Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NATURA
Post: #201
To o czym piszesz Unka o wrazliwosci dziecka jest bardzo wazna sprawa. Dla dzieci zabijanie jest szokiem. Zabija sie powoli w dziecku te wrazliwosc. Z czasem wmawia sie ,ze tak byc musi. Te wrazliwosc zabija kazdy rok dorastania.
Dlaczego sa wojny? Dlaczego mordujemy sie nawzajem? Dlaczego ludzie maja w sobie tyle agresji ? Sadyzmu? Bo nie cenimy zycia. Najwazniejsze jest nasze zycie ,pozniej innych ludzi a zwierzeta to przedmioty. W miesie jest zakodowany strach,bol,istoty tobie podobnej. Dlatego masa ludzi mysli tak jak Ferdydurke. Ich zycie jest najwazniejsza ich technologia jest najwazniejsza i dobrze mysla. Ta nasza cywilizacja powtala na zabijaniu i zabija nadal.Zabija wrazliwosc w ludziach,wzrasta egoizm i poczucie ,ze czlowiek na tej planecie jest najwazniejszy.
Ale sa ludzie ,ktorzy inaczej mysla i czas na zmiany.
Ferdydurke gdyby nie uwrazliwianie ludzi na inne istoty ,gdyby nie schroniska czy przytulki jak ty to nazywasz to dzisiaj zjadalbys co popadnie. Latalbys z meczeta i siekalbys co popadnie. Tzw cywilizowane kraje to wlasnie wzrost wrazliwosci ludzkiej. Dlatego w takich krajach jak DE powstaja schroniska dla zwierzat i uwrazliwiaja taka mase ja ty. Z roznym skutkiem. Ale wiele ludzi rozumie te nasza prace i wie jak jest ona wazna.
Napisales ,ze nie wytwarzam nic co by mozna bylo wykorzystac. Nigdy nie zrozumiesz co ja wytwarzam. Po twoich spostrzezeniach mozna tylko rece zalamac. Jestes tylko zjadaczem i konsumentem niczym wiecej w tej calej cudownej cywilizacji.
Nie mieszkam w biednym kraju ,tam mozna ludzi zrozumiec ,ze walcza ,zeby przezyc. Tutaj natomiast ludzie bawia sie smiercia innych stworzen .Sa tak wygodni,ze zatracaja same czlowieczenstwo w nich samych. Nieczule,technologoiczne maszyny.
Kogo ty tutaj chcesz przekonywac Ferdydurke ? Jedz to miecho.Czy ja ci bronie? Wsadzisz mnie do wiezienia za moj wegetarianizm?

Jeszcze spytam ciebie Ferdydurke ,czy ty po raz pierwszy spotykasz sie z tym tematem?Bo jakos strasznie sie tym bulwersujesz. Moze  lekarz ci zabronil jesc miesa i tego nie rozumiesz.Albo masz w swoim towarzystwie niejedzacych miesa i ich nie lubisz. Dlaczego tobie miesnemu tak zalezy ,zeby ciagnac ten temat ? Ja ci poradze jedno. Jedz to miecho ,nie rob nic przeciwko sobie. A czlowiek nie jest wieczny i 100 lat nie musisz dozywac Wink
A moze ty sie martwisz o stan zdrowia wegetarian ? No,calkiem mozliwe  Big Grin
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
13-04-2019, 22:21
Cytuj

Post: #202
Majami jestes calkiem normalna Smile Twoje zwierzeta mialy godne zycie i godny pochowek. I tak wlasnie jest w naszej zachodniej kulturze . Na szczescie zyjemy na takim skrawku ziemi ,gdzie wolno mi urne z prochami zwierzecia postawic sobie gdzie chce. Sa zwierzece cmentarze i ludzie przychodza odiwedzac groby swoich zwierzecych braci.
Jest mi obojetne czy to sie komus podoba czy nie.

