Wczoraj miałem rozmowę na temat WHISKY i po zastanowieniu się stwierdziłem, że trzeba ludzi chronić przed tym, by bajkopisarze nie nabijali ich w butelkę.
O co chodzi?

Najlepiej można to zrozumieć na prostym przykładzie

http://www.ebay.de/itm/Macallan-Highland-Single-Malt-Whisky-Jahrgang-1984-18-Jahre-0-7l-Originalabful-/121295553339?pt=Spirituosen&hash=item1c3dc7433b

Mamy tu butelkę 18 letniej whisky, którą ktoś przetrzymał 12 lat w szafie

Ta whisky nie zrobiła się przez to trzymanie w szafie whisky 30-letnią jej wartość konsumpcyjna ma nadal wartość whisky 18 letniej, czyli w tym wypadku ca.180 euro dojrzewanie w beczce po sherry, te 18 latki które dojrzewały w dębowych beczkach są dużo tańsze -ca 110 euro
Inną wartość będzie miała ta butelka jeśli potraktujemy ją jako wartość kolekcjonerską, ale nawet w tym wypadku cena jest zbyt wygórowana. Ta butelka to normalna butelka ze sprzedaży. To nie jest jakaś seria numerowana z jednej beczki, czy też specjalny finisching
Moim zdaniem 200 euro to i tak za dużo, by uzyskać 400 euro za tę flaszkę trzeba zaczekać następne 10 lat.

tu 21letni Macallan w specjalnym opakowaniu


http://www.spirituosentheke.de/macallan-21-jahre-fine-oak-959.html


Jeśli Fabek uważa że dział dla tego typu tematu jest zły to proszę o przeniesienie

Chyba muszę kupić skrzynkę Whisky, schować do szafy i sprzedać za kilkanaście lat, tzw. lokata

a ja mam 14 letnią nalewkę z wiśni .
ciekawe jaką wartość ma rynkową .?

O matko i corko jak mozna pic to swinstwo

A tak na marginesie, bo ja nie znam sie na trunkach to jak powstaje wiekowy alkohol?

wino lezakuje a whisky?

no! ja zero alkoholowa ..
to jest ostatnia nalewka jaką zrobił mój ojciec bardzo lubił robić nalewki mimo że ich też nie za bardzo pił. ..zanim się pożegnał ziemskim padołem..
od tamtej pory stoi w barku ..

A robil cytrynowke?

Anita napisał(a):wino lezakuje a whisky?

Whisky też leżakuje, tyle, że nie w piwnicach a w przewiewnych halach.
W Szkocji ponad 110 milionów litrów whisky ulatuje rocznie w powietrze w czasie procesu dojrzewania.

Zwykla ludzka proznosc .
Jak pomysle ile kasy sa w stanie ludzie wydac na jakas tam rzecz , tylko , zeby byc dumnym posiadaczem.
Szpan na wsi hehe..
Ostatnio nabijalam sie z aukcji jakiejs szmatki , o ktora otarl sie rzekomo JPII..szok..
A ile mozna by uczynic dobrego tymi pieniedzmi..