Post: #82
]Ja nie uważam,ze to jest dziecinne.
Polska będzie albo z Unia, albo bez. Bez Unii - wpływy w Polsce przejmieja Rosja. I niedostrzeganie tego jest wg mnie dziecinne.
To takie właśnie podejście: 'mogę sobie machać szabelka, bo i tak UE nic mi nie zrobi', doprowadziło do napiętych stosunków. Nikt za Polska nie będzie płakał - trzeba sobie z tego zdać sprawę. Polska nie jest żadna potęga gospodarcza, żeby jej brak odbił się znaczaco na Unii.
To Polsce jest Unia bardziej potrzeba, a nie odwrotnie.
A tak nota bene, Kaczyński nie chce tak naprawdę wyprowadzić Polski z Unii, bo bez dotacji unijnych - zjedzono by go w Polsce i to żywcem. Hehe! Nie zauważa jednak, ze jego polityka zdąża do totalitaryzmu w Polsce.
(I wtedy tak po prostu - jak już Polska nie będzie krajem demokratycznym, to zostanie wykluczona).
Polska będąc w Unii musi się dostosować do praw unijnych, nic nie tłumaczy jej egoistycznego postępowania. Argument, ze Polska jest suwerennym państwem o trudnej historii nie daje jej prawa kwestionować prawo unijne i wymaganie dla siebie wyjątkowego traktowania. To proste: 'Jakieś weszedł między wrony, musisz krakać jak i one.'
Jak Polska chce decydować tylko o sobie, to po co występowała do Unii? Dlaczego przyjmuje pieniądze unijne? Już pisałam, taki tok myślenia = ogrodzić się murem i zostać samowystarczalnym państwem rolniczym. Wtedy Polska nie będzie się musiała liczyć z opinia UE.
A Unia może Polsce odebrać prawo głosu (Stimmrechtsentzug) auf europäischer Ebene. Wtedy Polska będzie zepchnięta na margines Unii.
Polska będzie albo z Unia, albo bez. Bez Unii - wpływy w Polsce przejmieja Rosja. I niedostrzeganie tego jest wg mnie dziecinne.
To takie właśnie podejście: 'mogę sobie machać szabelka, bo i tak UE nic mi nie zrobi', doprowadziło do napiętych stosunków. Nikt za Polska nie będzie płakał - trzeba sobie z tego zdać sprawę. Polska nie jest żadna potęga gospodarcza, żeby jej brak odbił się znaczaco na Unii.
To Polsce jest Unia bardziej potrzeba, a nie odwrotnie.
A tak nota bene, Kaczyński nie chce tak naprawdę wyprowadzić Polski z Unii, bo bez dotacji unijnych - zjedzono by go w Polsce i to żywcem. Hehe! Nie zauważa jednak, ze jego polityka zdąża do totalitaryzmu w Polsce.
(I wtedy tak po prostu - jak już Polska nie będzie krajem demokratycznym, to zostanie wykluczona).
Polska będąc w Unii musi się dostosować do praw unijnych, nic nie tłumaczy jej egoistycznego postępowania. Argument, ze Polska jest suwerennym państwem o trudnej historii nie daje jej prawa kwestionować prawo unijne i wymaganie dla siebie wyjątkowego traktowania. To proste: 'Jakieś weszedł między wrony, musisz krakać jak i one.'
Jak Polska chce decydować tylko o sobie, to po co występowała do Unii? Dlaczego przyjmuje pieniądze unijne? Już pisałam, taki tok myślenia = ogrodzić się murem i zostać samowystarczalnym państwem rolniczym. Wtedy Polska nie będzie się musiała liczyć z opinia UE.
A Unia może Polsce odebrać prawo głosu (Stimmrechtsentzug) auf europäischer Ebene. Wtedy Polska będzie zepchnięta na margines Unii.