Post: #335
(04-01-2018, 14:16)Unka napisał(a): Ferdydurke , chcesz biografie Zielonki pisac ?
Ciekawa jestem co napiszecie o tej polskiej kuchni , bo kluski sa slaskie , barszcz ukrainski , pierogi ruskie i chyba tylko bigos nas ratuje .
ooo, wlasnie! bigos!



niezly tutaj jest bigosik, zapach kiszonej kapuchy i...nieswiezych resztek, zeby nie rzec: ochlapow
o ile wiem to tak gotowalo sie bigos komunistyczny, dawalo sie do niego po prostu wszystko, a jak komus nie pasowal bigos, to....po dodaniu wody byl kapusniak
kultowy film polski
https://www.youtube.com/watch?v=Mi3H4fnbOXE


dodalabym jeszcze do Menu------> szczawiowa

Jureczek juz od dawna usiluje pisac biografie Zielonce.
Jest tak sfiksowany na te starsza kobiecine, bez matury i...sexu [no sorry, ale Jerzyk i o tym wie i donosi],
ze postanowil porzucic swoje zainteresowania statystyczne i przerzucil sie na dzial: Biografie
Zreszta....kto te jego wywody o % i promilach i innych liczbach czyta?
Jak brac na powaznie osobnika, ktory pisze cos takiego:
"O kim piszesz zielonka?
Rysiek Riedel był totalnym ćpunem, teksciarz Filo z którym miałem szczęście uczęszczać do jednego liceum i zaliczyć parę wspólnych imprez też był, jest i przypuszalnie pozostanie ćpunem do końca swych dni. Ale po nich pozostanie coś wartościowego, natomiast po tobie pozostanie tylko żółć, której nikt nie będzie chciał strawić."
Toz absolwent podstawowki wie, ze zölci sie nie trawi, tylko ONA trawi.
Żółć, to wydzielina produkowana przez watrobe, ktora trawi tluszcze.
No ale.... statystyk zna zyciorys Zielonki, a o takich rzeczach nie wie.....a moze jego watroba nie wydziela