Zwierzeta sa moimi bracmi. I o tym zamierzam nadal pisac Smile

Tymczasem wszystkim juz mowie dobranoc Smile
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
13-04-2019, 22:42
Cytuj

Post: #203
Luce, nie mam zamiaru wsadzać cię do więzienia, ale należy sobie pewne sprawy wyjaśnić.
Znasz zapewne sprawę hiszpańskich pudenco.
Hiszpanie hodują psy do polowania, a te które są małoprzydatne zostają porzucone.
Bogate Niemcy litują się nad tymi biednymi zwierzętami i sprowadzają je z hiszpańskich ulic do niemieckich domów.
Gdyby tego nie robili, to w Hiszpanii mielibyśmy plagę dzikich psów, co odbiłoby się negatywnie na turystyce.
Ten negatywny efekt zmusiłby Hiszpanów do działania, czyli innego podejścia do psów.
Niestety pseudohumanitarna działalność pozwala na dalsze "hodowle" bez kontroli.
Sprowadzając te psy przeciwdziałamy skutkom, ale nie zwalczamy źródła zła.
Twoja praca jest ważna do momentu, kiedy społeczeństwo na ten kaprys będzie stać.
Kiedy frakcja kebap-pizza przejmnie władzę nad techno-nauką.
To twoja praca stanie się zbędna, a na wasze psy i koty polecą kamienie.
Wasze kaczki i kaczory wylądują na talerzach, a kogucik w granku.
Uświadom to sobie, to my miesiożerni technokraci jesteśmy gwarantem waszego roślinnego-zwierzęcego zajoba!
13-04-2019, 22:52
Cytuj

Post: #204
Ferdydurke zajobem jestes niestety ty. Ja tez prosze cie o opuszczenie tego tematu.
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • MaMa
13-04-2019, 22:56
Cytuj

Post: #205
Luce, niestety nie jestem w stanie spełnić twojej prośby.
Ponad rok temu założyłem tu temat-
http://nasze-niemcy.pl/Watek-zacznij-od-siebie_2689
Czy udzielałaś się na nim?
NIE! Natura jest ci ponoć bliska, pomimo to nie przeczytałem żadnego twojego wpisu w tym wątku!
Dlaczego?
Wątek egzystował przez ponad rok, a ty wielka aktywistka natury nawet na niego nie zajrzałaś.
Sorry, ale dla mnie jesteś sztucznym tworem, który broni swego miejsca pracy.
Rozluźnij się, do czasu twojej emerytury, DE będzie stać na utrzymywanie takich przytułków w jakim obecnie pracujesz.
Co będzie za 10 lat czas pokaże - kebap-pizza, czy techno-nauka Wink
13-04-2019, 23:23
Cytuj

Post: #206
(13-04-2019, 23:23)ferdydurke napisał: napisał(a): Luce, niestety nie jestem w stanie spełnić twojej prośby.
Ponad rok temu założyłem tu temat-
http://nasze-niemcy.pl/Watek-zacznij-od-siebie_2689
Czy udzielałaś się na nim?
NIE! Natura jest ci ponoć bliska, pomimo to nie przeczytałem żadnego twojego wpisu w tym wątku!
Dlaczego?
Wątek egzystował przez ponad rok, a ty wielka aktywistka natury nawet na niego nie zajrzałaś.
Sorry, ale dla mnie jesteś sztucznym tworem, który broni swego miejsca pracy.
Rozluźnij się, do czasu twojej emerytury, DE będzie stać na utrzymywanie takich przytułków w jakim obecnie pracujesz.
Co będzie za 10 lat czas pokaże - kebap-pizza, czy techno-nauka Wink

A ty dla mnie jesteś tworem  prawdziwnym. Prawdziwym żenującym dupkiem. 
Właściwie to taką wszędobylską MENDĄ, która truje dupę, zanieczyszcza powietrze i uprzykrza życie przyzwoitym, wrażliwym ludziom.

ps/ Luce nie zwracaj uwagi na kogoś,  kto nie jest wart uwagi. 
Ani Twojej ani mojej ani...żadnej  Exclamation
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • MaMa
14-04-2019, 00:18
Cytuj

Post: #207
Luce
Nie wolno mi postawić urny tam gdzie chce , a jednak tam stoi.
Urne musze według prawa złożyć w miejscu do tego przeznaczonym.
Dlatego samozwańczo uznałam że miejscem do tego przeznaczonym jest komoda w mieszkaniu córy.

