Post: #46
Piotr Zieliński robi furorę, a w Napoli już boją się jego odejścia. W grę wchodzi 70 milionów euro.
Maurizo Sarri szkoleniowiec SSC Napoli boi się, że niedługo większy i bogatszy klub zgłosi się po robiącego w ostatnim czasie furorę w Serie A Piotra Zielińskiego. Obawy nie są nieuzasadnione, Polak ma wpisaną w kontrakt klauzulę odstępnego.
![[Obrazek: 57e6e6cdd0b7e6_85187842.jpg]](http://storage2.sportowefakty.pl.sds.o2.pl/sg_specialteaser_h/57e6e6cdd0b7e6_85187842.jpg)
Im dłużej trwa sezon, tym Piotr Zieliński łapie coraz większą pewność siebie. W przedostatniej kolejce ligowej Polak wszedł na murawę dopiero w 74. minucie, ale to dzięki jego akcji i asyście SSC Napoli zdołało zdobyć gola na wagę remisu i jednego punktu z Palermo. W weekend z kolei Zieliński zagrał już od pierwszej minuty i dał prawdziwy popis - zaliczył dwa otwierające podania. Nic dziwnego, że po meczu nie mógł się go nachwalić szkoleniowiec Napoli, Maurizio Sarri.
- Zieliński ma niesamowitą jakość, ale jest też niedoceniany. Mówi się o nim mało, bo mało kto rozumie, jaką jakość nam daje. Jest silny, potrafi przyspieszyć - komplementował swojego podopiecznego szkoleniowiec Napoli.
- Boję się tylko, że możemy go stracić. Są zespoły, którą wyłożą za niego duże pieniądze - dodał Sarri, co w sumie nie jest niczym dziwnym i niezrozumiałym. Warto przypomnieć, że Piotr Zieliński przechodząc z Udinese do Napoli za około 15 milionów euro i podpisując kontrakt z ekipą Azzurrich zagwarantował sobie wpisanie do umowy klauzuli odstępnego. Tu pojawiają się pewne rozbieżności w kwotach, ale nie są one duże. W sierpniu ubiegłego roku Włosi podawali, że jest to 65 milionów euro. Teraz piszą, konkretnie serwis NapoliSport.net, o 70 milionach euro.
Pięć milionów więcej czy mniej, nie robi to wielkiej różnicy klubom, o których wspomina wymieniony wyżej portal. W odpowiedzi na strachy Sarriego dziennikarze napisali o zainteresowaniu polskim pomocnikiem takich klubów, jak Chelsea Londyn, Liverpool FC czy... Real Madryt, z którym Napoli już niedługo zagra w Lidze Mistrzów. O pewnych sprawach możemy na razie myśleć z dystansem, ale jeśli o strachu przed odejściem Polaka przebąkuje już pierwszy szkoleniowiec drużyny, to musi być coś na rzeczy.
Zieliński w sezonie 2016-17 rozegrał dla Napoli 22 mecze w Serie A (dwa gole i sześć asyst), poza tym wystąpił pięć razy w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze Włoch (jeden gol).
źródło: sportowefakty.wp.pl
Maurizo Sarri szkoleniowiec SSC Napoli boi się, że niedługo większy i bogatszy klub zgłosi się po robiącego w ostatnim czasie furorę w Serie A Piotra Zielińskiego. Obawy nie są nieuzasadnione, Polak ma wpisaną w kontrakt klauzulę odstępnego.
![[Obrazek: 57e6e6cdd0b7e6_85187842.jpg]](http://storage2.sportowefakty.pl.sds.o2.pl/sg_specialteaser_h/57e6e6cdd0b7e6_85187842.jpg)
Im dłużej trwa sezon, tym Piotr Zieliński łapie coraz większą pewność siebie. W przedostatniej kolejce ligowej Polak wszedł na murawę dopiero w 74. minucie, ale to dzięki jego akcji i asyście SSC Napoli zdołało zdobyć gola na wagę remisu i jednego punktu z Palermo. W weekend z kolei Zieliński zagrał już od pierwszej minuty i dał prawdziwy popis - zaliczył dwa otwierające podania. Nic dziwnego, że po meczu nie mógł się go nachwalić szkoleniowiec Napoli, Maurizio Sarri.
- Zieliński ma niesamowitą jakość, ale jest też niedoceniany. Mówi się o nim mało, bo mało kto rozumie, jaką jakość nam daje. Jest silny, potrafi przyspieszyć - komplementował swojego podopiecznego szkoleniowiec Napoli.
- Boję się tylko, że możemy go stracić. Są zespoły, którą wyłożą za niego duże pieniądze - dodał Sarri, co w sumie nie jest niczym dziwnym i niezrozumiałym. Warto przypomnieć, że Piotr Zieliński przechodząc z Udinese do Napoli za około 15 milionów euro i podpisując kontrakt z ekipą Azzurrich zagwarantował sobie wpisanie do umowy klauzuli odstępnego. Tu pojawiają się pewne rozbieżności w kwotach, ale nie są one duże. W sierpniu ubiegłego roku Włosi podawali, że jest to 65 milionów euro. Teraz piszą, konkretnie serwis NapoliSport.net, o 70 milionach euro.
Pięć milionów więcej czy mniej, nie robi to wielkiej różnicy klubom, o których wspomina wymieniony wyżej portal. W odpowiedzi na strachy Sarriego dziennikarze napisali o zainteresowaniu polskim pomocnikiem takich klubów, jak Chelsea Londyn, Liverpool FC czy... Real Madryt, z którym Napoli już niedługo zagra w Lidze Mistrzów. O pewnych sprawach możemy na razie myśleć z dystansem, ale jeśli o strachu przed odejściem Polaka przebąkuje już pierwszy szkoleniowiec drużyny, to musi być coś na rzeczy.
Zieliński w sezonie 2016-17 rozegrał dla Napoli 22 mecze w Serie A (dwa gole i sześć asyst), poza tym wystąpił pięć razy w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze Włoch (jeden gol).
źródło: sportowefakty.wp.pl