paragon
Zbanowany
- Postów: 131
- Dołączył: 28-08-2016
(30-08-2016, 21:11)Diego13 napisał(a): czyli nie strzelales w ciemno
Nie. Klopot byl jednak w tym ze szefowie obu firm sie znaja. Musialem podjac pewne ryzyko.Najpierw sie zwolnilem a dopiero potem poszedlem do nowej firmy zapytac o prace, jako ze i tak sie zwolnilem to mnie przajeto. W innym wypadku nie udaloby sie bo jak pisalem szefowie sie znajä i maja niepisana umowe o nie podbieraniu sobie pracownikow.
•
uzi80
- Postów: 773
- Dołączył: 19-09-2015
(30-08-2016, 21:33)egle napisał(a): (30-08-2016, 21:10)uzi80 napisał(a): No z jednej strony dobrze ze szkoła wraca...a z drugiej to poranne wstawanie ...
No...wyciagniety rowerek ...to już pierwszy krok...teraz spróbuj postawić następny .
poranne wstawanie, no sa i tacy, co w wakcaje moga odespac , ja do nich niestety nie naleze i na wakacjach sasiadom bulki na sniadanie przynosilam, bo pierwsza brame otwieralam 
ale, jak widze nie jest to takie zle, bo nie ma sie potem z czego przestawiac i pobudka o szostej rano nalezy o zwyklego obrzadku przez caly rok... pogadamy za pare lat 
krokow postawilam nawet trzy - wyciagnalem rowerek, zrobilam wycieczke i schowalam rowerek, bo slyszalam, ze kradna w okolicy 
mnie sie tylek zasiedziec niestety nie zdazy 
O szóstej rano to mam Błogi sen...żona na drugiej "półkuli" łoża,syn w swoim pokoju śpi,dookoła cisza ,czasami przerywana porannym świergotem ptaków...i nagle...zjawia sie...on...najpierw nieśmiało piszczy-kwiczy po czym...energicznym skokiem na łóżko ,oznajmia że już pora. ..wyjść na poranny spacer  .
Aż trzy kroki???!!!...daj mu troche odsapnąć  .
•
Litai
Użytkownik
- Postów: 7
- Dołączył: 30-08-2016
Witam
czasami trudne są przejścia w tej samej branży,przechodzę przez to samo co Paragon
•
(30-08-2016, 21:44)paragon napisał(a): (30-08-2016, 21:11)Diego13 napisał(a): czyli nie strzelales w ciemno
Nie. Klopot byl jednak w tym ze szefowie obu firm sie znaja. Musialem podjac pewne ryzyko.Najpierw sie zwolnilem a dopiero potem poszedlem do nowej firmy zapytac o prace, jako ze i tak sie zwolnilem to mnie przajeto. W innym wypadku nie udaloby sie bo jak pisalem szefowie sie znajä i maja niepisana umowe o nie podbieraniu sobie pracownikow.
to powiem ci szczerze ze albo jestes super fachowcem albo miales szczescie bo moglo to sie calkiem inaczej skonczyc
•
uzi80
- Postów: 773
- Dołączył: 19-09-2015
(30-08-2016, 21:52)Litai napisał(a): Witam
czasami trudne są przejścia w tej samej branży,przechodzę przez to samo co Paragon
Wiem że trudne;mam to już za sobą.
Ale...tak sobie mniemam,że żal że sie nie spróbowało może być jeszcze trudniejszy...a już napewno dłużej rozpamiętywany.
•
(30-08-2016, 21:52)Litai napisał(a): Witam
czasami trudne są przejścia w tej samej branży,przechodzę przez to samo co Paragon
czasami ma sie szczescie i wszystko tak sie potoczy jak sie sobie to wyobrazilo
(30-08-2016, 21:57)Diego13 napisał(a): (30-08-2016, 21:52)Litai napisał(a): Witam
czasami trudne są przejścia w tej samej branży,przechodzę przez to samo co Paragon
czasami ma sie szczescie i wszystko tak sie potoczy jak sie sobie to wyobrazilo
kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, ja jestem tchorzem i byc moze gdybym sie odwazyla zrobic to co bym chciala , bylabym moze bardziej zadowolona i usatysfakcionowana
•
paragon
Zbanowany
- Postów: 131
- Dołączył: 28-08-2016
(30-08-2016, 21:56)Diego13 napisał(a): (30-08-2016, 21:44)paragon napisał(a): (30-08-2016, 21:11)Diego13 napisał(a): czyli nie strzelales w ciemno
Nie. Klopot byl jednak w tym ze szefowie obu firm sie znaja. Musialem podjac pewne ryzyko.Najpierw sie zwolnilem a dopiero potem poszedlem do nowej firmy zapytac o prace, jako ze i tak sie zwolnilem to mnie przajeto. W innym wypadku nie udaloby sie bo jak pisalem szefowie sie znajä i maja niepisana umowe o nie podbieraniu sobie pracownikow.
to powiem ci szczerze ze albo jestes super fachowcem albo miales szczescie bo moglo to sie calkiem inaczej skonczyc
Po työlu latach na niemieckim rynku pracy znam juz swoja wartosc ,ryzykowalem ale...bylem raczej pewny ze mnie przyjma,tez mnie juz poznali gdy bylem 3 lata temu tam oddelegowany.
•
to jednak jestes super fachowcem
•
Litai
Użytkownik
- Postów: 7
- Dołączył: 30-08-2016
Zaryzykowałam ,poszłam na całość,było trochę zakrętów,ale wiatr w żagle i wiśta wio!Udało się
•
paragon
Zbanowany
- Postów: 131
- Dołączył: 28-08-2016
(30-08-2016, 22:03)Diego13 napisał(a): to jednak jestes super fachowcem
Chyba tak.
Choc wiem ze to nieskromne tak mowic o sobie.
•
ja mowie to o tobie a ty tylko przytaknales
•
herbiherb
Użytkownik
- Postów: 614
- Dołączył: 05-07-2016
(29-08-2016, 22:44)egle napisał(a): A to nie z Toba dyskusje prowadzilam o karcie wedkarskiej??
Ja wlasnie malo tej ryby jadlam, dziwnym trafem hitem morskiego sezonu kurczaki byly i osmiorniczki 
Mie tez deszcz nie przeszkadzal, moze dlatego, ze go malo, albo nawet wcale nie bylo :-)
A jakbLam w Ustroniu Morskim, to patrz, jakie okazy trafilam
Zdjecie mi nie wesz
Tak pamietam jak o karcie wedkarskiem rozmawialismy co nie znaczy ze jestem wedkarzem
ja w tym roku w Rowy odwiedzilem ogolnie bylo supi tylko ten deszcz  w Ustroniu bylem za bajtla
na kolonii  czasem by sie taki okaz przydal do jazdy
Bądź twardy i czesaj się nabok ( w miarę możliwości )
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• egle
uzi80
- Postów: 773
- Dołączył: 19-09-2015
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(30-08-2016, 22:14)herbiherb napisał(a): (29-08-2016, 22:44)egle napisał(a): A to nie z Toba dyskusje prowadzilam o karcie wedkarskiej??
Ja wlasnie malo tej ryby jadlam, dziwnym trafem hitem morskiego sezonu kurczaki byly i osmiorniczki 
Mie tez deszcz nie przeszkadzal, moze dlatego, ze go malo, albo nawet wcale nie bylo :-)
A jakbLam w Ustroniu Morskim, to patrz, jakie okazy trafilam
Zdjecie mi nie wesz
Tak pamietam jak o karcie wedkarskiem rozmawialismy co nie znaczy ze jestem wedkarzem 
ja w tym roku w Rowy odwiedzilem ogolnie bylo supi tylko ten deszcz w Ustroniu bylem za bajtla
na kolonii czasem by sie taki okaz przydal do jazdy 
Rowy... cos mi to mowi, chyba tezgdzies kolo granicy?
No tak, mozna byc tez teoretykiem, ale to jedzac rybki, wieksza szansa, ze nadziejesz sie na niespodzianke... teraz podobniez nad polskim baltykiem norweskie mrozonki oferuje jako swieze z polowu hehe, ale jajk jest,? Bo podobniez z kolei norweski losos z hameryki jedzie
Nooo, przydaloby sie, kup nauszniki, to zabiore Cie na przejazdzke
•
herbiherb
Użytkownik
- Postów: 614
- Dołączył: 05-07-2016
Bądź twardy i czesaj się nabok ( w miarę możliwości )
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(30-08-2016, 22:03)Litai napisał(a): Zaryzykowałam ,poszłam na całość,było trochę zakrętów,ale wiatr w żagle i wiśta wio!Udało się
Witaj Litaj
Jak mowil Talar wista wio, latwo powiedziec 
Ja zawsze sieboje tego ryzyka, ale w tymroku tez stawiam najedna karte, jak Tobie sie udalo, to moze mnie tez??
(30-08-2016, 22:24)herbiherb napisał(a): (30-08-2016, 22:21)uzi80 napisał(a): "...za bajtla"....od razu widać że ziomek .
no ziomal tak se myslalem ze to Ty 
Tylko o dziolszce z gor nie zapominac!!!,
•
uzi80
- Postów: 773
- Dołączył: 19-09-2015
(30-08-2016, 22:24)herbiherb napisał(a): (30-08-2016, 22:21)uzi80 napisał(a): "...za bajtla"....od razu widać że ziomek .
no ziomal tak se myslalem ze to Ty 
No ba  ....
Ehh...szombry czwórke w plecy...z RadzionkoFem  ...
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(30-08-2016, 21:49)uzi80 napisał(a): (30-08-2016, 21:33)egle napisał(a): (30-08-2016, 21:10)uzi80 napisał(a): No z jednej strony dobrze ze szkoła wraca...a z drugiej to poranne wstawanie ...
No...wyciagniety rowerek ...to już pierwszy krok...teraz spróbuj postawić następny .
poranne wstawanie, no sa i tacy, co w wakcaje moga odespac , ja do nich niestety nie naleze i na wakacjach sasiadom bulki na sniadanie przynosilam, bo pierwsza brame otwieralam 
ale, jak widze nie jest to takie zle, bo nie ma sie potem z czego przestawiac i pobudka o szostej rano nalezy o zwyklego obrzadku przez caly rok... pogadamy za pare lat 
krokow postawilam nawet trzy - wyciagnalem rowerek, zrobilam wycieczke i schowalam rowerek, bo slyszalam, ze kradna w okolicy 
mnie sie tylek zasiedziec niestety nie zdazy 
O szóstej rano to mam Błogi sen...żona na drugiej "półkuli" łoża,syn w swoim pokoju śpi,dookoła cisza ,czasami przerywana porannym świergotem ptaków...i nagle...zjawia sie...on...najpierw nieśmiało piszczy-kwiczy po czym...energicznym skokiem na łóżko ,oznajmia że już pora. ..wyjść na poranny spacer .
Aż trzy kroki???!!!...daj mu troche odsapnąć .
Masz psa???
O kolego, toja jednak mam wiecej szczescia,bez ubierania butow, ba nawet otwierania oczu, wrzucam Toearzystwo do bawialki i dosypiam jeszcze pol godziny.. na wakacjach braklo mi. Niestety tej bawialki
•
uzi80
- Postów: 773
- Dołączył: 19-09-2015
(30-08-2016, 22:23)egle napisał(a): (30-08-2016, 22:14)herbiherb napisał(a): (29-08-2016, 22:44)egle napisał(a): A to nie z Toba dyskusje prowadzilam o karcie wedkarskiej??
Ja wlasnie malo tej ryby jadlam, dziwnym trafem hitem morskiego sezonu kurczaki byly i osmiorniczki 
Mie tez deszcz nie przeszkadzal, moze dlatego, ze go malo, albo nawet wcale nie bylo :-)
A jakbLam w Ustroniu Morskim, to patrz, jakie okazy trafilam
Zdjecie mi nie wesz
Tak pamietam jak o karcie wedkarskiem rozmawialismy co nie znaczy ze jestem wedkarzem 
ja w tym roku w Rowy odwiedzilem ogolnie bylo supi tylko ten deszcz w Ustroniu bylem za bajtla
na kolonii czasem by sie taki okaz przydal do jazdy 
Rowy... cos mi to mowi, chyba tezgdzies kolo granicy?
No tak, mozna byc tez teoretykiem, ale to jedzac rybki, wieksza szansa, ze nadziejesz sie na niespodzianke... teraz podobniez nad polskim baltykiem norweskie mrozonki oferuje jako swieze z polowu hehe, ale jajk jest,? Bo podobniez z kolei norweski losos z hameryki jedzie 
Nooo, przydaloby sie, kup nauszniki, to zabiore Cie na przejazdzke 
Tak teraz na poważnie....
Też słyszałem ...że w Pl ...duża cześć rybnego asortymtentu jest. ..mrożona.
•
herbiherb
Użytkownik
- Postów: 614
- Dołączył: 05-07-2016
Rowy... cos mi to mowi, chyba tezgdzies kolo granicy?
No tak, mozna byc tez teoretykiem, ale to jedzac rybki, wieksza szansa, ze nadziejesz sie na niespodzianke... teraz podobniez nad polskim baltykiem norweskie mrozonki oferuje jako swieze z polowu hehe, ale jajk jest,? Bo podobniez z kolei norweski losos z hameryki jedzie
Nooo, przydaloby sie, kup nauszniki, to zabiore Cie na przejazdzke
nie no co Ty niedaleko Slupska  wiadomo ze polowa to mrozonki ale jak smakuje to co na to poradzisz
Losos,Halibut albo maslana to wedzone zajadalem a smazone to Losos,Halibut ,Dorsz palce lizac chociaz wiadomo ze
Dorsza mrozonego serwowali,a zapomnialem wegorza na smak kupilem troche mnie skrecilo 135 zeta za kilo
no skorzystam z zaproszenia sluchawki mi nie potrzebne bo i po co jak sie nie slyszy ryku silnika
No ba  ....
Ehh...szombry czwórke w plecy...z RadzionkoFem  ...
no niestety raczej lepiej nie bedzie
Bądź twardy i czesaj się nabok ( w miarę możliwości )
•
|