Post: #17
Iberte, pytasz dlaczego piszę w twoim imieniu?
Ano mamy podobne korzenie mój drogi.
Kiedyś mieliśmy polskie dowody tożsamości, a dzisiaj niemieckie.
Mój drogi Iberte zauważ, że temat jest nie o niemieckim marnotrastwie środków finansowych, które mnie notabene bardzo boli, a o robieniu zasłony dymnej w PL, by odwrócić uwagę społeczeństwa od ważnych rzeczy w Polsce.
Dlaczego ta analiza w sprawie odszkodowań nie ujrzała światła dziennego?
Bo przedłożenie jej przed wyborami byłoby wodą na młyn dla AfD i mogłoby zachwiać całą strukturą polityczną w DE, a to byłoby bardzo niekorzystne dla Polski. Po za tym trzeba dać Dudzie czas, by wymyślił swój projekt zmian sądownictwa.
Będą to z pewnością poprawki kosmetyczne projektu pisu i wszyscy będą zadowoleni, a kiedy opozycja wyjdzie na ulicę, to odgrzeje się starego kotleta odszkodowań od Niemców, a protestujących zaszufladkuje się w proniemiecką opcję.
Ciekawy jest też temat robót przymusowych w czasie II wś. w Niemczech. Ja poznałem ludzi, którzy ten okres czasu chwalili sobie jako najlepszy w swoim życiu. Nigdy przed, ani nigdy potem nie było im tak dobrze w pracy. Znałem człowieka ( byłem na jego pogrzebie ) który został w DE. Ożenił się z Niemką, a córkę nauczył po polsku, ale w ciągu 50 lat po wojnie był w Polsce tylko 3 razy - miał kasę, dobrze zarabiał, ale nie ciągnęło go do ojczyzny. Myślę, że to o czymś świadczy.
Ano mamy podobne korzenie mój drogi.
Kiedyś mieliśmy polskie dowody tożsamości, a dzisiaj niemieckie.
Mój drogi Iberte zauważ, że temat jest nie o niemieckim marnotrastwie środków finansowych, które mnie notabene bardzo boli, a o robieniu zasłony dymnej w PL, by odwrócić uwagę społeczeństwa od ważnych rzeczy w Polsce.
Dlaczego ta analiza w sprawie odszkodowań nie ujrzała światła dziennego?
Bo przedłożenie jej przed wyborami byłoby wodą na młyn dla AfD i mogłoby zachwiać całą strukturą polityczną w DE, a to byłoby bardzo niekorzystne dla Polski. Po za tym trzeba dać Dudzie czas, by wymyślił swój projekt zmian sądownictwa.
Będą to z pewnością poprawki kosmetyczne projektu pisu i wszyscy będą zadowoleni, a kiedy opozycja wyjdzie na ulicę, to odgrzeje się starego kotleta odszkodowań od Niemców, a protestujących zaszufladkuje się w proniemiecką opcję.
Ciekawy jest też temat robót przymusowych w czasie II wś. w Niemczech. Ja poznałem ludzi, którzy ten okres czasu chwalili sobie jako najlepszy w swoim życiu. Nigdy przed, ani nigdy potem nie było im tak dobrze w pracy. Znałem człowieka ( byłem na jego pogrzebie ) który został w DE. Ożenił się z Niemką, a córkę nauczył po polsku, ale w ciągu 50 lat po wojnie był w Polsce tylko 3 razy - miał kasę, dobrze zarabiał, ale nie ciągnęło go do ojczyzny. Myślę, że to o czymś świadczy.