Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polacy potrafią się integrować
Post: #21
- Jak to o czym???
- O tym jak w Niemczech jest dobrze! Big Grin
18-08-2017, 09:49
Cytuj

Post: #22
Czasami mam wrazenie , ze mowi sie o integracji , a ma na mysli zniemczenie.
Nie podobaja sie inne imiona , nazwizska i powinny byc tez zintegrowane hehe.
Zawsze bedziemy inni , obcy , a zintegrowane beda nasze dzieci , czy wnuki , bo ich zycie toczylo sie juz tu .
Polakom nie jest ciezko sie integrowac z Niemcami , bo nie ma az tak wielkich roznic kulturowych .
Gorzej jest z innymi nacjami , gdzie zderzaja sie dwa rozne swiaty.
19-08-2017, 08:38
Cytuj

Post: #23
(19-08-2017, 08:38)Unka napisał(a): Czasami mam wrazenie , ze mowi sie o integracji , a ma na mysli zniemczenie.
Nie podobaja sie inne imiona , nazwizska i powinny byc tez zintegrowane hehe.
Zawsze bedziemy inni , obcy , a zintegrowane beda nasze dzieci , czy wnuki , bo ich zycie toczylo sie juz tu .
Polakom nie jest ciezko sie integrowac z Niemcami , bo nie ma az tak wielkich roznic kulturowych .
Gorzej jest z innymi nacjami , gdzie zderzaja sie dwa rozne swiaty.
Mam trudności ze zrozumieniem twego tekstu! Co masz na myśli pisząc " zniemczenie "?
Inny nie oznacza jednocześnie OBCY.
19-08-2017, 17:57
Cytuj

Post: #24
Podam Ci przyklad.
Moj syn ma na imie Maciej . Przed pojsciem do szkoly , mielismy spotkanie z wychowaca jego klasy , ktory stwierdzil , ze dla dobra dziecka , trzeba go jakos inaczej przedstawic dzieciom np. Mathias.
Smile
19-08-2017, 20:06
Cytuj

Post: #25
Pewien Slanzak o nazwisku Furgol(furgac-po slanzku-fruwac),tak sie zintegrowal,ze teraz nazywa sie....Flieger Tongue  Big Grin

(18-08-2017, 08:52)Majami napisał(a): Iberte
egle wspomniała ze to sasiad...

O czym twoim zdaniem powinien rozmawiać taki gosć ?

O czymkolwiek,ale nie drazliwe tematy.Na to przyjdzie czas pozniej Tongue
19-08-2017, 20:46
Cytuj

Post: #26
(19-08-2017, 20:06)Unka napisał(a): Podam Ci przyklad.
Moj syn ma na imie Maciej . Przed pojsciem do szkoly , mielismy spotkanie z wychowaca jego klasy , ktory stwierdzil , ze dla dobra dziecka , trzeba go jakos inaczej przedstawic dzieciom np. Mathias.
Smile

Unka, to jest tylko rada, a nie nakaz, jak to bywało w dawnej Polsce, gdzie imiona i nazwiska polonizowało się na siłę.
Mój ojciec na akcie chrztu ma Rudolf, ale w polskiej metryce urodzenia ma Roman, bo tak zadecydował USC.

Tak się składa. że mam w pracy kolegę Maćka, który przyjechał do DE jako dorosły człowiek na polskich papierach i on sam nazwał się Matthias i tak się przedstawia i pisze ( ja mówię do niego Maciuś  Smile , a do Georgów zwracam się Juruś lub Jerzyk i to w obecności niemieckich kolegów ) 
Polacy sami nadają swoim dzieciom polskie wersje zachodnich imion i potem dziwią się, że ludzie dziwinie patrzą na ich Z(ż)annette lub Wiolette. Po jaką cholerę utrudniać dziecku życie? Moja córka dała wnukowi tutaj w DE imie, które jest handicapem dla dziecka i kiedy powiedziałem im wprost, że wyposażyli dziecko w balast, to się obraźili, dopiero artykuł w gazecie podsumowujący idiotyczne pomysły rodziców na imiona trochę załagodził sytuacje ( idiotyczne pomysły dotyczy mojej córki! Smile )
20-08-2017, 19:34
Cytuj

Post: #27
(17-08-2017, 21:40)ferdydurke napisał(a): eagle, ja też kiedyś zrobiłem ogórkową do pracy, ale na spróbowanie zdecydowało się tylko czterech Niemców i każda poprosiła o dokładkę ;=))  Reszta nie miała odwagi nawet spróbować

Jak Tak piszesz... to Prawda, mojej znajomej maz tez nie tknal zupy, dopiero jak dodala przesmazone mielone mieso i kartofle zamiast ryzu. 
za to teraz wymieniamy sie pdzepisami, ja jej cos polskiego ona ze swojej kuchni  Big Grin

