Tak naprawde to nic sie nie wydarzylo.
Sprzeciw Polski przy wyborze Tuska na prezydenta RE , znaczenia nie mial zadnego.
Byl jedynie przejawem niedojrzalosci poliytycznej polskiego rzadu.
Skutkow nie przyniosl zadnych.
Tusk zostalby wybrany bez blogoslwienstwa Kaczynskiego ,tak czy inaczej.
W PL oczywiscie goraca sie dyskutuje o tym ,kto na tym wygral lub przegral.
Nikt.
Jedynie niesmak pozostal.
Kaczynski wytarl nos, Tusk poprawil krawat. .... i zycie toczy sie dalej do nastepnego afrontu.