Post: #30
Ach, o prosiaku zapomnialem.
On ma dobrze.
Do pracy nie chodzi.
Jesc dostaje i dach nad glowa ma.
Wszystko na moj koszt.
Taki swinski pasozyt.
Ale przyjdzie dzien, gdy rachunki beda wyrownanr
On ma dobrze.
Do pracy nie chodzi.
Jesc dostaje i dach nad glowa ma.
Wszystko na moj koszt.
Taki swinski pasozyt.
Ale przyjdzie dzien, gdy rachunki beda wyrownanr
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
