Post: #1187
(06-02-2018, 21:04)Freddy napisał(a): No moze z zastrzezeniem do punktu 9 i 10.Freddy, gdyby Jezus Chrystus został królem Polski, to Polacy uznaliby go za ziomala, czyli Polaka.
Jesli bowiem chodzi o trebacza z wiezy kosciola mariackiego to wg. legendy zostal zabity strzala tatarska a nie mongolska.
A w punkcie 10 Jezus jako syn Maryi, krolowej Polski wcale nie musi byc Polakiem.
Polska miala krolow wielu narodowosci. Ba... takze takich, ktorzy wladze sprawowali jednoczesnie w kilku panstwach.
Stefan Batory urodzil sie na Wegrzech, byl królem Polski, wielkim ksieciem litewskim, ruskim, pruskim, mazowieckim, żmudzkim, kijowskim, wołyńskim, podlaskim, inflanckim, a także ksieciem siedmiogrodzkim.
August II Mocny pochodzil z Saksonii czy chociazby Jagiello, ksiaze litewski.
W niedzielę odbył się Super Bowl i polskie media pisały, żeby Polacy kibicowali waszyngtońskim patriotom, bo ich największa gwiazda - rozgrywający Tom Brady ma w swoich żyłach polską krew, bo bacia jego matki była Polką.
Polacy bardzo szybko integrują w swoim narodzie jednostki wybitne wyróżniające się ponad przeciętność.
Jako pierwsi w Europie zrobiliśmy Nigierijczyka Europejczykiem.
Polacy zapominają o żydowskich korzeniach jednostki, jeśli jednostka jest wybitna i podoba się Polakom.
Wtedy jednostka staje się Polakiem, o czym może poświadczyć ta lista:
- Kirszenstein-Szewińska
- Polański
- Skolimowski
- Wajda
oraz wszyscy laureaci nagrody Nobla, którzy coś z Polską mieli wspólnego.
Kiedy jednostka się Polakom nie podoba, to wtedy obywatel Rzeczpospolitej staje się "Zydem parchatym" o czym świadczy ta lista:
- Agnieszka Holland
- Grynberg
- Mazowiecki
- Michnik
- Urban
i całą masę innych ludzi.