim ? Kiedyś zostałam sama na swieta i ubaw miałam taki sam jak Kevin ![]() ![]()
22-11-2017, 16:22
Post: #43
Nigdy nie byłam sama na święta , nie potrafię sobie nawet wyobrazić , no ale... może
![]() Nie chciałabym być , bo ja towarzyska i rodzinna istota. Tak więc jak zwykle jedziemy do PL. jak zwykle będziemy łazić po rodzinie i wszędzie to samo : zastawiony stół i ja jak zawsze robię za kierowcę . Mam też stres , bo koty zostają same w domu, oczywiście będzie ktoś przychodził karmić ale będą i tak pokrzywdzone. No nie ma innego wyjścia, nie mogę ich zabrać , bo nie znoszą podróży. Na Sylwestra wracamy , żeby nie były same i zanosi się , że przez nie nigdzie nie pójdziemy , bo się boją fajerwerków..( W tamtym roku mieliśmy problem , zresztą pisałam ). Swoją drogą czas najwyższy , żeby Towarzystwo Miłośników Zwierząt wywalczyło całkowity zakaz tej bezsensownej , prymitywnej strzelaniny.
"Największa głupota - bać się co ludzie powiedzą"
22-11-2017, 17:46
22-11-2017, 17:56
Post: #45
Nasze koty też nie lubiły podróży. Pako całą drogę dziwnie zipał, miałczał i ślinotoku dostawał, Tupek miałczał swoje ojojoj, tylko Tyfus i Teośka jakoś cicho były. Kiedy wiozłem z Mieciem Brzydala pod Hannover do nowej właścicielki, to zanim do Hof dojechaliśmy, to tak się cały obfajdał, że nie wiadomo było czy wycierać, czy od razu do pralki wrzucić? Niestety, w Hof nie mam pralki i nie było nawet Agafii, a takie prace zwykle do niej należą. Było tylko dwu facetów kompletnych amatorów i obtentegowany od głów do ogona kotek, który na jutro miał wyglądać ślicznie. Chwała Bogu to był trikolor, więc jakoś dało się go doprowadzić do stanu używalności, resztę załatwił dezodorant.
Tak to z kotami jest, że nie przepadają za jazdą samochodem, ale z nami musiały jeździć, nie było innego wyjścia. Tyle filmów wymieniacie, a gdzie "Pretty Woman"?...
22-11-2017, 18:48
Post: #46
"Pretty Woman" zaraz po " Dumie i uprzedzeniu "...oczywiscie przy winie i w pizamach
![]()
22-11-2017, 19:32
Post: #47
Jak czytam Flo, to tak sobie myślę...ile w tych całych świętach przyjemności, a ile obowiązku i trochę nawet...stresu
![]() Wyjazd do Polski no bo....święta. Będą prawdopodobnie korki, długa i niełatwa droga. Potem "latanie" po rodzinie i...obżarstwo, o którym już coś wspominałam. I do tego z tyłu głowy gdzieś wciąż myślenie, że kociaki zostały same ![]()
22-11-2017, 20:12
Post: #48
(22-11-2017, 17:46)Flo-Florcia napisał(a): Swoją drogą czas najwyższy , żeby Towarzystwo Miłośników Zwierząt wywalczyło całkowity zakaz tej bezsensownej , prymitywnej strzelaniny. Pal licho zwierzaki, ale koszty społeczne, które z tej strzelaniny wynikają, są warte policzenia! Wiele lat temu byłem trzeźwy na imprezie sylwestrowej i tak się wydarzyło, że musiałem kolegę zawieźć do szpitala. Kolega był tylko "lekko" oparzony, więc byliśmy przesuwani na koniec kolejki. To oczekiwanie i obserwacja skutków bawienia się wystrzałowymi "zabawkami" wyleczyły mnie z tych "zabawek". Od ponad 20 lat nie zakupiłem żadnej wystrzałowej "zabawki"
22-11-2017, 21:16
Post: #49
Zwierzaków nie tak do końca "pal licho". Kolega wiedział co robi, był świadomy, więc trochę tak "pal licho" kolegę, a zwierzaków szkoda.
![]()
22-11-2017, 21:32
Post: #50
Teraz z sympatia podchodzę do świat, bo gdy na zewnątrz jest zimno i ciemno, to właśnie wtedy pojawiają się świąteczne ozdoby i świecidełka. Smutne gałęzie drzew przybrane kolorowymi lampkami świecą wesoło i jaśniej się robi nie tylko na sercu...
To sygnał, ze znowu wszystke przygotowania, zakupy, prezenty i swiateczne nastroje mina i.... szybciej niż się spodziewamy nastanie wiosna! ![]() My znowu wyjeżdżamy w ciepłe kraje. W lecie nie było ferii, wiec jak zwykle odbijamy to sobie i urządzamy wakacje na ciepło. Ja kocham słońce i morze, wiec ciągnie mnie do ciepłych krajów. W tym roku wiele morza nie będzie, czeka mnie wycieczka objazdowa, wiec z jednej strony się cieszę, a z drugiej strony troszkę martwię, jak to będzie. Sylwester będziemy mieć pod gołym niebem w rytm tamtamow... Zobaczymy...
