Post: #27
Lancer,
gdyby adwersarzom nie podobaly sie poglady innych* to nie wzbudzalyby one (owe poglady) az tylu emocji co wzbudzaja.. ze lata sie za ich autorami po calym necie..
[/quote]
W tym rzecz, moim zdaniem, że drobne i zdrowe emocje powinny wzbudzać co najwyżej próby uzasadniania i obrony swoich racji, a nie krwiożercza chęć chłostania kogoś za jego poglądy
Hmm, latanie za autorami po necie, jak rozmowa jest w jednym miejscu ?
To zjawisko jest mi obce, bo nie potrzebuję wymądrzać się na siłę
Zresztą w ogóle nie potrzebuję się wymądrzać, jak to bywało u niektórych googlowiczów w pewnym portalu, którego nazwy nie wymienię z wrodzonej przyzwoitości
gdyby adwersarzom nie podobaly sie poglady innych* to nie wzbudzalyby one (owe poglady) az tylu emocji co wzbudzaja.. ze lata sie za ich autorami po calym necie..

W tym rzecz, moim zdaniem, że drobne i zdrowe emocje powinny wzbudzać co najwyżej próby uzasadniania i obrony swoich racji, a nie krwiożercza chęć chłostania kogoś za jego poglądy

Hmm, latanie za autorami po necie, jak rozmowa jest w jednym miejscu ?
To zjawisko jest mi obce, bo nie potrzebuję wymądrzać się na siłę

Zresztą w ogóle nie potrzebuję się wymądrzać, jak to bywało u niektórych googlowiczów w pewnym portalu, którego nazwy nie wymienię z wrodzonej przyzwoitości
