Post: #15
Przewodnik tatrzański (baca) mówi do grupy turystów:
- Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z Państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę. Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę.
________________________________________
Pani zadała dzieciom temat wypracowania - 'Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?'.
Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie założywszy ręce.
- Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę...
________________________________________
Jasio dostał od cioci z zagranicy niezwykły upominek - aparat do wykrywania kłamstw.
Nazajutrz wraca ze szkoły i od progu woła:
- Dostałem piątkę z matmy!
Aparat:
- Piiip!
Mama strofuje synka:
- Nie kłam! Bierz przykład że mnie. Gdy chodziłam do szkoły, miałam same piątki!
Aparat:
- Piiip!
Ojciec dodaje:
- Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce się wam uczyć. Gdy ja chodziłem do szkoły...
Aparat:
- Piiip!
- Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z Państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę. Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę.
________________________________________
Pani zadała dzieciom temat wypracowania - 'Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?'.
Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie założywszy ręce.
- Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę...
________________________________________
Jasio dostał od cioci z zagranicy niezwykły upominek - aparat do wykrywania kłamstw.
Nazajutrz wraca ze szkoły i od progu woła:
- Dostałem piątkę z matmy!
Aparat:
- Piiip!
Mama strofuje synka:
- Nie kłam! Bierz przykład że mnie. Gdy chodziłam do szkoły, miałam same piątki!
Aparat:
- Piiip!
Ojciec dodaje:
- Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce się wam uczyć. Gdy ja chodziłem do szkoły...
Aparat:
- Piiip!