22-11-2017, 21:42
Post: #51
(22-11-2017, 21:32)Miecznik napisał(a): Zwierzaków nie tak do końca "pal licho". Kolega wiedział co robi, był świadomy, więc trochę tak "pal licho" kolegę, a zwierzaków szkoda. Mieczniku, przez 37 lat byłem właścicielem zwierzaków i nigdy nie miałem problemów ze strzelaniem i moimi zwierzakami. Może właściciele kupując zwierzaka powinni się zainteresować tym jak stabilni psychicznie są rodzice zwierzaka, którego zamierzają kupić!? Jak kupujecie samochód to sprawdzacie wszystkie za i przeciw, dlaczego kupujecie zwierzaki bez tego zastanowienia!? Samochód można sprzedać, ale pies to towarzysz zależnie od rasy na ponad 10 lat, kot na 20 lat. Przestańcie kupować zwierzaki w myśl zasady - " Ależ on słodki jest " Kupujcie z rozumem, a nie będziecie musieli narzekać!
22-11-2017, 21:53
Post: #52
Niby racja, tylko my nie kupujemy psów, bierzemy psiaki ze schroniska, żeby dać im dom. - To nie dlatego, że psiak słodki, bo zwykle to różnej maści wielorasowe paskudy. Nie ma rasy odpornej na wystrzały. To cecha indywidualna.
22-11-2017, 21:58
Post: #53
(22-11-2017, 21:58)Miecznik napisał(a): Niby racja, tylko my nie kupujemy psów, bierzemy psiaki ze schroniska, żeby dać im dom. - To nie dlatego, że psiak słodki, bo zwykle to różnej maści wielorasowe paskudy. Nie ma rasy odpornej na wystrzały. To cecha indywidualna. Tak to jest cecha indywidualna, ale można to sprawdzić nawet wtedy, kiedy bierze się mieszańca ze schroniska. Wystarcza odpustowy korkowiec i gwizdek na tony o bardzo wysokiej frekwencji, gdzie tylko część dzwięków jest słyszalna dla ludzkiego ucha, ale jest słyszalna dla ucha zwierzaka. Wystrzel z korkowca nad głową zwierzaka, kiedy się tego niespodziewa i zobacz jak zareaguje, identycznie zrób z gwizdkiem. Wydatek mały, a za to masz wszystkie Sylwki bezproblemowe. ![]()
22-11-2017, 22:07
Post: #54
Ferdydurke czy ty to powaznie piszesz ? Sprawdzac to ty sobie mozesz spodnie w przymierzalni.
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę." A.D.Williams
22-11-2017, 22:18
Post: #55
(22-11-2017, 22:18)Luce 2 napisał(a): Ferdydurke czy ty to powaznie piszesz ? Sprawdzac to ty sobie mozesz spodnie w przymierzalni. Piszę poważnie! Spodnie można wyrzucić, zwierzaka nie wyrzucisz! Wytłumacz mi dlaczego żaden pies z mojej hodowli nie miał sylwestrowych problemów? Ano nie miały problemów, bo ojcowie byli sprawdzani na stabilność psychiczną!
22-11-2017, 22:32
Post: #56
gwizdek na psa,cos mi to, mowi
![]()
22-11-2017, 22:44
Post: #57
Aha mała uwaga i prośba do moderatora! Zanim zaczniecie rozdawać kary za pisanie nie na temat, to przenieście ten wątek o zwierzakach na Mordownię i wtedy możemy sobie podyskutować nie psując świątecznego wątku, który powinnien pozostać w bezkonfliktowej atmosferze!
22-11-2017, 22:44
Post: #58
Ferdydurke ja nie bede dyskutowac na ten temat. Dla mnie pocieszajace jest to co napisales "Spodnie można wyrzucić, zwierzaka nie wyrzucisz! "...i wszystko na ten temat
![]() Tez jestem za usunieciem tego harmideru w Sylwestra. Nie tylko nasze zwierzeta czuja sie z tym zle ale rowniez dzika zwierzyna ,nie mowiac juz o ptakach. Zmieniam temat kochani i zapowiadam ,ze jutro wieszam lampki na moim swierku w ogrodzie. Tak bym chciala od samego czubeczka na dol ale to kilka metrow ![]() Gdybym sie jutro nie odezwala tzn ,ze spadlam z drabiny ![]() To twoje zdjecie Mieczniku jest rewelacyjne!
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę." A.D.Williams
22-11-2017, 23:17
Post: #59
A u nas jeszcze nic nie wisi i nic nie jest ozdobione, chociaż ja jestem za tym, żeby ozdabiać od razu po Wszystkich Świętych. Agafia buntuje się i wyciągamy z tego jakąś średnią.
![]()
22-11-2017, 23:21
Post: #60
1 grudnia mam wnusia z jego Mama i chce ,zeby bylo juz swiatecznie. Beda tez prezenty pod choinka. Na swieta do nich nie pojade choc niedaleko....Mama wnuka pracuje i bedzie u nich moj syn (aktualnie z Norwegii) .Niestety ja i syn nie mamy dobrych relacji od kilku lat wiec do spotkania znowu nie dojdzie
![]()
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę." A.D.Williams
22-11-2017, 23:25
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Pomocne na Święta Bożego Narodzenia :) | Magda1508 | 2 | 1,604 |
25-12-2016, 14:12 Ostatni post: ychna |