Post: #6
Polska, zgodnie z dyrektywami NATO, od lat wydaje 2 % PKB na zbrojenia.
Z tych funduszy kupowala zdezolowane Loepardy, do ktorych Bundeswehr nie sprzedaje czesci zamiennych i do ktorych nikt w kraju, nie produkuje amunicji.
Po co nam czolgi ktore stoja w hangarach?
O F-16 wspomnial Uzi.
Po co nam samoloty, ktore moga jedynie latac?
To nie te czasy, gdy pilot granaty wyrzucal przez okno.
W 2014 zdecydowano sie wydac 90 mlrd na zbrojenia.
80 smiglowcow, ktore nadaja sie do rozpylania azotoksu.
12 okretow z ktorych nie dotarl ani jeden.
W mysl" super" przetargow, kadlub jednego okretu, byl 3 krotnie drozszy od calego okretu , ktory mozna kupic w calosci.
Polscy zolnierze gineli w Afganistanie, ze wzgledu na przestarzaly sprzet.
Samochody" uzbrajano" blacha przywiazana na drutach, a smiglowce nie mogly dostarczyc posilkow, poniewaz silniki mialy za slabe.
Polscy oficerowie szkoleni na WestPoint, po powrocie do kraju, kierowani byli do sluzby w zaopatrzeniu..
Po takim "awansie" sami odchodzili ze sluzby.
Postkomunistyczne trepy, tak dbaly o swoje posady.
Polska do niedawna miala 120 generalow przy 80 tys. armii.
Jedynie Chiny i Korea Pln, ma lepsza statystyke.
50 % tej kadry nie zna jezyka angielskiego( jestesmy w NATO)
Tylko 30% tej kadry pracuje w terenie.
Pozostala czesc siedzi w Warszawie i pozakladala tam swoje " zwiazki taktyczne" skladajace sie z sekretarki, ksiegowej etc.
Niedawno odwolano taki " zwiazek taktyczny" z Rzymu.
" Wybitny" general obciazal karty kredytowe MON rachunkami z libacje.
Wysokosc kwot byla taka, ze caly Grom moglby chlac przez rok, bez przerwy na kaca.
Wszystko oczywiscie w ramach dozbrojenia i modernizacji armii.
Ferdydurke,
nie pamietam kto byl wowczas ministrem oraz nie wiem dlaczego tak " intensywnie" sie zbrojono.
Nie pamietam rowniez, abys wowczas trabil na alarm.
Z tych funduszy kupowala zdezolowane Loepardy, do ktorych Bundeswehr nie sprzedaje czesci zamiennych i do ktorych nikt w kraju, nie produkuje amunicji.
Po co nam czolgi ktore stoja w hangarach?
O F-16 wspomnial Uzi.
Po co nam samoloty, ktore moga jedynie latac?
To nie te czasy, gdy pilot granaty wyrzucal przez okno.
W 2014 zdecydowano sie wydac 90 mlrd na zbrojenia.
80 smiglowcow, ktore nadaja sie do rozpylania azotoksu.
12 okretow z ktorych nie dotarl ani jeden.
W mysl" super" przetargow, kadlub jednego okretu, byl 3 krotnie drozszy od calego okretu , ktory mozna kupic w calosci.
Polscy zolnierze gineli w Afganistanie, ze wzgledu na przestarzaly sprzet.
Samochody" uzbrajano" blacha przywiazana na drutach, a smiglowce nie mogly dostarczyc posilkow, poniewaz silniki mialy za slabe.
Polscy oficerowie szkoleni na WestPoint, po powrocie do kraju, kierowani byli do sluzby w zaopatrzeniu..
Po takim "awansie" sami odchodzili ze sluzby.
Postkomunistyczne trepy, tak dbaly o swoje posady.
Polska do niedawna miala 120 generalow przy 80 tys. armii.
Jedynie Chiny i Korea Pln, ma lepsza statystyke.
50 % tej kadry nie zna jezyka angielskiego( jestesmy w NATO)
Tylko 30% tej kadry pracuje w terenie.
Pozostala czesc siedzi w Warszawie i pozakladala tam swoje " zwiazki taktyczne" skladajace sie z sekretarki, ksiegowej etc.
Niedawno odwolano taki " zwiazek taktyczny" z Rzymu.
" Wybitny" general obciazal karty kredytowe MON rachunkami z libacje.
Wysokosc kwot byla taka, ze caly Grom moglby chlac przez rok, bez przerwy na kaca.
Wszystko oczywiscie w ramach dozbrojenia i modernizacji armii.
Ferdydurke,
nie pamietam kto byl wowczas ministrem oraz nie wiem dlaczego tak " intensywnie" sie zbrojono.
Nie pamietam rowniez, abys wowczas trabil na alarm.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
