Post: #125
O swinkach morskich cos wiem .W dziecinstwie zaczelo sie od jednego Kubusia a pozniej byla parka i.....mnostwo swinek morskich. Moj syn tez mial te swineczki ale juz pilnowalismy ,zeby nie bylo ich zbyt duzo.Chyba syn tez sprzedawal jak bylo ich za duzo ale w przypadku twoich to szlachetnie postapiles 
Ja jakos nie pomyslalam o wykastrowaniu samca swinki morskiej. Zawsze byly walki miedzy samcami.Raz w taka bojke wsadzilam reke i mam blizne na dloni do dzisiaj. Pozniej patrzylismy ,zeby chlopaki nie byly razem

Ja jakos nie pomyslalam o wykastrowaniu samca swinki morskiej. Zawsze byly walki miedzy samcami.Raz w taka bojke wsadzilam reke i mam blizne na dloni do dzisiaj. Pozniej patrzylismy ,zeby chlopaki nie byly razem

"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę." A.D.Williams