Ferdydurke
O jakiej cywilizacji ty piszesz ?
Piszesz o tej cywilizacji która doprowadza tę planete do ruiny , a swój gatunek na skraj samozagłady ?
Piszesz o cywilizacji która wiedząc dokładnie co szkodzi naszej planecie z konsekwencją ją rujnuje ?
Czy w jakiejkolwiek rozwiniętej cywilizacji /społeczeństwie powinno być takie miejsce jak schronisko dla bezdomnych zwierząt ? Bo to przecież nikt inny jak ta rzekomo rozwinięta cywilizacja sprawiła że te zwierzęta są bezdomne i miejsce takie jak schronisko jest potrzebne.
Czy w rozwiniętej cywilizacji powinno być takie miejsce jak ogród zoologiczny ?
Jakim cudem ta dumna ( nie wiedziec czemu) cywilizacja człowiecza całymi "stadami" kroczy do takich miejsc i z ciekawościa się przygląda zwierzętom które zamknęła dla własnej rozrywki ?
Piszesz o tej cywilizacji która stworzyła pływające sztuczne wyspy ? Niestety te wyspy składają się z odpadów pocywilizacyjnych i jakoś ta rozwinięta myśl techniczna nie daje sobie z nimi rady. Doprawdy rozwój cała gębą !!! Taki rozwój że tylko usiąśc i płakać nad taką niecywilizowaną -cywilizacją.
Bo czyje one są ? Otóż niczyje ,bo przeciez pływają sobie gdzieś tam daleko , a nie przed naszymi domami.
Piszesz o ludziach którzy do garnka wsadzili zwierzeta z którymi żyli wiele lat i które to były ich towarzyszami .
Czy to są cywilizowani ludzie ? Bo według mnie DZIKUSY !!!
Tak dzikusy i to gorsze od tych którzy mieszkają w dzungli i takie rzeczy robią tylko z powodów przetrwania. I z prozaicznego powodu , bo nie dane im było poznać innego sposobu życia.
A twoja sąsiadka i jej syn mieli problem z przetrwaniem w dużym ucywilizowanym niemieckim mieście ?
Kim trzeba byc by zdziczeć w tak prymitywny sposób , będąc wychowanym w środku Europy ?


Potem skończe bo musze wyskoczyć na chwile.
[-] 2 użytkowników lubi ten post:
  • Luce 2, MaMa
14-04-2019, 08:27
Cytuj

Post: #208
Widze , ze Ferdydurke probuje " rozkrecic " temat :/
Majami , madrze piszesz . Mnie sie nie chce poswiecac czasu na darmo . Wystarczy mi , ze wiekszosc z nas mysli podobnie .
Milej niedzieli .
[-] 2 użytkowników lubi ten post:
  • Luce 2, MaMa
14-04-2019, 09:10
Cytuj

Post: #209
Witaj Sloninko Smile nie mam zamiaru odbijac przyslowiowych pileczek Wink Dla mnie pewne sprawy sa tak oczywiste,ze nigdy bym nie pomyslala ,ze trzeba o nich pisac. Majami w kilku slowach dobrze to ogarnela Smile Mysle ,ze chodzi tu o podraznione ego ale to juz nie moja sprawa.Szkoda zycia na przepychanki.

Witam w ....zasniezony poranek!

Tak wlasnie ,sniegu troche  jest i nadal pada
   
Taki obrazek zobaczylam po przebudzeniu.Ale wedlug prognozy jutro ma byc ocieplenie .I to znaczne.

Majami ja widze w wielu domach urny ze zwierzetami. Myslalam ,ze co do zwierzat to kazdy decyduje o tym gdzie ta urna bedzie. Ale rzeczywiscie ,urna powinna byc w miejscu do tego przeznaczonym Wink

Po tym sniegu magnolie juz przekwitna. W zeszlym tygodniu juz opadaly kwiaty i scielily ten specyficzny dywan pod drzewem. 

