Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Która z Pan chciałaby zostać dama, czyli " Projekt Lady's "
Post: #1
Uwaga drogie Panie, kto ma dostęp do TVN zapewne ogląda poniedziałkowy program Projekt Ladys..
Dziś postanowiłem wcielić się w kobietę, i zadać sobie pytanie,czy chciałbym...chciałabym

Szanowne Panie. Jak mawiała Madeleine Albright "Jest w piekle oddzielne miejsce dla kobiet, które nie wspierają innych kobiet", Hanna Bakuła pisała zaś, i słusznie, o paniach opluwających własną płeć i działających wbrew jej interesom, nazywając je usłużnymi "satelitkami" mężczyzn.
I - tak! - ten rodzaj kobiecej uniżoności i braku solidarności budzi we mnie wyjątkową odrazę. Jednak przemilczałabym go, gdyby nie program TVN o byciu "damą" - bo tego naprawdę nie potrafię i nie chcę pozostawić bez komentarza.
Wmawiana kobietom przez wieki potrzeba bycia "damą", to przecież typowy wynalazek, mający wytępić naszą naturalność, uładzić i zneutralizować te cechy charakteru i osobowości, które zagrażają mężczyznom i są im po prostu nie na rękę. Bycie "damą" moje drogie to nic innego jak szczegółowy kodeks, zbiór zasad i zaleceń regulujących drobiazgowo, każdy detal i niuans waszego zachowania, ubioru, sposobu wysławiania się, manier, zachowań i reakcji w różnych sytuacjach, nie pozostawiający nawet milimetra na Was, waszą naturalność, spontaniczność, temperament, upodobania, humor, wolę i prawo do bycia sobą. I bycie damą moje kochane, to nic innego jak bycie cichą i posłuszną.

Jeśli więc chcecie być szmacianymi laleczkami poruszanymi za pomocą sznureczków, cudzej aprobaty lub jej braku, - bądźcie damami! Skazujcie się same (i nie zapominajcie tego czynić z odpowiednim entuzjazmem!) na bycie ocenianymi i poniżanymi, oddajcie prawo do wystawiania Wam cenzurki przez panów i inne "damy", którzy zadecydują o Waszym być lub nie być mówiąc, czy już zasługujecie na miano dam, czy jeszcze troszkę musicie poskakać na dwóch łapkach. Wkładajcie odpowiednie kiecki, pokazujcie mniej lub więcej ciała, mówcie nieco ciszej i broń Boże się nie złośćcie - wasza wola i wybór, jednak nie chwalcie się tym głośno, bo zapewniam, nie ma czym.
Jeśli o mnie chodzi, nigdy nie chciałabym być damą, zawsze chciałam być sobą.
A jeśli już miałabym marzyć o jakimś przydomku nie brzmiałby on "wielka dama" lecz "największa łobuziara jaką widział świat".

Tako rzeklbym , gdybym kobieta był...

amenT
08-08-2016, 16:16
Cytuj

Post: #2
Ciekawe spostrzezenie.

NIe ogladam tego programu w TV. Szkoda mi na to czasu. Chociaz idea nauczenia oglady paru dziewczat nie jest zla.
08-08-2016, 18:15
Cytuj

Post: #3
Tam nie chodzi o nauczanie.
Tam chodzi o to, o co zawsze w TV.
Ilość wyświetleń reklam, przeliczanych na żywa gotówkę...
08-08-2016, 19:05
Cytuj

Post: #4
Pomijam reklamę i gotówkę za nią, ale droga założycielko tematu, popełniłaś błąd w podstawowych założeniach.
Damę u swego boku chce mieć gentleman, który sam wie jakie obowiązki z jego strony w stosunku do damy należą.
Gentleman z prawdziwego zdarzenia chce mieć u swego boku kobietę, która nie przyniesie mu wstydu w towarzystwie.
Kobietę, która potrafi się odpowiednio i gustownie ubrać, kobietę, która potrafi się odpowiednio zachować w każdej sytuacji. Kobietę, która wie co mówi, a nie miele ozorem, po to by dowiedzieć się co myśli.