 

(19-08-2017, 08:38)Unka napisał(a): Czasami mam wrazenie , ze mowi sie o integracji , a ma na mysli zniemczenie.
Nie podobaja sie inne imiona , nazwizska i powinny byc tez zintegrowane hehe.
Zawsze bedziemy inni , obcy , a zintegrowane beda nasze dzieci , czy wnuki , bo ich zycie toczylo sie juz tu .
Polakom nie jest ciezko sie integrowac z Niemcami , bo nie ma az tak wielkich roznic kulturowych .
Gorzej jest z innymi nacjami , gdzie zderzaja sie dwa rozne swiaty.

znam takich, co po kilku latach sa bardziej niemieccy niz sami Niemcy. co do roznic kultur.. mentalnosc jest tu bardziej bariera, a ta zdecydowanie jest inna...

imiona... w DE jest taka roznorodnosc imion... tureckie sa jeszcze gorsze do wymowy niz polskie, a nie sa zniemczone....

znam goscia, ktory sie nazywa na podobienstwo filmowego Brzeczyszczykiewicza, rodowity Niemiec, sam ma problem z wymow wlasnego nazwiska  ale go nie zmienia...
moje nazwisko tez jest trudne do wymowy  u lekarza zawsze mowili do mnie, ta mila Pani Big Grin

wzystko sie da, jak sie chce....
20-08-2017, 21:56
Cytuj

Post: #28
Ferdydurke , oczywiscie , ze byla to rada , ale mnie i mojego syna ta rada przerazila i wzmocnila uczucie wyobcowania.
Mialam nagle mowic do dziecka innym imieniem odbietajac go ze szkoly ?
Dla jego dobra zrobilabym wszystko , ale o czym swiadczylo to zajscie ?
Jak dla mnie to zero tolerancji i na dzien dobry odebranie czastki tozsamosci.
Wiesz , pieciolatkowi ciezko jest wytlumaczyc , dlaczego jego imie moze mu sprawic klopoty.
Zreszta zmiana jego niewiele pomogla.
Mial bardzo ciezkie poczatki , tylko dlatego , ze nie byl Niemcem .
Na szczescie , a moze na przekor , nie izolowalismy sie .
Przeciez ja musialam byc silna dla mojego dziecka .
Uczylismy sie pilnie Fara i Fu i po paru miesiacach , byl jednym z najlepszych w klasie .
Ja jak moglam rozmawialam z matkami czekajacymi jak ja na pociechy i jakos pomalu ten koszmar sie konczyl.
Zaczely sie zaproszenia na urodziny , wycieczki , wspolne zabawy.
Bylo wreszcie normalnie .
Nigdy wiecej nie bylo tez problemu z jego imieniem.
Ciesze sie tez , ze on sam mimo problemow na poczatku , nigdy nie ukrywal swoich korzeni .
Tu bym pare historyjek mogla opowiedziec , ale bylby tasiemiec z tego.
21-08-2017, 06:19
Cytuj

Post: #29
Egle , moze to ci , ktorzy dla swietego spokoju przeprowadzili blyskawiczna "integracje".
Ciekawe jak mnie inni Polacy spostrzegali hehe
Ja nigdy nie myslalam o integracji , nie w ten sposob jak dzis sie o tym prawi.
Kiedy ja tu przyjechalam , nie bylo na ten temat godzinnych dyskusji w telewizji .
Moim zdaniem Niemcy nie zrobili tez nic niewlasciwego w tej kwestii.
Z integracja jest jak z nauka , kto chce znajdzie odpowiednia droge , a kto nie chce , czy nie ma potrzeby , to chocby mu "dupke miodem smarowali" nic nie osiagnie.
Z tego wychodzi tylko bledne rozumowanie , ze to Niemcom zalezy na tym bym sie zintegrowal , a nie , ze lezy to w moim wlasnym interesie.
Temat rzeka..
21-08-2017, 06:40
Cytuj

Post: #30
Z moich obserwacji wynika że jak ktoś na siłe się chce integrować to nic z tego nie wychodzi.
I tu nie ma żadnych ustepstw.Natomiast bardzo szanują te osoby które podkreślaja skad pochodzą.
Jak komus sprawia problem moje nazwisko to niech mi mówi Ana.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • egle
21-08-2017, 08:42
Cytuj

Post: #31
Integrowac potrafia sie wszystkie nacje, jezeli chca.
Ludzie ktorzy nie maja szans na awans spoleczny, zawodowy i sa zawieszeni w prozni nie sa zainteresowani zadna integracja.
U tych ktorzy maja cele, integracja odbywa sie z automatu i nawet nie zauwazaja , ze ja przeszli.
Polacy nie sa zadnym wyjatkiem.
To o czym pisala Egle( Polacy w Holandii ) to byc moze male sympatyczne enklawy, ale nie zycie w holenderskim rytmie.
Holendrzy sa bardziej easy niz Niemcy.
Nie sa tacy uporzadkowani, wiec moze stad to wrazenie.
Bynajmniej, ja tak odebralem srodowiska polskie w NL.
A czy Polacy ogolnie sa zyczliwi.
Wystarczy pojechac do Polski.
Sa tacy i tacy.
W srodowiskach gdzie miod plynie, chyba tak.

Ale wracajac do tematu.
Polacy potrafia sie integrowac , jak kazdy inny narod.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
21-08-2017, 19:08
Cytuj

Post: #32
(21-08-2017, 06:40)Unka napisał(a): Egle , moze to ci , ktorzy dla swietego spokoju przeprowadzili blyskawiczna "integracje".
Ciekawe jak mnie inni Polacy spostrzegali hehe
Ja nigdy nie myslalam o integracji , nie w ten sposob jak dzis sie o tym prawi.
Kiedy ja tu przyjechalam , nie bylo na ten temat godzinnych dyskusji w telewizji .
Moim zdaniem Niemcy nie zrobili tez nic niewlasciwego w tej kwestii.
Z integracja jest jak z nauka , kto chce znajdzie odpowiednia droge , a kto nie chce , czy nie ma potrzeby , to chocby mu "dupke miodem smarowali" nic nie osiagnie.
Z tego wychodzi tylko bledne rozumowanie , ze to Niemcom zalezy na tym bym sie zintegrowal , a nie , ze lezy to w moim wlasnym interesie.
Temat rzeka..

to Prawda, temat rzeka i zawsze ma dwa brzegi Smile
Niemcy roznie do tego podchodza, ale wg mnie dla integracji robia wiele, tyle ze na plaszczyznie, gdzie zwykly Kowalski niczego nie szuka.. a tam, gdzie czegos oczekuje, to Niemcy szczelnie sie zamykaja i wcale nie szukaja integracji

ale tz nie musza, skoro Kowalski sie decyduje wejsc miedzy wrony... to czywiscie moze budowac rowniez  bociania osade.... 

ale przyznam  ze z integracji polsko-polskiej i polsko-niemieckiej ta druga zdecydowanie wyszla mi lepiej, no z malymi wyjatkamiBig Grin

(21-08-2017, 08:42)Majami napisał(a): Z  moich obserwacji wynika że jak ktoś na siłe się chce integrować to nic z tego nie wychodzi.
I tu nie ma żadnych ustepstw.Natomiast bardzo szanują te osoby które podkreślaja skad pochodzą.
Jak komus sprawia problem moje nazwisko to niech mi mówi Ana.

z moich obserwacji za to wynika, ze im wiecej oleju w glowie, tym wieksza otwartosc...
21-08-2017, 22:15
Cytuj

Post: #33
Unka, jak można do dziecka mówić inaczej niż się mówi w domu? Ja do dzisiaj wszędzie mówię do swoich córek B....usia i C.....usia. Tylko jak czegoś wymagałem zwracałem się do nich bez "usia" :=))) Okay, ja nie miałem problemu z imionami moich dzieci - skorygowałem tylko jednej jedną literkę, bo polski urzędnik USC nie chciał mi zaakceptować niemego "h" w imieniu córki i ten błąd poprawiłem po przybyciu tutaj. To nieme "H" to nie był jakiś wymysł, ale polskiego urzędnika nawet łacińskie pisma nie potrafiły przekonać do poprawnego zarejestrowania imienia.
Przypomina mi to natarczywe polskie pisanie o Akwizgranie, Brunszwiku, Moguncji i Fryburgu Bryzeńskim i dziwi mnie, że nie piszą o "polskim" klubie BVB Tremonia, tylko piszą Borussia Dortmund.
Konia z rzędem temu, kto mi tę polską "logikę" wyjaśni! ;=))))))))))))
22-08-2017, 01:28
Cytuj

Post: #34
egle
Inteligentni ludzie zawsze sa otwarci na inne kultury i innych ludzi . No i sa bardziej tolerancyjni.
22-08-2017, 12:24
Cytuj

Post: #35
(22-08-2017, 12:24)Majami napisał(a): egle
Inteligentni ludzie zawsze sa otwarci na inne kultury i innych ludzi . No i sa bardziej tolerancyjni.

to prawda, latwo to zauwazyc, kiedy sie czlowiek uczy jezyka i popelnia bledy. Inteligentni faktycznie jakby wiecej rozumieja i maja wiecej wyrozumienia....
23-08-2017, 18:38
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: