Post: #1762
Freddy wykasowal rowniez kilka innych tekstow, ktore w polaczeniu z tym tekstem byly biciem piany.
Moim zdaniem slusznie.
Skoro jednak zdecydowal sie do powrotu.... jego prawo.
Ale jezeli juz tekst przywrocil...
Prostytutki, ktore maja tysiac powodow aby nie lubic mezczyzn, daja sie rznac jak klocki.
Powod jest zrozumialy.
Musza zyc.
Kiedys czytalem o kobiecie( ofiara gwaltu), ktora nie byla wybredna w doborze partnerow.
Tylko ilosc sie liczyla.
Miala AIDS i koniecznie chciala zarazic jak najwiecej samcow.
Mezczyzna spotyka sie z kobietami, poniewaz ich nie lubi...
Boze spusc bombe!!!!
Mezczyzna uwielbia kobiece cialo, ma zwyczajne potrzeby a masturbacje nie fascynuja go zupelnie.
Zdrowy jest!
Prosba:
Zostawcie psychologie fachowcom i robcie co potraficie.
Jesli chodzi o uogolnianie kobiet.
Kazdy doczyta sie w tekscie mezczyzny, tego co najlepiej pasuje mu do koncepcji..
Niech mnie ktos poprawi, jezeli sie myle.
Sa kobiety ktore przez 40 lat malzenstwa nigdy nie zdradzily.
Nigdy nie stracily swego uroku, za meza mialy ksiecia z bajki, a instynkt rodziny mialy tak zacementowany, ze nawet przez mysl im nie przeszlo.
One umieraja jako siwe i uczciwe.
Sa kobiety ,ktore w pierwszej fazie malzenstwa tak poswiecily sie rodzinie, ze( przepraszam za okreslenie) sie wypalily.
W drugiej fazie malzenstwa nie sa obiektem zainteresowania meza , ani innych przedstawicieli tego gatunku.
Sa kobiety, ktore obiektem zainteresowania byly jedynie na wlasnym weselu i to tez jedynie od momentu, gdy towarzystwo bylo nawalone.
Napewno sa jeszcze inne grupy kobiet, ktore nie zdradzily, ale nie moge na nie wpasc.
Mozecie oczywiscie pisac apele o atencje, ale zycie jest jakie jest.
Prawde mowiac, nigdy nie spotkalem kobiety ,ktora zdradzila meza.
Tak twierdzily.... a te oczy nie moga klamac.
Pytanie:
Dlaczego kobiety PRZED , tyle mowia?
Jakby nie mozna bez slalomu i prosto z mostu.... u ciebie, czy u mnie?
"... no wie Pan, co Pan sobie wyobraza ?...ja jeszcze nigdy.... a poza tym, to mnie zawsze po tym glowa boli...."
Moim zdaniem slusznie.
Skoro jednak zdecydowal sie do powrotu.... jego prawo.
Ale jezeli juz tekst przywrocil...
Prostytutki, ktore maja tysiac powodow aby nie lubic mezczyzn, daja sie rznac jak klocki.
Powod jest zrozumialy.
Musza zyc.
Kiedys czytalem o kobiecie( ofiara gwaltu), ktora nie byla wybredna w doborze partnerow.
Tylko ilosc sie liczyla.
Miala AIDS i koniecznie chciala zarazic jak najwiecej samcow.
Mezczyzna spotyka sie z kobietami, poniewaz ich nie lubi...
Boze spusc bombe!!!!
Mezczyzna uwielbia kobiece cialo, ma zwyczajne potrzeby a masturbacje nie fascynuja go zupelnie.
Zdrowy jest!
Prosba:
Zostawcie psychologie fachowcom i robcie co potraficie.
Jesli chodzi o uogolnianie kobiet.
Kazdy doczyta sie w tekscie mezczyzny, tego co najlepiej pasuje mu do koncepcji..
Niech mnie ktos poprawi, jezeli sie myle.
Sa kobiety ktore przez 40 lat malzenstwa nigdy nie zdradzily.
Nigdy nie stracily swego uroku, za meza mialy ksiecia z bajki, a instynkt rodziny mialy tak zacementowany, ze nawet przez mysl im nie przeszlo.
One umieraja jako siwe i uczciwe.
Sa kobiety ,ktore w pierwszej fazie malzenstwa tak poswiecily sie rodzinie, ze( przepraszam za okreslenie) sie wypalily.
W drugiej fazie malzenstwa nie sa obiektem zainteresowania meza , ani innych przedstawicieli tego gatunku.
Sa kobiety, ktore obiektem zainteresowania byly jedynie na wlasnym weselu i to tez jedynie od momentu, gdy towarzystwo bylo nawalone.
Napewno sa jeszcze inne grupy kobiet, ktore nie zdradzily, ale nie moge na nie wpasc.
Mozecie oczywiscie pisac apele o atencje, ale zycie jest jakie jest.
Prawde mowiac, nigdy nie spotkalem kobiety ,ktora zdradzila meza.
Tak twierdzily.... a te oczy nie moga klamac.
Pytanie:
Dlaczego kobiety PRZED , tyle mowia?
Jakby nie mozna bez slalomu i prosto z mostu.... u ciebie, czy u mnie?
"... no wie Pan, co Pan sobie wyobraza ?...ja jeszcze nigdy.... a poza tym, to mnie zawsze po tym glowa boli...."
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