   
   
   
Te fioletowe magnolie rozwijaja sie tylko polowicznie,taka ich uroda.To mlode drzewko.
A ponizej carskie korony z tego ogrodu w ktorym pracuje. Od kilku lat ich nie wykopywalam i nie przesadzalam ani nie rozdzielalam. Pytalam wlascicielki ,to ona je szacuje na jakies 8-9 lat i nigdy ich nie przesadzala. Ja u siebie mam pojedyncze ale ogrod mam dopiero 3 rok .W Polsce mialam piekne carskie korony ale wykopywalam je co 3 rok i rozsadzalam. Mysle,ze to zalezy na jakiej ziemi posadzone.
Lece na jakies sniadanko.
Zapraszam na laweczke na razie pod moja jodle i z maja Milka Smile
   

Nie wstawilam tych carskich koron...
   
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
14-04-2019, 09:16
Cytuj

Post: #210
No i się zaczęło. Dotknięcie ziemii jest dla mnie toksyczne i tyle.
Zaczęło sie od tego że sasiadka wystawiła piekną donicę ( ma taki zwyczaj że wystawia przed garaz rzeczy które zbywają zarówno jej , jak i jej znajomym)
Właśnie sobie szłam do samochodu by udac się na zakupy , a tu takie cudo co pomieści wszystkoe moje draceny ...
Poniewaz jestem zwolennikiem drugiego życia przedmiotów i nie wyrzucania rzeczy które sa sprawne , to wziełam sobie w posiadanie owa doniczkę.
Zmusiło mnie to do kupienia ziemii i tutaj właśnie zakażenie poszło jak ogrodnicza dżuma.
Draceny przesadzone , po jednej z dracen została inna doniczka i tym sposobem kwiatek zwijaczek równiez miał lekką renowacje siedliska.
Zwijaczek dlatego bo jak ma sucho to specyficznie zwija liście w ruloniki i tym sposobem daje mi znać ....ty Majami znów zapomniałaś mnie podlać ( bo trzeba przyznać że czasem mi się zapomina )
Po zwijaczku pojechałam po napój gruszkowy ,który sprzedają tutaj tylko w takim centrum ogrodniczym i tam oczywiście zaprowadziło mnie od regałów z napojami prostą drogą do działu kwiatów.
No jak !....no jak bym mogła wyjść z gołymi rękami ?
Nie da sie i wraz ze mną i skrzynką gruszkówki bidens wylądował w samochodzie jako pierwszy lokator letnich skrzynek tarasowych.
Koncepcji jeszcze nie mam co prawda ale coś na pewno się urodzi.
Bo plan z aksamitką nie wypalił Sad

Nie wypalił dlatego , bo miałam kilku pomagierów.
Ja posiałam nasionka , nocą kot rozkopywał skrzynki , czego kot nie dał rady zniszczyć to dokończyły slimaki , które to szamały te mikro kikuty które wschodziły z ziemii.
I tym sposobem nie wypracowaliśmy kompromisu , zatem koncepcja musiała ulec modyfikacji.
Wstępnie planuje takie kolorowce jak wczesniej wstawiałm na zdjęciach Ibertemu.
Miałam coś takiego w zeszłym roku i wyglądało to dośc barwnie i ciekawie.

Magnolie i u mnie juz przekwitaja , tak jak żonkile.
W trakcie kwitnienia są szafirki i wszelkiej maści tulipany .
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Luce 2
14-04-2019, 18:46
Cytuj

