Unka,
samo zdjecie ktore wywolalo tyle kontrowersji nie jest dla mnie smieszne.
Nie jest rowniez zalosne, nie jest ( dla mnie) powodem modlitw i juz napewno nie jest powodem ktory moglby mnie zainspirowac do odwiedzin w prokuraturze.
Owe nieszczesne zdjecie jest jedynie graficznym uzpelnieniem artykulu o apostazji w polskim Kosciele.
To jako calosc stanowi dla mnie satyre.
Nie jest to satyra z najwyzszej polki.
Nie moze nia byc, poniewaz splodzil ja Urban.
W odroznieniu od Ferdydurke, nie uwazam ta osobe za bardzo inteligentna.
Ktos kto kochal sie w Jaruzelskim i Kiszczaku, musial inteligecje zgubic w tramwaju.
Urban byl komunistyczna papuga i to , ze nie nalezal do PZPR nic nie zmienia.
Jedyne za co go lubie ,to jego bezpruderyjnosc.

Nikt z tu obecnych obroncow wartosci religijnych, nie zajal sie tym artykulem.
Szkoda.
Mysle, ze wowczas ten napad na wartosci , moglby wygladac inaczej .
Powtorze sie..... odrobina humoru jeszcze nikomu nie zaszkodzila.
Te cala sprawe uwazam za rozdmuchana, a sprawe sadowa za strzelanie z armaty do muchy.

Bylem bierzmowany i przyjalem I Komunie( tak chciala matka).
Mialem slub koscielny( tak chciala zona).
Ja sie Wszystkim Swietym nigdy nie narzucalem( tak ja chcialem).
Byc moze to pozwala mi na przygladanie sie z boku na robienie z Polski panstwa koscielnego.