Post: #67
Moze najpierw odpowiem Iberte.Nie wszystko zalatwi chemia.Jest jeszcze mnostwo innych niuansow.
Sam wiesz,ze z chemia dlugo nie pociagniesz.Im dluzej jestes w zwiazku,tym mniej tej chemi. Co robic wiec?
Chyba nie powiesz,ze orgazm na pierwszej radce byl taki sam jak po 12 latach w zwiazku.Co zatem dzieje sie z ta chemia?
I moze trzeba cos zrobic,zeby znowu byla chemia,zanim sie zwiazek rozpadnie albo ona znajdzie sobie kochanka.
Bella,Z tym brakiem kontroli to rzeczywiscie cos co nie latwo zrozumiec.Reakcje sa rozne.Jedne krzycza,drugie placza albo mrucza.Cokolwiek sie z nami dzieje,wszyscy myslimy,ze to wlasnie dzieki niemu.To ON wprowadza nas w ekstaze i rozkosz.
I tu postawie duzy znak zapytania ?
Sam wiesz,ze z chemia dlugo nie pociagniesz.Im dluzej jestes w zwiazku,tym mniej tej chemi. Co robic wiec?
Chyba nie powiesz,ze orgazm na pierwszej radce byl taki sam jak po 12 latach w zwiazku.Co zatem dzieje sie z ta chemia?
I moze trzeba cos zrobic,zeby znowu byla chemia,zanim sie zwiazek rozpadnie albo ona znajdzie sobie kochanka.
Bella,Z tym brakiem kontroli to rzeczywiscie cos co nie latwo zrozumiec.Reakcje sa rozne.Jedne krzycza,drugie placza albo mrucza.Cokolwiek sie z nami dzieje,wszyscy myslimy,ze to wlasnie dzieki niemu.To ON wprowadza nas w ekstaze i rozkosz.
I tu postawie duzy znak zapytania ?