Post: #211
Majami, ogrody zoologiczne i schroniska dla zwierząt to jedno, a zanieczyszczanie środowiska to drugie.
Zróbcie sobie rachunek sumienia ile telofonów/smartfonów mieliście w swoim życiu.
Ile razy wsiadacie do samolotu w ciągu roku?
Człowiek wykańcza Ziemię swoim humanitaryzmem.
Zobaczmy jak rozwineła się na świecie ludzkość w ciągu 58 lat.
W 1960 roku było nas 3 miliardy, w 2018 roku było nas 7,62 miliardów. Przyrost o 254%
By każda z tych osób otrzymała dziennie jedną szklankę mleka potrzebnych jest 63,5 miliona wysokowydajnych krów z których każda wyrzuca rocznie w atmosferę tyle dwutlenku węgla co BMW 1 przy przejechaniu 18 tyś km.
Gdybyśmy chcieli mieć naturalne biologiczne krowy, to potrzebowalibyśmy 238 milionów krów.
Co ciekawe w Europie ludność w tym czasie zwiększyła się o 123% - nie mam niestety danych jaki procent zajmują w tym procesie przybysze z innych kontynentów. Powiedzmy 3%.
Tym sposobem gdyby świat rozmnażał się w europejskim tempie, to dzisiaj żyłoby na świecie 3,6 miliarda ludzi.
Nie byłoby problemu ocieplenia. Nie byłoby problemu zaśmiecenia.
Niestety jest nas 4 miliardy więcej. Te cztery milardy trzeba wyżywić i ubrać. Te cztery miliardy chce mieć komórkę i być transportowane. Te cztery miliardy chce mieć ciepło lub zimno - zależnie od klimatu w jakim żyje.
By im to zapewnić trzeba wyprodukować olbrzymią ilość energii, by to wszystko wykonać.
Najśmieśniejszym jest to, że najbardziej rozmnażają się ci, których na to nie stać.
Afryka - przyrost 455% Ameryka Płd i Łacińska -295% Azja -266%.
Afrykanie nie są się wstanie wyżywić, więc trzeba ich wspomóc, bo przecież jesteśmy humanitarni.
Transportujemy im więc tą dzienną porcje mleka statkami, które emitują w powietrze niesamowite ilości syfu. Wysyłamy samoloty z tym mlekiem i niszczymy nasze środowisko. Oczywiście szklanka mleka nie wystarcza by przeżyć, więc otrzymują też zboże i mięcho i medykamenty, a by to wyprodukować potrzebna jest energia.
Pieprzenie o tym że obecną populacje ludności da się utrzymać w ekologiczny i bezmięsny sposób jest chore.
14-04-2019, 19:04
Cytuj

Post: #212
Majami najbadziej mnie rozmieszyli twoi pomagierzy Wink
Ja tak kiedys mialam z poprzednim psem Roma. Sadzilam mieczyki i w roznych miejscach. Nie zagladalam za siebie . Po jakims czasie ,patrze a na sciezce tuz za mna sa mieczyki.Pomyslalam ,ze zapomnialam o nich i znowu je wsadzilam. Niestety ja sadzilam ,ta wykopywala i przynosila mi je pod nogi Wink

Tak,niedlugo zacznie sie szalenstwo kwiatowe. Ja jeszcze sie powstrzymuje bo do 15 maja moga przyjsc mrozy.

U mnie juz tez tulipany rozkwitaja. Pozniej beda rododendrony ,azalie i masa innych pieknosci.
Jutro musze wejsc do ogrodnictwa i kupic cos dla jednej szefowej bo w poniedzialek bede ostatni raz przed wielkanoca. Ta ma juz prawie wszystkie roslinki ale moze cos wynajde i ja uciesze. Czekoladki tutaj sie nie sprawdzaja...bo ta zaraz otwiera i....zremy Wink

Co do donic ceramicznych to dla mnie sa bardzo drogie.Przynajniej te ,ktore mi sie podobaja Wink Czesc tez mam z odzysku i jestem z nich zadowolona. Teraz urzadzam skalniak ,jeszcze nie wykonczony ale zapewne bede nad nim pracowac z doskoku. Niedlugo go pokaze. Nie mam jeszcze zdjec. Ale zachorowalam na jakis nie banalny maly strumyk czy fontanne.
Tylko nie wiem czy to dobry pomysl bo mam przeciez koty.Do wody beda przychodzic ptaki i...kicha Sad
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
14-04-2019, 19:09
Cytuj

Post: #213
Uszy zajaca to sluchy. Wlasnie teraz sie o tym dowiedzialam.Popatrzcie jakie piekne ma uszy zajac.Te jego niesamowite radary !
   
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
14-04-2019, 19:26
Cytuj

Post: #214
Z czekoladkami mam już w sumie święty spokój , jakiś rok temu postanowiłam wykluczyć na tyle na ile to możliwe wszelaki cukier ze swojego życia. Niestety jestem nałogowcem i to zaawansowanym.
Kupuje i posiadam szafkę ze wszelakimi słodkościami bo sa tutaj dwie osoby które wpadają i maja swój ciąg na słodycze.
Mój nałóg dotyczy MON CHERI Sad
Tę cholerę obchodzę trzy regały dalej bo nie mogę się powstrzymać Tongue

Tymi mieczykami przypomniałaś mi mojego owczarka Tita.
Ta cholera pchała ten swój pysk we wszystko co ja.
No więc ....pewnej pieknej soboty skończyłam walkę z pracami domowo - ogrodowymi koszeniem trawnika i podłączyłam zraszacze w tylnej czesci ogrodu.
Swoim starym zwyczajem ( sobota) poszłam nalać sobie drinka i usiadłam na schodach przed domem ....no ale przypomniałam sobie że papierosów nie zabrałam. Drinka zostawiłam na schodach ( 2 schodki raptem ) i udałam się po owe papierosy uchylając drzwi .
Moze minutę to trwało.
Przyszłam z papierosami i patrzę a tu szklanka pusta , tom sobie pomyślała że może wypiłąm już ( człek zakręcony , cały dzień charował w domu i ogrodzie to mogło się zdarzyć że coś umknęło mej uwadze) i trochę zdziwiona poszłam nalac sobie drugiego drinka . Nalałam , wróciłam na schody i chciałam zapalić ale zapomniałam zapalniczki.
No to postawiłam drinka i udałam się po zapalniczkę.
Żeby nie było że znów czegos zapomniałam , to wyjrzałam przez okno i wydało się....mój Tituś z tym swoim ryjkiem chlipał ze szklanki whiskacza z colą jak się patrzy Big Grin
Tak było , mówię Wam Big Grin

Zające są niesamowite . Miałam kiedyś okazje przyjrzeć się z bliska malutkim zajączkom.
Coś niesamowitego .
To nie to samo co królik
Tak jak jestem wielkim fanem sów , one jak się kurna urodzą to sa tak paskudnymi straszydłami że aż pieknymi. bociany mają podobnie.


Ferdi
Ja to wiem , dlatego wszelkie demograficzne statystyki mnie nie ruszają . Ja nie jestem za tym by rodziło sie coraz wiecej dzieci.

Luce , do fontanny ptaki nie ciągną tak ochoczo.
Mam we Wrocku dwie jako nagrobki i tam ptaki rzadko się pojawiały.
Pod jedna leżą dwa moje owczarki , a pod druga leży rybeńka moja ( karaś którego miałam 15 lat )

Kiedys moja ciocia do mnie przyjechała i powiedziała że ładnie chowam .
Potem zapytała czy może sie u mnie na ogrodzie po śmierci położyć Big Grin

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcRTgUC3qGhXEA_Q2uODtl7...RS6qS3e4NB]
Jedna była taka ale ustawiona na kamieniach przykrywających zbiornik od fontanny.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Luce 2
14-04-2019, 19:30
Cytuj

Post: #215
Druga była w formie takiego koła o jakimś chińskim czy japońskim znaczeniu.
Ale najbardziej zawsze mi się podobały te , które sa naturalnymi przewierconymi głazami .
Te sa najpiekniejsze i woda je oblewająca ma najbardziej kojący plusk.
14-04-2019, 19:45
Cytuj

Post: #216
Ze slodyczami tak samo. Niestety nie moge nic trzymac w domu bo zaraz zjem. Powstrzymuje sie przed kupowaniem i tak jest dobrze. Teraz swieta i niestety bedzie co nie co Wink

He,he...Titus wiedzial co dobre albo to tez swego rodzaju pomoc Big Grin

Kiedys mialam owczarka szkockiego .Kupilam go od pozal sie boze gospodarza na lubelszczyznie. Pies jadl ze swiniami. Przeszedl tam wielki glod bo u mnie jadl wszystko i jak sie dalo to i kradl dzieciom moim z rak. Nie moglam dziecku dac do rak czegos do zjedzenia bo zaraz przy nim byl As. Jak tylko sie obrocilam to z raczek dziecka znikalo jedzonko.
Pewnego razu mialam goscia w domu i kupilam ptysie. Takie duze 4 ciacha. Poszlam zrobic kawe.Gdy wrocilam to zobaczylam kolezanke przy stole i juz tylko dwa ptysie.Pomyslalam ,ze glodna czy jak.....Powiedzialam,ze jak jej tak smakuja to niech sie jeszcze czestuje. A ona zdziwiona ,powiedziala,ze nic jeszcze nie jadla. Spojrzalam na Asa a ten tylko odwrocil glowe. Okazalo sie ,ze ja poszlam zrobic kawe a kolezanka poszla do lazienki. Wszystko bylo jasne Wink

No pewnie Majami,ze miejsce na pochowek bardzo oryginalny i piekny.

