Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak sobie poradzić ze szczekającym pieskiem
Post: #1
W jaki sposób poradzić sobie z nadmiernie szczekającym pieskiem? Chciałbym go w jakiś sposób oduczyć? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby?
05-08-2018, 09:36
Cytuj

Post: #2
Nie znam. Podobno można to psu wytłumaczyć, ale mnie nie udało się. Kiedy dzwonek od domofonu zadzwoni, to pies dostawał amoku, chociaż wielokrotnie rozmawiałem z nim na ten temat. Są podobno jacyś behawioryści którzy potrafią oduczyć, trzeba pójść do takiego po radę.
05-08-2018, 13:12
Cytuj

Post: #3
Podobnie jak i zakazac zabie kumkania, kotu miauczenia i ptakom cwierkania, najlepiej kupic sobie maskotke, bedzie cicho.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
05-08-2018, 15:21
Cytuj

Post: #4
Aldi, opisz sytuacje, kiedy pies nadmiernie szczeka. Kiedy cię to denerwuje?
Przemyśl jednak to, że nie ma rozkroku typu: Jak dzwoni Kowalski, to pies ma szczekać, a jak Nowak, to ma siedzieć cicho Big Grin
Pies to nie smartfon i nie można go ustawić jak smartfon, ale można go wiele nauczyć.
Załóżmy następującą sytuacje:
Dzwonek u drzwi! Pies podnosi alarm szczekaniem.
Nie chcesz tej reakcji wprowadzasz reakcję Pawłowa do życia.
- Dzwonek
- Szczekanie
- strzał z procy grochem w psa
- ból dla psa
Pies uświadomi sobie równanie dzwonek+szczekanie= ból Big Grin

Sytuacje należy skoordynować z inną osobą i oduczyć pieska nawyku niepotrzebnego szczekania.
06-08-2018, 22:48
Cytuj

Post: #5
Moja corka kupila specjalna obroze,
07-08-2018, 11:04
Cytuj

Post: #6
Pies jest podobno zwierciadlem wlasciciela.
Jesli nie ma dla niego czasu, to rosnie pozniej takie cos, co dzioba wydziera.
Zalozcie sobie specjalne obroze lub dajcie sobie strzelac grochem w d..pe.
Pozniej wroccie tu i opiszcie swoje szczescie....
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
07-08-2018, 12:00
Cytuj

Post: #7
No cóż. Niektóre psy są bardziej szczekliwe, niektóre mniej szczekliwe. Ale jestem zdania, że przy odpowiedniej pracy każdego czworonoga można oduczyć nadmiernego szczekania, albo przynajmniej to szczekanie ograniczyć... Dobrym rozwiązaniem jest kupienie obroży antyszczekowej:
Obroża taka włącza się w reakcji na szczekanie, zapobiega również wyciu psa. Posiada rownież wiele poziomów ostrzeżeń tak wiec psiak powoli uczy się aby nie szczekać.
Takie obroże można znaleźć np tutaj: https://www.obroza-elektryczna.pl/
07-08-2018, 13:31
Cytuj

Post: #8
Upał dzisiaj okrutny więc może i nie ma co się dziwić, że wpisy co niektorych to potwierdzają.

Ja nie mam psa. Nigdy nie miałam i nie zamierzam mieć.
I nie ma to kompletnie nic do rzeczy z moim stosunkiem do zwierząt.
Myślę sobie jednak że....gdybym miała psa i ten pies by nie szczekal, to zaczęłabym się martwić i poszłabym z nim do lekarza.

Pomysł Jerzego na to żeby oduczyć psa szczekania przypomina mi pewien durny dowcip.
Dowcip jest na tyle durny, że bardzo pasuje do rady szydercy.
Pewien pan mial psa. Pies był krnąbrny i załatwiał się w domu. Pan żeby go tego oduczyć wycierał psa w tym narobił a potem...wyrzucał go przez okno.
Pewnego razu pan zachorował i leżał bezwładny w łóżku. Pies chodził kolo niego, sygnalizują potrzebę wyjścia. Gdy się  jednak nie doczekał  narobił na środku pooju, potem się w tym wytarzał a na koniec...wyskoczył przez okno

Mojej przyjaciółki córka prowadzi Hundeschule.
Ona twierdzi, że jej "uczniom" jest w miejszym stopniu potrzebna szkoła niż im....właścicielom.
07-08-2018, 16:22
Cytuj

Post: #9
Jezeli to byl dowcip, to istotnie durny....
Mam jeszcze durniejszy....

