Wiadomo, ze kazda opinia jest bardzo subiektywna, bo inna byc nie moze. Ja cierpie na wtornie nabyty lek przed dentysta, uwazam, ze nie ma cudownych lekarzy, tak jak i nie ma bezbolesnych technik leczenia, jest conajwyzej Vollnarkose, ktora zalatwialaby sprawe. Jak dla mnie bol przy znieczuleniu w porownaniu z innymi zabiegami dentystycznymi to najmniejszy pikus, nie wart nawet wspomnienia, bo nawet jesli przykry to trwa krotko i dla doroslej osoby jest do przezycia. 

---

Znieczulenie wcale nie musi być bolesne. Jeśli jest wykonywane przez odpowiedniego specjalistę to możemy niczego nie czuć. Dużo tutaj zależy od tego jakiej wielkości igiełkę weźmie stomatolog. Oraz od tego  jakie jest jego wyczucie ( znieczulenie powinno być podane w odpowiedniej dawce, tak wiec nie powinno być go ani za mało ani za dużo....).

Piekna teoryjka, ale tylko teoryjka. Lekarz moze tylko orientacyjnie ocenic jakie znieczulenie podac kierujac sie ciezkoscia przypadku, przewidywalnym czasem trwania zabiegu i wrazliwoscia pacjenta, zazwyczaj podaje sie mniej i wg potrzeby zwieksza dawke znieczulenia, np. poprzez 5 do 6 ukluc bezposrednio wokol samego zeba, nie jest to bolesne bo dziala jeszcze poprzednie znieczulenie i zawsze lepsze niz bol samego zeba.
____________________
A do tego prowadzi strach przed dentysta