Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 4.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jaki dzis macie dzien?
Post: #141
(28-08-2016, 21:53)egle napisał(a): czee Herbi, ja jak jechalam nad morze, to gumofilce zapakowalam, choc na szczescie caly urlop w bagazniku przelezaly Tongue

ale w deszczu to chyba ryby lepiej biora, wedki sie przydaly, czy na rybke tylko do smazalni?

ja sie ciesze, ze upaly juz sie powoli konczy, w domu ciezko miejsce znalezc i tylko szczescie, ze taras w cieniu Smile

Hi
e mnie tam deszcz nie przeszkadza,no ale ryby to sie najadlem jak zawsze na caly rok

ze mnie to taki wedkarz jaz koziej ............. Reisentasche  Big Grin Big Grin Big Grin

a co do Borowicza ogladalem ale co dziwne nic se nie przypomiman tylko ze jezdzil Fiatem 125

ale to juz chiba Alzheimer sie klania Big Grin Big Grin
Bądź twardy i czesaj się nabok ( w miarę możliwości )

[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • egle
29-08-2016, 22:24
Cytuj

Post: #142
(29-08-2016, 22:24)herbiherb napisał(a):
(28-08-2016, 21:53)egle napisał(a): czee Herbi, ja jak jechalam nad morze, to gumofilce zapakowalam, choc na szczescie caly urlop w bagazniku przelezaly Tongue

ale w deszczu to chyba ryby lepiej biora, wedki sie przydaly, czy na rybke tylko do smazalni?

ja sie ciesze, ze upaly juz sie powoli konczy, w domu ciezko miejsce znalezc i tylko szczescie, ze taras w cieniu Smile

Hi
e mnie tam deszcz nie przeszkadza,no ale ryby to sie najadlem jak zawsze na caly rok

ze mnie to taki wedkarz jaz koziej ............. Reisentasche  Big Grin Big Grin Big Grin

a co do Borowicza ogladalem ale co dziwne nic se nie przypomiman tylko ze jezdzil Fiatem 125

ale to juz chiba Alzheimer sie klania Big Grin Big Grin
A to nie  z Toba dyskusje prowadzilam o karcie wedkarskiej??

Ja wlasnie malo tej ryby jadlam, dziwnym trafem hitem morskiego sezonu kurczaki byly i osmiorniczki Big Grin

Mie tez deszcz nie przeszkadzal, moze dlatego, ze go malo, albo nawet wcale nie bylo :-)

A jakbLam w Ustroniu Morskim, to patrz, jakie okazy trafilam

Zdjecie mi nie weszlo...
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • uzi80
29-08-2016, 22:44
Cytuj

Post: #143
(29-08-2016, 21:15)egle napisał(a):
(29-08-2016, 20:22)uzi80 napisał(a):
(28-08-2016, 22:22)egle napisał(a): o, a ktory odcnek leci?

ja mam cala serie w domu, uwielbiam Borewicza, kapitlna rola, kapitalne sceny i kapitalna fabula. Moj ulubiony to Zlocisty i Strzal na Dancingu.

a teraz ide spac,

dobranoc

"Złocisty" to mi sie zawsze kojarzy z coca cola Wink.
Mój ulubiony to "morderca działa nocą " ...i kultowa scenka z rudzielcem Big Grin.



Dzień...taki jak zazwyczaj bywa gdy sie po urlopie do pracy wraca...Do..D.... !.
Na szczescie już wieczór.Smile

Mnie bardziej zapadla w pamieci scena jak Portier ucieka ciezarowka, a w tle z radia leci Daj mi te noc ....

Tak, Rudzielec byl niezly :-)

Milo Cie widziec :-)
Portier to mi się kojarzy z szalikiem i z tym że bawił się czołgiem jak pies kozłowski na meline wszedł Smile...poza tym jaszczuka puknał Smile.

Ciebie też miło poczytać Smile .
29-08-2016, 23:56
Cytuj

Post: #144
(29-08-2016, 23:56)uzi80 napisał(a): Portier to mi się kojarzy z szalikiem i z tym że bawił się czołgiem jak pies kozłowski na meline wszedł Smile...poza tym jaszczuka puknał Smile.