Tez myslalam o fontannie z kamieni. Ta twoja jest super. W moim rejonie sa wlasnie takie kamienie lupkowe,plaskie tak jak twoje na zdjeciu. Do tej pory robi sie z nich dachowki albo tace,blaty itp.
Duzo ogladalam fontann ale jakos zadna mi nie przypadla do gustu. Pomke mozna kupic osobno,tylko trzeba skombinowac jakies wiertlo i mozna brac sie do roboty Smile
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
14-04-2019, 19:49
Cytuj

Post: #217
No to spoko.
Możesz sobie w nich wiercic dziury jakie chcesz .
Potem tylko wanna z deklem i pompka z wężykiem i masz fontannę jaką tylko chcesz.
Fontanna to naprawdę proste urządzenie jest.
14-04-2019, 19:56
Cytuj

Post: #218
Majami jak bedziesz miala czas i ochote to napisz cos o tym karasiu. A Unka tez ma wiele opowiesci o zwierzakach i o tym jak je ratowala. W taki sposob przypominamy sobie tez nasze historie i naszych podopiecznych. Dziewczyny jak tylko macie ochote i czas to piszcie Smile

Ja jeszcze musze troche popracowac a pozniej lulu bo poniedzialki mam zawsze najgorsze. Nie lubie poniedzialku Sad
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
14-04-2019, 20:51
Cytuj

Post: #219
Centymetrowy Karasio który sie zachowywał jak pielęgnica.
Centymetrowy był jak do nas trafił, potem juz podobno nadawał się na patelnie ( to moja niezbyt zwierzolubna i niezbyt empatyczna Mama)
Przezył 15 lat i 4 akwaria , które powiększałam ze względu na jego gabaryty.
Przy projektowaniu domu nawet uwględniłam miejsce na jego ogromne akwarium.


cdn...
14-04-2019, 21:06
Cytuj

Post: #220
Witam Smile
Jakos przezylam ten poniedzialek Wink Ale latwo nie bylo.

Majami to mialas rybola ! Tyle lat ! To masz co opowiadac. Ja jestem bardzo ciekawa super karasia Smileczekam na cd.

Mialam akwarium pare lat. I byla tez cud zlota rybka. Przyniesiona w raczce malego chlopca ,naszego sasiada. Trzymal rybki w sloiku ,takie malusie,gupiki i inne. Az pewnego razu jego mama wylala wszystko do ubikacji Sad Ta jedyna malusia rybka znalazla sie na podlodze. Maly chlopiec szybko ja przyniosl do nas bo my mielismy akwarium z mieczykami,gupikami,glonojadami.Skalary doszly pozniej. Z tej malej rybki wyrosl sliczny zloty welon. Byl u nas pare dobrych lat. Jak nam sie pochorowaly rybki i umieraly to welon je popychal i staral sie ,zeby sie nie wywracaly.
Akwarium bylo w mojej sypialni i czasami jak sie rozbieralam lub ubieralam to welonek na mnie tak natarczywie patrzyl Big Grin Zawsze mowilam ,ze to swintuch podgladacz Tongue .
Pozniej zaczelam dosc czesto wyjezdzac i akwarium zostalo zaniedbane. Pozniej ktorys z synow ,juz nie pamietam ktory,zajal sie hodowla pielegnic,tych dosc duzych rybek. Podgladanie tych ryb bylo bardzo ciekawe ale potrzebowaly duzego akwarium. Powedrowaly do hodowcy takich rybek Smile To,co mi sie przypomnialo w zwiazku z okresem akwaryjnym w moim domu Wink
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
15-04-2019, 20:50
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości