Post: #215
zyczylabym sobie tej nudy, niestety od dwoch miesiecy ulice robia... na nude nie narzekam wiec, zwlaszcza, jak mi ciezarowka caly wjazd zastawia i nie chce sie cofnac
popsulo sie, z Rumunami nawet po rosyjsku nie da sie dogadac, a na helikopter placu braklo... zostal rower
u Ciebie natura nieco inna bym rzekla, ale moze byc, ze to cos kolo pokoju klasyfikowac sie da
pasztet lubie z zajaca
gotujemy zur? z maka czy bez
?
gdzie to lato sie konczy?? w edece wlasnie letnie kwiatki sprzedaja.. a telefon nieublagalnie pokazuje, ze znow upaly ciagna...
kolejny weekend mozesz na plazy planowac
popsulo sie, z Rumunami nawet po rosyjsku nie da sie dogadac, a na helikopter placu braklo... zostal rower

u Ciebie natura nieco inna bym rzekla, ale moze byc, ze to cos kolo pokoju klasyfikowac sie da

pasztet lubie z zajaca

gotujemy zur? z maka czy bez

gdzie to lato sie konczy?? w edece wlasnie letnie kwiatki sprzedaja.. a telefon nieublagalnie pokazuje, ze znow upaly ciagna...
kolejny weekend mozesz na plazy planowac
