Post: #1643
Iberte, nie ma też szkoły im " Bolka i Lolka "
Uważam twoje porównanie za afiszowanie się postawą antysemicką.
Kiedyś w Polsce było miasto Stalinogród, a kiedy wielki wódz 65 lat temu zmarł, to połowa polskiej ludności wylewała ze smutku i żalu wiadra łez. Dzisiaj ci co wtedy płakali po Józefie Wissarionowiczu Dżugaszwili zanoszą swoje dochody do centrali obecnego polskiego antysemityzmu w Toruniu.
W Niemczech jest wiele szkół które noszą imie Skłodowskiej, bo potrafią docenić wielkość tej kobiety pomimo, że nie była Niemką. Polacy poprzez swój zakorzeniony antysemityzm nie potrafią przeskoczyć własnego antysemickiego cienia.
Proszę nie pisz mi, że nie mogę posądzać Polaków o antysemityzm, tylko sięgnij pamięcią do polskich wyborów prezydenckich w 1991 roku.
Mazowiecki był pewnym kandydatem na prezydenta, do momentu kiedy wyciągnięto mu jego żydowskie korzenie!
W tym momencie jego szanse legły w gruzach, a naród który ponoć uwielbia Zydów wybierał pomiędzy elektrykiem jednofazowym, a milionerem z Peru.
Wg. mnie była to polska katastrofa, która ukształtowała polską scenę polityczną.
Scenę miernoty, która trwa do dnia dzisiejszego!
Uważam twoje porównanie za afiszowanie się postawą antysemicką.
Kiedyś w Polsce było miasto Stalinogród, a kiedy wielki wódz 65 lat temu zmarł, to połowa polskiej ludności wylewała ze smutku i żalu wiadra łez. Dzisiaj ci co wtedy płakali po Józefie Wissarionowiczu Dżugaszwili zanoszą swoje dochody do centrali obecnego polskiego antysemityzmu w Toruniu.
W Niemczech jest wiele szkół które noszą imie Skłodowskiej, bo potrafią docenić wielkość tej kobiety pomimo, że nie była Niemką. Polacy poprzez swój zakorzeniony antysemityzm nie potrafią przeskoczyć własnego antysemickiego cienia.
Proszę nie pisz mi, że nie mogę posądzać Polaków o antysemityzm, tylko sięgnij pamięcią do polskich wyborów prezydenckich w 1991 roku.
Mazowiecki był pewnym kandydatem na prezydenta, do momentu kiedy wyciągnięto mu jego żydowskie korzenie!
W tym momencie jego szanse legły w gruzach, a naród który ponoć uwielbia Zydów wybierał pomiędzy elektrykiem jednofazowym, a milionerem z Peru.
Wg. mnie była to polska katastrofa, która ukształtowała polską scenę polityczną.

Scenę miernoty, która trwa do dnia dzisiejszego!
