Diego ,ja nie bylam dobra uczennica , no , zalezalo jaki przedmiot i nauczyciel?
Szkola jak to szkola ,czy kogos interesowalo to, czy nie, trzeba bylo niektore przedmioty wkuwac.
Dzieci od profesorkow i doktorkow byly lepiej traktowane jak od innych, to mnie zniechecalo !
Po zatym wzorowi uczniowie ,to takie lalusie , sredni uczniowie wszechstronnie sa bardziej uzdolnieni
U mnie pogoda piekna, mamy Herbswoche , atrakcji nie brakuje, no i jedzonko dobre, smakolykow ,slodyczy, kupilam nawet dla Herbiego duze serducho z piernika
Uwielbiam strzelnice , strzelam jak stara
czesc helen, pracowalam szesc lat w Polsce w szkole, uczylam klasy 6-8 jezyka polskiego a najbardziej tepilam dzieci nauczycieli i takich innych prominentow, ot tak , zeby sobie nie myslaly ze sie boje ich rodzicow, corke dyrektorki mialam w klasie i jak dostala trzecia dwoje to poleciala z buzia do mamy , mama mnie wezwala i zaczela sie dopytywac co to ma znaczyc, wiec powiedzialam jej ze sa dwie opcje, pierwsza to jezeli ona jako matka chce zeby corka cos umiala i zdala egzaminy wstepne do liceum , to musi sie uczyc tak samo jak wszyscy inni, jezeli matce nie zalezy na tym to niech powie corce ze moze nie przychodzic do mnie na lekcje i tak bedzie miala piatke - i wyszlam z jej gabinetu, myslalam ze mnie zwolni, nie nie uczynila tego a corka przychodzila na lekcje i zabrala sie porzadnie do nauki, zdala egzaminy wstepne , skonczyla liceum i poszla na studia - na jakie to juz dokladnie nie wiem
Diego,chodzila ,ze mna do klasy corka dyrektora LO. ,jej matka tez byla dyrektorka w fabryce, mieszkali na naszej ulicy, Ela byla bardzo dobra uczennica, nawet w ciagu roku zrobila 2 klasy, gdy byla w 7 klasie Ela przymilala sie do nas, latala z nami do lasku na papieroska, nawet wagary zaliczyla nie raz, w osmej klasie Ela byla srednia uczennica ,do LO i tak sie dostala, kim jest na dzien dzisiejszy nie wiem ? Na NK. kilka lat temu pisalam z nia,ale nie pytalam o zawod jej, rowna dziewczyna, nie zadziera noska
Helen,jak to sie mowi,wyjatki potwierdzaja regule, strasznie nie lubilam miec dzieci nauczycieli w klasie, ciagle musialam im zwracac uwage ze sa takimi samymi uczniami jak wszyscy inni, matki , bo 95 procent bylo kobiet, przymilaly sie do mnie a jak dzieci poszly do innej szkoly to udawaly ze mnie prawie nie znaja, okropna grupa zawodowa, co za zakute paly, morallna bieda, a glupie te babska ze az zal ogarnia , nie wytrzymalam tam dlugo, uwielbialam dzieci i nauczanie sprawialo mi wiele radosci i przyjemnosci, do dzisiaj utrzymuje kontakt z moimi uczniami ale nigdy w zyciu nie wrocilabym do szkoly , teraz pracuje w szkole dla dzieci z uposledzeniami umyslowymi i fizycznymi , ale trzymam sie od tego towarzysta pseudopedagogow z daleka,
helen, ja cie widze na forum, ty chcialas byc niewidoczna
ostrzezen nie mam juz, jak mnie fabek tu zobaczy to zaraz mi pare ostrzezen da
Diego ,podoba mi sie bardzo w DE. ,podejscie do dzieci i ich rodzicow, wszyscy sa jednakowo traktowani, nie ma wyjatkow.
Do dzisiaj gdy spotykam moich dzieci bylych nauczycieli, klaniaja sie, zagadaja, pytaja sie o moje dzieci.
(15-10-2017, 21:09)Diego7 napisał(a): Helen,jak to sie mowi,wyjatki potwierdzaja regule, strasznie nie lubilam miec dzieci nauczycieli w klasie, ciagle musialam im zwracac uwage ze sa takimi samymi uczniami jak wszyscy inni, matki , bo 95 procent bylo kobiet, przymilaly sie do mnie a jak dzieci poszly do innej szkoly to udawaly ze mnie prawie nie znaja, okropna grupa zawodowa, co za zakute paly, morallna bieda, a glupie te babska ze az zal ogarnia , nie wytrzymalam tam dlugo, uwielbialam dzieci i nauczanie sprawialo mi wiele radosci i przyjemnosci, do dzisiaj utrzymuje kontakt z moimi uczniami ale nigdy w zyciu nie wrocilabym do szkoly , teraz pracuje w szkole dla dzieci z uposledzeniami umyslowymi i fizycznymi , ale trzymam sie od tego towarzysta pseudopedagogow z daleka,
helen, ja cie widze na forum, ty chcialas byc niewidoczna
ostrzezen nie mam juz, jak mnie fabek tu zobaczy to zaraz mi pare ostrzezen da
Diego !
Teraz chce byc widoczna
Poprosze na kolanach fabka,a zeby Ciebie nie zabieral mi
W tej szkole, w ktorej pracuje dzieci i mlodziez sa bardzo zle traktowani, panie siedza w klasie i popijaja kawe ,a dzieci bez nadzoru rozrabiaja w korytarzu. Kiedys weszlam do takiego pokoiku muzycznego , a tam chlopiec dusil dziewczynke linka
Dziewczynka lekko podduszona lapala powietrze a ja poszlam do pani i przedstawilam sytuacje, pani nie wziela tego sobie do serca.
W ogrodzie pod orzechem zakwitly krokusy, u sasiada zakwitl bez na niektorych galazkach, porzeczka czarna nie zgubila jeszcze starych lisci,a juz nowe paki puscila , natura nawet jakas zagubiona jest
Ludzie mowia,ze to znak na ostra zime, zobaczymy?
Swojej mamie kupilam karmiczek dla ptaszkow, rok temu wykasowali tam drzewka, malo kiedy ptaszkow slychac, moze zaczna zlatywac tam?
Pytalam kilka dni temu czy ptaszki przylatuja, odpowiedziala ,ze nie , dzisiaj dzwoni do mnie i mowie,ze "bylo ich trzech" Moja mamulka zawsze cos fajnego powie .
2 użytkowników lubi ten post:2 użytkowników lubi ten post • , Marika
Wroce jeszcze do pogody . Podobno ma byc prawdziwa zima, trzeba jakas uszanke sobie kupic i cieple sniegobiegi
Po zatym komnate mam ciepla, w oknach potrojne szyby, musze tylko zbudowac sztuczny kominek, juz mam pomysla jak to zrobie
Helen,czesc, mam 6 bo zalogowalam sie jako 10 z mailem ,ktory po 10 minutach sie rozplywa, raczatko mnie tego nauczylo, porozrabialo by sie oj porozrabialo, ale teraz juz bez zadnego ostrzezenia wylece, wyczerpala sie fabkowa cierpliwosc do mnie , hi hi