Dlaczego pies lize sie po jajcach?
Bo potrafi....
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
07-08-2018, 20:33
Cytuj

Post: #10
iberte....
twoja sympatia do mnie jest tak.... "okrutna", że niezależnie od tego co bym napisała (bądź nie napisała) zawsze to skontrujesz Big Grin
Na szczęście uważam, że to durne i nie marzę się z tego powodu. 
Wręcz....przeciwnie! Mam ubaw po  "poachy" - jeśli w ogóle kapujesz o czym mówię/piszę Cool Big Grin 
07-08-2018, 21:18
Cytuj

Post: #11
feniks,
gdybym napisal, ze nie sypiam po nocach i licze oddechy , nie mogac sie doczekac Twego glosu.... to bym sklamal.
Poza tym sadze, ze takie tanie klamstwo byloby obraza Twej kobiecej dumy.

Pragne Ci jedynie zwrocic uwage, ze nie skontrowalem Twej wypowiedzi, lecz przyznalem Ci racje..
Rowniez uwazam ten dowcip o psie-komandosie za durny.

Czyz to nie jest urocze uczucie, ze nasze mysli sie spotkaly?
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
07-08-2018, 21:47
Cytuj

Post: #12
O....jessso!
Już wlaziłam do lodówki,  żeby tam przekoczować dzisiejsza noc, ale gdy przeczytałam o spotkaniu się myśli (moich i iberte) dostałam taaaakich dreszczy, że musiałam sie z niej wywlec . 
Skarpety juz włożyłam i teraz zasuwam do pawlacza po...kołdrę puchową.
07-08-2018, 21:56
Cytuj

Post: #13
W zyciu czlowieka sa takie momenty,ze nie wie co ma ze soba zrobic i dokad pojsc......
Nie bylo moim zamiarem pchac Cie w desperacki zaulek.
Zostan w lodowce...
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
07-08-2018, 22:08
Cytuj

Post: #14


08-08-2018, 09:14
Cytuj

Post: #15
Starry Night w lodowce i Twoja wrazliwosc zostala pobudzona.....
Niemal tak, jak z ta papuga.....
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
08-08-2018, 15:34
Cytuj

Post: #16
(07-08-2018, 16:22)phoenix napisał(a): Upał dzisiaj okrutny więc może i nie ma co się dziwić, że wpisy co niektorych to potwierdzają.

Ja nie mam psa. Nigdy nie miałam i nie zamierzam mieć.
I nie ma to kompletnie nic do rzeczy z moim stosunkiem do zwierząt.
Myślę sobie jednak że....gdybym miała psa i ten pies by nie szczekal, to zaczęłabym się martwić i poszłabym z nim do lekarza.

Pomysł Jerzego na to żeby oduczyć psa szczekania przypomina mi pewien durny dowcip.
Dowcip jest na tyle durny, że bardzo pasuje do rady szydercy.
Pewien pan mial psa. Pies był krnąbrny i załatwiał się w domu. Pan żeby go tego oduczyć wycierał psa w tym narobił a potem...wyrzucał go przez okno.
Pewnego razu pan zachorował i leżał bezwładny w łóżku. Pies chodził kolo niego, sygnalizują potrzebę wyjścia. Gdy się  jednak nie doczekał  narobił na środku pooju, potem się w tym wytarzał a na koniec...wyskoczył przez okno

Mojej przyjaciółki córka prowadzi Hundeschule.
Ona twierdzi, że jej "uczniom" jest w miejszym stopniu potrzebna szkoła niż im....właścicielom.

Zielonka, całe szczęście, że nie miałaś psa i nie zamierzasz go mieć!
Gott seid dank! Cały kynologiczny świat się cieszy! Tongue
To że córka twojej przyjaciółki prowadzi Hundeschule o niczym nie świadczy!
Natomiast to, że absolwenci staatlichanerkannter Hundetrainerausbildung aus Bayern musieli się ze mną skontaktować w czasie swojej nauki świadczy samo za siebie! Tongue
08-08-2018, 23:57
Cytuj

Post: #17
To jest mozliwe......
Jaki normalny pies rozumie po bawarsku?

Mialem w zyciu dwa psy.
Pierwszego jako dziecko, drugiego jako dojrzaly czlowiek.
Ten pierwszy nie nosil zadnej obrozy.
Nie strzelano do niego z grochu, nie ciagnieto za uszy.... i takie tam.
To byl okres, gdy nie bylo psich psychologow, terapeutow i tych wszystkich posiadaczy psich dyplomow.
Biegal ze mna po lasach, po lakach .... i kapal sie ze mna w morzu.
Mial udane psie zycie i nikt nie musial prostowac mu kregoslupa.
Dobry czlowiek byl.

Drugiego wybrala moja Ex.
Foxterrier.
Ktos kto mial z ta rasa do czynienia, wie jakiego diabla przyprowadzono mi do domu.
Po dwoch remontach mieszkania, zdecydowalem siegnac po rade " fachowcow".
Bedac w PL znalazlem psiego magistra.
Zaczelo sie od specjalnych obrozy elektrycznych, kolczatych, rzucania grochem i takie tam.
" Panie to jest Foxi i inaczej nie dasz Pan rady"
Podziekowalem za wizyte w SM-studio.

W DE poszukalem uznanej szkoly dla psow.
Znalezienie miejsca na studia nie bylo tak skomplikowane.
Po dwoch godzinach " wykladow" zapytalem..... kiedy oni w koncu zajma sie psem?
No tak..... Foxi to skomplikowany przypadek.
Dalem spokoj.

Wrocilem pamiecia do mojego pierwszego i zaczalem wszystko od poczatku.
Spedzalem z nim duzo czasu i zona zaczela zalowac, ze kupila nam psa.
Pies sie wyluzowal i zostal kochanym czlonkiem rodziny.
Byl z nami do konca i kazdy dzien z nim to byla przyjemnosc.

Co zrobic aby pies nie szczekal?
Nie kupujcie psa, jezeli nie macie dla niego czasu.
Ot.... cala tajemnica Mundialu.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
09-08-2018, 08:52
Cytuj

Post: #18
Z tego właśnie powodu nie mam psa!
Do tej mądrości o potrzebie czasu dla psa dorzucę jeszcze jedna...ludową Big Grin

Pies jak je, to nie szczeka.

Może zatem właściciele nadmiernie szczekających czworonogów powinni im zafundować miskę dobrej strawy, a nie gumową kulkę w tylek.

Ohhh....jak ja bym taką kulką chętnie potraktowała tego "eksperta" od spraw wszelkich!
Rozmarzyłam się.... Tongue Tongue Tongue
09-08-2018, 09:40
Cytuj

Post: #19
(09-08-2018, 08:52)iberte napisał(a): Drugiego wybrala moja Ex.
Foxterrier.
Ktos kto mial z ta rasa do czynienia, wie jakiego diabla przyprowadzono mi do domu.
Po dwoch remontach mieszkania, zdecydowalem siegnac po rade " fachowcow".
Bedac w PL znalazlem psiego magistra.
Zaczelo sie od specjalnych obrozy elektrycznych, kolczatych, rzucania grochem i takie tam.
" Panie to jest Foxi i inaczej nie dasz Pan rady"
Podziekowalem za wizyte w SM-studio.

W DE poszukalem uznanej szkoly dla psow.
Znalezienie miejsca na studia nie bylo tak skomplikowane.
Po dwoch godzinach " wykladow" zapytalem..... kiedy oni w koncu zajma sie psem?
No tak..... Foxi to skomplikowany przypadek.
Dalem spokoj.

Wrocilem pamiecia do mojego pierwszego i zaczalem wszystko od poczatku.
Spedzalem z nim duzo czasu i zona zaczela zalowac, ze kupila nam psa.
Pies sie wyluzowal i zostal kochanym czlonkiem rodziny.
Byl z nami do konca i kazdy dzien z nim to byla przyjemnosc.

Co zrobic aby pies nie szczekal?
Nie kupujcie psa, jezeli nie macie dla niego czasu.
Ot.... cala tajemnica Mundialu.
Iberte! Czapka z głowy! Smile 

Dwa lata temu pożegnałem moją kochaną sunię, która dożyła 16 lat. 
Nie mam nowej, bo brak mi czasu, oraz przy mojej kondycji zdrowotnej byłoby to nieodpowiedzialne.
Moja pierwsza sunia była nagradzana przez moją mamę kiedy szczekała, jeśli ktoś zadzwonił do drzwi. 
Kiedy otrzymałem własne mieszkanie byłem pracującym ojcem i musiałem znaleźć terapie, która sunię ze szczekania wyleczy - pistolet na groch i proca okazały się skuteczną metodą. Big Grin 
Sunia była pełnoprawnym członkiem rodziny, ale stała na ostatnim szczeblu hierarchii.  
09-08-2018, 23:56
Cytuj

Post: #20
(09-08-2018, 09:40)phoenix napisał(a): Z tego właśnie powodu nie mam psa!
Do tej mądrości o potrzebie czasu dla psa dorzucę jeszcze jedna...ludową Big Grin

Pies jak je, to nie szczeka.


Może zatem właściciele nadmiernie szczekających czworonogów powinni im zafundować miskę dobrej strawy, a nie gumową kulkę w tylek.

Ohhh....jak ja bym taką kulką chętnie potraktowała tego "eksperta" od spraw wszelkich!
Rozmarzyłam się.... Tongue Tongue Tongue
Zielonka, pomarzyć możesz! Tongue 
Pawłow dostał Nobla, a ty skończyłaś renomowane liceum we Wrocku!
To nie jest subtelna różnica! To są dwa różne światy! Tongue
10-08-2018, 00:45
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: