Post: #29
(27-04-2019, 23:38)Słoninka napisał(a): ferdydurke, ja dla ciebie mogę być nawet...Pantoffeltierchen![]()
twoje zafajdane zdjęcie, z wywalonym jak u psa jęzorem, sam zamieściłeś w swojej galerii fotek na MP z podpisem: dla Zielonki.
Ychna mnie tylko poinformowała, że tą sama (jakże elegancką)gębą reklamujesz się na randkowy portalu.
Ona nie ponosi za nic żadnej odpowiedzialności, a ja nie mam za co cię przepraszać...pacanku.
Gdybyś ty chciał mnie przeprosić za wszystkie świństwa skierowane do mnie, nie starczyłoby ci na to czasu do emerytury (nawet mojej)
Rzecz w tym, że mi przeprosiny od takiej kreatury do niczego nie są potrzebne.
Swoją drogą...
szkoda, że te twoje psy z którymi przekimałeś 38 lat we wspólnym łóżku nie przekazały ci choć ździebko tej...kultury społecznej, która miały, bo ty masz ją zerową.
A mówią, że...właściciele upodobniają się do swoich psów
(27-04-2019, 23:46)iberte napisał(a):Nooo. Tez uciekam. Dobranoc.egle dateline="<a href="tel:1556400656">1556400656</a>' napisał(a): Faktu nie zmienia, ale zmienia sposób spostrzegania. To jak z kradzieżą. Każda jest błędem, ale jeśli bułkę ze sklepu kradnie dziecko, by wyżywić swoje rodzeństwa, to otwieracze dyskusje nad kwalifikacja czynu. Samo dziecko nie widzi w tym błędu, a jedynie sytuacje, która zmusiła go do takiego działania.
Wytykanie błędów przez innych często przynosi odwrotny skutek, choć fakt, to nie znaczy, ze błąd nie jest dostrzeżony. Pewnie jest, tylko z przyznaniem się jest trudniej, o wiele trudniej.
Znam takich, co twierdzą, ze jest możliwe.
To czy bulke skradnie glodne dziecko lub klepkoman nie zmienia kwalifikacji.
Zmienia jedynie tlo motywacji.
To,ze dziecko nie dostrzega bledu, lezy w sferze etapu rozwoju.
Nie bez powodu ustawodawcy zwalniaja dzieci z odpowiedzialnosci karnej.
Jest rola wychowawcy uksztaltowanie w dziecku wartosci pozytywnych i odrozniania ich od negatywnych.
Ale chyba juz rozciagamy....
Milo bylo.
Dobranoc.