Postrzegasz problem z płaszczyzny chama i kocmołucha, którzy są parą.
Z chama nie zrobisz gentlemana, a z kocmołucha damy i tu nie pomoże żaden program tv, no chyba, że kandydat i kandydatka będą pilnymi uczniami, a program będą oglądali przez dwa lata po dziesięć godzin dziennie.
08-08-2016, 21:42
Cytuj

Post: #5
Japatata , może powinienes zastanowić się czy chciałbyś być dzentelmenem? Big Grin
To między nimi , a damami odbywała się ta gra gestów , zachowania .
W ten sposób prowadzili jakiś dialog , w sumie nawetgo nie prowadząc. 
Każdy znał swoje miejsce i był przewidywalny .
To taki rodzaj porządku w społeczeństwie i jak każdy uniwersalny , miał swoje dobre i złe strony.

Nie mam pojęcia o czym jest program , o którym piszesz , czego tam uczą i wymagają, ale skoro są kandydatki , to chyba z własnej woli , chcą zostać tymi damami.
Co prawda ja nie sądzę , że z każdej kobiety , nawet jeśli ona tego chce , da się zrobić damę, bo by nią być nie wystarczy chcieć i żyć według określonych reguł. 
Nie da się nauczyć inteligencji , subtelnosci , wrazliwosci , poczucia estetyki itp.

W dzisiejszych czasach wcale nie uważam chęci bycia dama , za coś negatywnego , wciskajacego w ramki , zniewalajacego. Świat narzuca nam dziś coś wręcz zupełnie przeciwnego. 
I jak zawsze istnieje złoty środek. 
Najważniejsze dla mnie jest to, że większość kobiet ma możliwość wybrania tego , co uwazadla siebie za dobre
Nie wiem też z jakiego powodu miałabym się buntować przeciw pewnym zasadom ?
Czy to , że przyjdę na uroczyste przyjęcie wieczorowe ubrana np.w krótkie spodenki i trampki , zamiast np.sukienki uczyni mnie bardziej wyzwolona i niezależną? 
Czy to , że potrafię kulturalnie zachować się przy jedzeniu , wiem jakich użyć sztućcy , czy rozrozniam kieliszek do białego i czerwonego wina, czyni ze mnie niewolnice?
Moim zdaniem nie. Ja to po prostu lubię. 
Lubie również elegancko ubranych panów , kiedy trzeba ,to , że otwierają i zamykają drzwi auta dla mnie , podają rękę , kiedy trzeba , odsuwaja i przysuwaja krzesło itp.

Mysle , że takie zasady jeszcze nikomu nie zaszkodzily.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Jamaica
11-08-2016, 10:22
Cytuj

Post: #6
Roso moja droga,
Jestem pod nie skrywanym zresztą wrażeniem, jakie wywarł na mnie Twoj post.
Dawno nie czytałem tutaj normalnej, trzymającej poziom wypowiedzi, za którą oczywiście dziękuję.
A odpowiadając na pytanie - otóż niestety nie, nie chciałbym być glentelmanem...
A właściwie to jest może zależne od jego rodzaju?
Np. z całą pewnością nie mógłbym być typem przysłowiowego brytyjskiego przedstawiciela, tak sztywnego i dobrze ulozonego jak klacz arabska czy piesek francuski.
Aczkolwiek, jak podsumowała mnie kiedyś przyjaciółka " Lucjan nie jest i nigdy nie bedzie w każdym calu dżentelmenem, lecz w co drugim, to z cała pewnością "...

I tego się trzymam....Wiem który widelec do jakiej potrawy, jednocześnie jak Okrsaa łamiąc przepisy, ja łamie konwenanse...
I mi z tym dobrze...
I miłego dnia życzę...
Oraz proszę o wybaczenie, iż zaczynam zdanie od spójnika...
11-08-2016, 11:17
Cytuj



Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Big Grin MORDOWNIA, czyli kuflem w głowę ! ferdydurke 106 18,639 01-03-2021, 14:29
Ostatni post: iberte
  Wszechnica toruńska, czyli jaja jak arbuzy. ferdydurke 0 967 27-07-2017, 23:37
Ostatni post: ferdydurke
  Polskie chamstwo czyli przyjechał rodak z Niemiec nad Baltyk Japatata 3 2,087 26-08-2016, 21:34
Ostatni post: egle
  Flyaway, czyli ekstremalna podróż dookoła świata FlyAway 7 2,300 06-02-2014, 15:12
Ostatni post: FlyAway

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: