Post: #12
W imie Ojca i Syna ... Ducha Sw. ...
Strach przed dentysta, w moim przypadku spowodowany byl prymitywnymi metodami "leczenia" i takowym sprzetem w polskich gabinetach dentystycznych w latach 60-siatych i 70-siatych. Nic dziwnego, ze wiekszosc bala i boi sie dentysty, zeby leczono i usuwano bez znieczulenia, MASAKRA !! Najzwyklejsza dentystka porywala sie na to nad czym dobry chirurg musialby sie zastanowic.... a pacient CIERPIAL !! Mam spory respekt przed dentysta bo wiem, ze zeby zawsze moga sprawic jakas "niespodzianke" ale nie ma we mnie panicznego strachu jak kiedys w Polsce.
RZECZNIK PRAW DZIECKA powinnien wiedziec, ze w naturze czlowieka lezy strach przed bölem, cierpieniem i , ze strach jest naturalna funkcja obronno-ostrzegawcza kazdego zywego organizmu i ZAMIAST PISANIA GLUPOT proponowalabym wlasciwa profilaktyke juz u malutkich dzieci, kontrole co pol roku, nauka czyszczenia zeböw i oczywiscie wyszukanie dobrego fachowca, a to co zostalo juz spaprane nalezaloby sterapiowac na koszt NFZ !!!!
Amen ..
(Diegus, znowu oberwiemy, ze nie na temat.. )
"Problemy z zachowaniem na fotelu stomatologicznym (strach niechęć do otwierania jamy ustnej) mogą świadczyć o znęcaniu się psychicznym opiekuna nad dzieckiem, stosowaniu przemocy, a wreszcie wykorzystywaniu seksualnym” – napisali Izabela i Maciej Michalak" -
Nie chce sie domyslac z czym ktos sobie kojarzy "niechec do otwierania jamy ustnej" .. nie wiem i nie chce wiedziec...
Ja tez nie lubie szeroko otwierac buzi, czy to u dentysty, czy laryngologa.
Nawet jeden niekontrolowany ruch szczoteczka do zeböw pozostawia na dlugo niemile wrazenie ..
Strach przed dentysta, w moim przypadku spowodowany byl prymitywnymi metodami "leczenia" i takowym sprzetem w polskich gabinetach dentystycznych w latach 60-siatych i 70-siatych. Nic dziwnego, ze wiekszosc bala i boi sie dentysty, zeby leczono i usuwano bez znieczulenia, MASAKRA !! Najzwyklejsza dentystka porywala sie na to nad czym dobry chirurg musialby sie zastanowic.... a pacient CIERPIAL !! Mam spory respekt przed dentysta bo wiem, ze zeby zawsze moga sprawic jakas "niespodzianke" ale nie ma we mnie panicznego strachu jak kiedys w Polsce.
RZECZNIK PRAW DZIECKA powinnien wiedziec, ze w naturze czlowieka lezy strach przed bölem, cierpieniem i , ze strach jest naturalna funkcja obronno-ostrzegawcza kazdego zywego organizmu i ZAMIAST PISANIA GLUPOT proponowalabym wlasciwa profilaktyke juz u malutkich dzieci, kontrole co pol roku, nauka czyszczenia zeböw i oczywiscie wyszukanie dobrego fachowca, a to co zostalo juz spaprane nalezaloby sterapiowac na koszt NFZ !!!!
Amen ..
(Diegus, znowu oberwiemy, ze nie na temat.. )

"Problemy z zachowaniem na fotelu stomatologicznym (strach niechęć do otwierania jamy ustnej) mogą świadczyć o znęcaniu się psychicznym opiekuna nad dzieckiem, stosowaniu przemocy, a wreszcie wykorzystywaniu seksualnym” – napisali Izabela i Maciej Michalak" -
Nie chce sie domyslac z czym ktos sobie kojarzy "niechec do otwierania jamy ustnej" .. nie wiem i nie chce wiedziec...
Ja tez nie lubie szeroko otwierac buzi, czy to u dentysty, czy laryngologa.
Nawet jeden niekontrolowany ruch szczoteczka do zeböw pozostawia na dlugo niemile wrazenie ..
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.