Post: #224
(02-09-2016, 23:27)uzi80 napisał(a): Oj tam , nie bądż taka szczegółowa...mogło mi sie zapomnieć,no nie ? .
A ja zawsze wiem gdzie w okolicy jest promocja na "dobry" trunek ;czasem może sie przydać jak goście przyjdą albo coś innego.
Z tym standardem to jest tak....że na wiosce obok edeka w niedziele tez jest otwarta...co prawda od12-18 ale jest.
Tam gdzie sa turysci...tam są rownież pieniądze.
A "czas surferow"...no filmik "ujdzie w tłumie"...chodziło mi o to że surferzy czy tez k-surferzy ,korzystaja z tej plaży...na której mój psiak może powariować.
a ja nigdy nic nie wiem... bo u mnie to mało takich wyskokowych idzie

no proszę, to jak masła zapomnisz, to przynajmniej sucha bulka Ci nie grozi, ech....
wlaściwie gdyby nie Twoje podchwytliwe pytanie o dużego fiata, to może i tej rozmowy też bym nie pamiętała

ale też trochę mam sentyment do tamtego czasu, rozmówców i trochę whisky, której nie piję, ale niektórym chętnie postawiłabym na stole

do następnego

(03-09-2016, 14:59)paragon napisał(a): Dla nad w zupełności to wystarczyło. Na poczatku staliśmy w kolejce by dać prezent i przywitać się z gospodarzami. Stodola byla pięknie przystrojona, bar z wszelakimi napojami,kilka grilli patelni,mnóstwo jedzenia. Wszystko to za darmo,nie spodziewaliśmy się,więc wzięliśmy na wszelki wypadek pieniądze ?. Byly tez ayrakcje dla dzieci,i wynajeta na ten cel pani. My z naszą młodszą córką bawiliśmy sie i tańczyliśmy do....23.00 potem zaprowadziliśmy ja do domu spać. Sami wróciliśmy potańczyć. I tak do drugiej w nocy. Bylo naprawde fajnie.
niezła impreza fajnie mieć takich sąsiadów
