Post: #36
No to masz kotka lakomczuszka ,ktory odwiedza was ,zeby pojesc. Ale wszystkie koty to lakomczuchy.
Z dzwoneczkami mialam tak samo. Milko o malo nie oszalala a Koru szedl na dwor i przychodzil bez obrozki z dzwoneczkiem. Nikt mu nie sciagnal bo on do nikogo nie podchodzil. Nie wiem jak udawalo mu sie to sciagnac.
Dawniej moje koty dostawaly cos chyba w szczepionce .Raz na dwa lata szczepie je i biore tzw komplet szczepien. Nigdy nie maja kleszczy a jak juz to takie pojedyncze rodzynki
Teraz ich nie szczepilam i jak do tej pory nie maja kleszczy. Bercie podalam Melaflon to jest tez dlaa kotow i preparat chyba ziolowy.Skutkuje. U mnie w lasach kleszczy zatrzesienie!
U moich kotow byl problem bo jak im kiedys podalam na kark taki preparat to momentalnie go wylizaly. Dla kota to nie sztuka siegnac sobie do karku
Melaflon:
Z dzwoneczkami mialam tak samo. Milko o malo nie oszalala a Koru szedl na dwor i przychodzil bez obrozki z dzwoneczkiem. Nikt mu nie sciagnal bo on do nikogo nie podchodzil. Nie wiem jak udawalo mu sie to sciagnac.
Dawniej moje koty dostawaly cos chyba w szczepionce .Raz na dwa lata szczepie je i biore tzw komplet szczepien. Nigdy nie maja kleszczy a jak juz to takie pojedyncze rodzynki

U moich kotow byl problem bo jak im kiedys podalam na kark taki preparat to momentalnie go wylizaly. Dla kota to nie sztuka siegnac sobie do karku

Melaflon:
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę." A.D.Williams