Post: #10
Haha fajnie sie to czyta
Ja aktualnie nie palę. ale kiedyś paliłam i moja mama jakby to teraz przeczytala to pewnie by sie przewróciła bo nie wie do tej pory.
Co do męża.... hmmm to właśnie dzieki niemu i jego upierdliwości zapewne teraz nie palę. Zamykał mnie przy -20st na dworze na balkonie. Zrzędził ze sie nie dało słuchac. A gdy miałam przerwę i później znów zaczełam (miałam fazy
) i chciałam mu powiedzieć to myślałam że wyjdzie z siebie. Czułam się ja gówniara która dostała 1 w szkole
Na razie mnie nie ciągnie, chyba ta cena mnie zniechęca

Ja aktualnie nie palę. ale kiedyś paliłam i moja mama jakby to teraz przeczytala to pewnie by sie przewróciła bo nie wie do tej pory.
Co do męża.... hmmm to właśnie dzieki niemu i jego upierdliwości zapewne teraz nie palę. Zamykał mnie przy -20st na dworze na balkonie. Zrzędził ze sie nie dało słuchac. A gdy miałam przerwę i później znów zaczełam (miałam fazy