Ciebie też miło poczytać Smile .

taa, ten czołg był niezły, taki podobny, gdzieś na strychu mam, czeka aż syn podrośnie Smile
30-08-2016, 09:57
Cytuj

Post: #145
   
może teraz się uda :-)

(30-08-2016, 12:46)egle napisał(a): może teraz się uda :-)

dobrra, nad wklejaniem zdjęc muszę popracować, na więcej jednak czasu nie mam, jak się kliknie, to się powiększa

syrena jak malowana Smile, nieżle na tych kołach mruczała, bez nauszników nie było nawet, co podchodzić Big Grin
30-08-2016, 12:46
Cytuj

Post: #146
(30-08-2016, 09:57)egle napisał(a):
(29-08-2016, 23:56)uzi80 napisał(a): Portier to mi się kojarzy z szalikiem i z tym że bawił się czołgiem jak pies kozłowski na meline wszedł Smile...poza tym jaszczuka puknał Smile.

Ciebie też miło poczytać Smile .

taa, ten czołg był niezły, taki podobny, gdzieś na strychu mam, czeka aż syn podrośnie Smile

I słusznie...sam jako "duże dziecko" z chęcią bym posterował Wink.

Dzień całkiem udany ;przede wszystkim słoneczny choć bez uciążliwych upałów,także w pracy szybko zleciało Smile.
Poza tym u mnie ferie dobiegaja końca ...i znowu same znajome twarze na wiosce Smile.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • egle
30-08-2016, 20:08
Cytuj

Post: #147

U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.
30-08-2016, 20:17
Cytuj

Post: #148
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

Ponoć "zmiana" zawsze oznacza postęp Smile.
30-08-2016, 20:21
Cytuj

Post: #149
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

satysfacja z pracy i zadowolenie z zarobkow , jezeli brakuje satysfakcji a jest sie zadowolonym z zarobkow , to wszystko jest w porzadku, sama satysfakcja nie da sie rodziny wyzywic
30-08-2016, 20:25
Cytuj

Post: #150
(30-08-2016, 20:08)uzi80 napisał(a):
(30-08-2016, 09:57)egle napisał(a):
(29-08-2016, 23:56)uzi80 napisał(a): Portier to mi się kojarzy z szalikiem i z tym że bawił się czołgiem jak pies kozłowski na meline wszedł Smile...poza tym jaszczuka puknał Smile.

Ciebie też miło poczytać Smile .

taa, ten czołg był niezły, taki podobny, gdzieś na strychu mam, czeka aż syn podrośnie Smile

I słusznie...sam jako "duże dziecko" z chęcią bym posterował Wink.


Dzień całkiem udany ;przede wszystkim słoneczny choć bez uciążliwych upałów,także w pracy szybko zleciało Smile.
Poza tym u mnie ferie dobiegaja końca ...i znowu same znajome twarze na wiosce Smile.

u mnie już też po feriach, ale to dobrze, bo wróciły też rózne zajecia dla dzieci, więc zas w tygodniu ciaśniej wypełniony Smile

dziś słońe znów przygrzało, dla mnie jednak super, bo zawsze motywacja, by rower wyciągnąc z garażu Smile
30-08-2016, 20:32
Cytuj

Post: #151
(30-08-2016, 20:25)Diego13 napisał(a):
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

satysfacja z pracy i zadowolenie z zarobkow , jezeli brakuje satysfakcji a jest sie zadowolonym z zarobkow , to wszystko jest w porzadku, sama satysfakcja nie da sie rodziny wyzywic

W starej pracy mialem satysfakcje tylko z zarobkow. W nowej  z zarobkow i z samej pracy. 
30-08-2016, 20:33
Cytuj

Post: #152
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

pomyśl, jakbyś tej pracy wogóle nie zmienił, a do  takich wniosków doszedł na emeryturze?

16 lat to szmat czasu.. mój ojciec w jednym zakładzie przepracował 30 lat... dla mnie to jednak jak Dinozaur, bo ja najdłużej w jednym miejscu wytrzymałam cztery lata... Smile
30-08-2016, 20:34
Cytuj

Post: #153
A sumie to gdybym nie poznal tej "nowej " firmy to pewnie bym dalej pracowal w starej. I tak ciezko mi bylo podjac decyzje o zwolnieniu sie, byly obawy, wszystkich juz znalem, bylem "starym" peracownikiem itd... a tu wsio od nowa trzeba bedzie zaczynac.
Nowa firme poznalem 3 lata temu gdy moj szef wyslal mnie tam niejako w delegacje. Spodobalo mi sie, stwierdzilem ze to jest wlasnie miejsce dla mnie.
I jak widac potrzebowalem az 3 lat by dojrzec do podjecia tej decyzji. od 15 sierpnia jestem w nowej pracyBig Grin
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • egle
30-08-2016, 20:45
Cytuj

Post: #154
(30-08-2016, 20:33)paragon napisał(a):
(30-08-2016, 20:25)Diego13 napisał(a):
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

satysfacja z pracy i zadowolenie z zarobkow , jezeli brakuje satysfakcji a jest sie zadowolonym z zarobkow , to wszystko jest w porzadku, sama satysfakcja nie da sie rodziny wyzywic

W starej pracy mialem satysfakcje tylko z zarobkow. W nowej  z zarobkow i z samej pracy. 
to fajnie , ja jestem zadowolona z zarobkow , z pracy z dziecimi ale mam sporo ludzi wokol siebie ktorzy sa po prostu nie do zniesienia, dzieki temu ze jestem w fajne klice , chronia mnie ci ludzie a szef tez jest fajny , zby nie oni dawno bym juz opuscila ta szkole
30-08-2016, 20:46
Cytuj

Post: #155
(30-08-2016, 20:45)paragon napisał(a): A sumie  to gdybym nie poznal  tej "nowej " firmy  to pewnie  bym dalej pracowal w starej. I tak ciezko mi bylo podjac decyzje o zwolnieniu sie, byly obawy,  wszystkich juz znalem, bylem "starym" peracownikiem itd... a tu wsio od nowa trzeba bedzie zaczynac.
   Nowa firme poznalem 3 lata temu gdy moj szef wyslal mnie tam niejako w delegacje.  Spodobalo mi sie, stwierdzilem ze to jest wlasnie miejsce dla mnie.
I jak widac potrzebowalem az 3 lat by dojrzec do podjecia tej decyzji. od 15 sierpnia  jestem  w nowej pracyBig Grin
były szef teraz w brodę sobie pluje, że Cię tam wysłał Big Grin

gratulacje i wszystkiego dobrego na nowej drodze Smile
30-08-2016, 20:53
Cytuj

Post: #156
(30-08-2016, 20:25)Diego13 napisał(a):
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

satysfacja z pracy i zadowolenie z zarobkow , jezeli brakuje satysfakcji a jest sie zadowolonym z zarobkow , to wszystko jest w porzadku, sama satysfakcja nie da sie rodziny wyzywic
Eh no wiadomo że kasa to główny bodziec...ale atmosfera w pracy która też wpływa na poziom zadowolenia czy satysfakcji jest również istotnym czynnikiem.
Jakoś nie potrafie sobie wyobrazic siebie siedzacego 7,5 h w otoczeniu osób...z którymi nie mam szans nawiazac interakcji.
30-08-2016, 21:07
Cytuj

Post: #157
(30-08-2016, 20:45)paragon napisał(a): A sumie  to gdybym nie poznal  tej "nowej " firmy  to pewnie  bym dalej pracowal w starej. I tak ciezko mi bylo podjac decyzje o zwolnieniu sie, byly obawy,  wszystkich juz znalem, bylem "starym" peracownikiem itd... a tu wsio od nowa trzeba bedzie zaczynac.
   Nowa firme poznalem 3 lata temu gdy moj szef wyslal mnie tam niejako w delegacje.  Spodobalo mi sie, stwierdzilem ze to jest wlasnie miejsce dla mnie.
I jak widac potrzebowalem az 3 lat by dojrzec do podjecia tej decyzji. od 15 sierpnia  jestem  w nowej pracyBig Grin

i mam ten sam Problem,pracuje jeszcze na bardzo stara umowe,BAT , ten System wynagrodzenia juz nie istneje, i gdybym zmienila teraz prace , nie otrzymalabym takiej samej umowy , trzynastka, renta zakladowa, pieniazki za urlop- to by na pewno odpadlo i stawka godzinnowa byla by znacznie nizsza
30-08-2016, 21:07
Cytuj

Post: #158
(30-08-2016, 20:32)egle napisał(a):
(30-08-2016, 20:08)uzi80 napisał(a):
(30-08-2016, 09:57)egle napisał(a):
(29-08-2016, 23:56)uzi80 napisał(a): Portier to mi się kojarzy z szalikiem i z tym że bawił się czołgiem jak pies kozłowski na meline wszedł Smile...poza tym jaszczuka puknał Smile.

Ciebie też miło poczytać Smile .

taa, ten czołg był niezły, taki podobny, gdzieś na strychu mam, czeka aż syn podrośnie Smile

I słusznie...sam jako "duże dziecko" z chęcią bym posterował Wink.





Dzień całkiem udany ;przede wszystkim słoneczny choć bez uciążliwych upałów,także w pracy szybko zleciało Smile.
Poza tym u mnie ferie dobiegaja końca ...i znowu same znajome twarze na wiosce Smile.

u mnie już też po feriach, ale to dobrze, bo wróciły też rózne zajecia dla dzieci, więc zas w tygodniu ciaśniej wypełniony Smile

dziś słońe znów przygrzało, dla mnie jednak super, bo zawsze motywacja, by rower wyciągnąc z garażu Smile

No z jednej strony dobrze ze szkoła wraca...a z drugiej to poranne wstawanie ...
No...wyciagniety rowerek ...to już pierwszy krok...teraz spróbuj postawić następny Tongue.
30-08-2016, 21:10
Cytuj

Post: #159
(30-08-2016, 21:07)uzi80 napisał(a):
(30-08-2016, 20:25)Diego13 napisał(a):
(30-08-2016, 20:17)paragon napisał(a):
U mnie dni  ostatnimi czasy sa bardzo fajne.Odkad po 16 latach zmienilem prace i firme na taka  w ktorej zawsze chcialem pracowac.
Teraz  mysle sobie.jaki ja bylem glupi ...przez 16 lat pracujac nie czerpiac z tego zadnej satysfakcji.

satysfacja z pracy i zadowolenie z zarobkow , jezeli brakuje satysfakcji a jest sie zadowolonym z zarobkow , to wszystko jest w porzadku, sama satysfakcja nie da sie rodziny wyzywic
Eh no wiadomo że kasa to główny bodziec...ale atmosfera w pracy która też wpływa na poziom zadowolenia czy satysfakcji jest również istotnym czynnikiem.
Jakoś nie potrafie sobie wyobrazic siebie siedzacego 7,5 h w otoczeniu osób...z którymi nie mam szans nawiazac interakcji.
interakcje mam z dziecmi i z gruppa kolegow i kolezanek,ale w szkole pracuje ok 65 osob, czesc z nich byla w psychiatryku, czesc z nich siedzi jeszcze tam a czesc sie tam wybiera, Resort socjalny jest pelen takich ludzi , i to jest Problem , dobrze ze szef jest fajny i nie moga sie ci "chorzy" tak rozwinac jak by chcieli, na szczescie nie siedze z nikim w jednym pomieszczeniu a wspolne posiedzenia sa krotkie i czesto bardzo nieprzyjemne

(30-08-2016, 20:45)paragon napisał(a): A sumie  to gdybym nie poznal  tej "nowej " firmy  to pewnie  bym dalej pracowal w starej. I tak ciezko mi bylo podjac decyzje o zwolnieniu sie, byly obawy,  wszystkich juz znalem, bylem "starym" peracownikiem itd... a tu wsio od nowa trzeba bedzie zaczynac.
   Nowa firme poznalem 3 lata temu gdy moj szef wyslal mnie tam niejako w delegacje.  Spodobalo mi sie, stwierdzilem ze to jest wlasnie miejsce dla mnie.
I jak widac potrzebowalem az 3 lat by dojrzec do podjecia tej decyzji. od 15 sierpnia  jestem  w nowej pracyBig Grin

czyli nie strzelales w ciemno
30-08-2016, 21:11
Cytuj

Post: #160
(30-08-2016, 21:10)uzi80 napisał(a): No z jednej strony dobrze ze szkoła wraca...a z drugiej to poranne wstawanie ...
No...wyciagniety rowerek ...to już pierwszy krok...teraz spróbuj postawić następny Tongue.

poranne wstawanie, no sa i tacy, co w wakcaje moga odespac Smile, ja do nich niestety nie naleze  i na wakacjach sasiadom bulki na sniadanie przynosilam, bo pierwsza brame otwieralam Big Grin

ale, jak widze nie jest to takie zle, bo nie ma sie potem z czego przestawiac i pobudka o szostej rano nalezy o zwyklego obrzadku przez caly rok... pogadamy za pare lat Smile

krokow postawilam nawet trzy - wyciagnalem rowerek, zrobilam wycieczke i schowalam rowerek, bo slyszalam, ze kradna w okolicy Smile

mnie sie tylek zasiedziec niestety nie zdazy Tongue
30-08-2016, 21:33
Cytuj



Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Gdzie zwykle się ubieracie i jak chodzicie na co dzień? sterek 53 7,484 20-08-2018, 14:19
Ostatni post: arnika
  Dzień kobiet fabek 21 5,660 09-03-2017, 17:26
Ostatni post: Anita

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: