Post: #379
(28-10-2017, 23:17)Renia napisał(a): W Polsce. w ubiegłym roku na 181 tys. zawartych związków rozstało się 66 tys. par.W zasadzie to jest racja.
Z tego polowe moznaby uratowac,gdyby szukali pomocy.
Na mojej ulicy jest budynek,tylko sami lekarze,roznych specjalnosci.Jest,1 okulista.1 ginekolog,1 iinternita, 2 dentystow i 6 psychiatrow i psychologow roznych specjalnosci. Niemcy sie nie wstydza isc do specjalisty jak maja problem.
Niektorzy nie chca sie wiazac w zwiazki malzenskie i wola zyc bez slubu. Slub i rozwod to kosztowna impreza.
Niemcy chodzą do specjalisty, jak maja problem, i dlatego też się nie pobierają.
A, Polacy nie chodzą parami do okulisty, ginekologa, internity, dentystow, psychiatrow i psychologow roznych specjalnosci, więc muszą się rozstawać.
Logo?
Logo!