Tez sie pod tym podpisuje , teraz Asior upadl zapewne na bardzo twardy kamien
i ocknäl sie w Körper przepieknej japonskiej Prinzessin. i jak wsciekly wkleja japonsko-chinskie linki .

zrob cus Witoldzie
bo Barbaba oszaleje !


Pozdrawiam Leon.

(20-03-2019, 16:53)Unka napisał(a): "Widzimy to chcemy widziec.
Gdybysmy dostrzegali wszystko.... poruszalibysmy sie wsrod ruin i twierdzenie, ze zycie jest piekne, a ludzie cudowni pozostalo by jedynie frazesem.
Tego przeciez nie chcemy...."

To stwierdzenie jest frazesem .
Gdybysmy dostrzegali wszystko , stwierdzilibysmy , ze zycie jest , jakie jest i jedyna mozliwoscia zadowolenia z niego jest akceptacja tego co i tak juz jest bezsortowania na cacy czy be .

Ile spojrzen na zycie, tyle „ frazesow“...
Niekiedy ludzie wkraczaja w nasze zycie zupelnie przypadkiem.
Jedni na godziny, inni na tygodnie, inni na Amen...
Spotykasz mezczyzne, ktory nalewa Ci wino na ktore juz dawno mialas ochote...
Puszcza muzyke, ktora zawsze chcialas sluchac...
Nosi zarost, ktory Cie kreci...
Bo to jest wlasnie On.
W rzeczywistosci nie lubisz czerwonego wina.
Nie trawisz muzyki powaznej...
Nieogolony facet jest dla Ciebie... NO GO!

Nie dostrzegalas tego wowczas, bo gdybys to zrobila, mialabys do czynienia z „ ruina“ na ktorej przebudowe szkoda Ci czasu.

Pozwolilem sobie rozwinac frazes.
Ile dusz, tyle spojrzen.

Moja dusza spojrzala i powiada tak...

Niektore kochliwe  i potrzebujäce  
biorä kazdego...
jak leci.
Bo  owy 
to jedyny na horyzoncie  , bo chce  jeszcze raz  sprobowac ,
bo moze to  wreszcie ten .

Nie jest idealny , ale moze da sie go przerobic. ?- 

Przymyka  sie wiec sliczne oczy  na   upierdliwy gewizdek  osobistego Rauchmelder ..
i idzie w dym..


No ale z innej strony..
Jak nie  sklamie ze jest nim, jego muzykä ,  jego winem zarostem ,oczarowana , 
przepusci szanse .

To co robic ? 
 Po wypiciu   odpowiedniej dawki  tego niedobrego czerwonego wina - bierze  tego 
co sie napatoczyl.

-ogolony czy nie, 
 zanudzajäcy upierdliwä muzyczkä...
czy nie .

Bo  przepusci okazje  i bedzie zalowala  zapytowywujäc sie  miesiäcami --jak dlugo znowu trzeba czekac  
na nastepnego,

a czas moi mili nie stoi w miejscu  , czas 
nieublagalnie ucieka.


Tik , tak...tik, tak....


Tez sobie przyzwolilam  rozwinäc  powyzsze frazesy. na temat dusz i spojrzen...

Aaaaa to Ty o tym .
Juz zapomnialam zupelnie jak to jest . Wieki temu urzekl mnie ten "wlasciwy" plastrem . Po spacerze poszlismy na kawe i poprosil wlasnie o plaster kelnerke , bo zauwazyl , ze but mi piete otarl . Sam tez rane opatrzyl .

O kurcze..wlasnie zauwazylam, ze zalozylam dzis rano dwie rozne skarpetki: D

Wiesz ..pewnie przypadkiem wymieniles rzeczy , ktorych rzeczywiscie nie lubie , ale to nie o nie chodzi .
Ruiny ....a bo ja wiem ?
Moze z dwoch sie da jeszcze cos wygrzebac i chociaz jakies iglo zbudowac ?

(22-03-2019, 14:28)iberte napisał(a):

(20-03-2019, 16:53)Unka napisał(a): "Widzimy to chcemy widziec.
Gdybysmy dostrzegali wszystko.... poruszalibysmy sie wsrod ruin i twierdzenie, ze zycie jest piekne, a ludzie cudowni pozostalo by jedynie frazesem.
Tego przeciez nie chcemy...."

To stwierdzenie jest frazesem .
Gdybysmy dostrzegali wszystko , stwierdzilibysmy , ze zycie jest , jakie jest i jedyna mozliwoscia zadowolenia z niego jest akceptacja tego co i tak juz jest bezsortowania  na cacy czy be .

Ile spojrzen na zycie, tyle „ frazesow“...
Niekiedy ludzie wkraczaja w nasze zycie zupelnie przypadkiem.
Jedni na godziny, inni na tygodnie, inni na Amen...
Spotykasz mezczyzne, ktory nalewa Ci wino na ktore juz dawno mialas ochote...
Puszcza muzyke, ktora zawsze chcialas sluchac...
Nosi zarost, ktory Cie kreci...
Bo to jest wlasnie On.
W rzeczywistosci nie lubisz czerwonego wina.
Nie trawisz muzyki powaznej...
Nieogolony facet jest dla Ciebie... NO GO!

Nie dostrzegalas tego wowczas, bo gdybys to zrobila, mialabys do czynienia z „ ruina“ na ktorej przebudowe szkoda Ci czasu.

Pozwolilem sobie rozwinac frazes.
Ile dusz, tyle spojrzen.

Iberte nie zgadzam sie... W rzeczywistosci, po co klamac?

W rzeczywistosci nie lubisz czerwonego wina.

Nie trawisz muzyki powaznej...
Nieogolony facet jest dla Ciebie... NO GO!

Ja bym powiedziala, przeciez to bez sensu tracic czas.

---

No tak wiosna, wiosna ach to ty...

---

https://www.youtube.com/watch?v=UNiH8UGEArU

Iskierko,
mysle, ze to nie zawsze o klamstwa chodzi.
Nie wszystkie decyzje ktore podejmujemy sa
wlasciwe, a jednak je podejmujemy i nie zawsze sa tanim kompromisem.

Unka,
„to“ uzylem jedynie jako porownania.
Moglem skorzystac z innych, ale tak po prostu...
Mysle, ze porabany surrealizm dopadnie nas predzej czy pozniej, a przeciez nie jest tak, ze wszystko zrobilismy zle...

Milego Wam..

O tak teraz , dobrze sformulowales....Bo tamten przyklad , potraktowalam jako klamstwo.

---

Unka,..
chyba musisz isc do twojej hobby psycholozki Swinki,
 ta ci poradzi..

Gdyby ci  tak jak mi dawala   Überweisung do zakladu zamknietego
albo  podwojnä dawke psychotropow ,
Danger i  zwiewaj !

Z dwoch ruin , nic dobrego nie wyda..
zadne cacy iglo , zaden domek z kart ..

Dwie ruiny  , sä juz wypalone  i puste
nie ma tam ani radosci , ani zycia !

Zrownac z ziemiä ,  gruzy wywiezc
 i na to miejsce postawic  cos nowego ,
pieknego ..

no np .
Altenheim .


O, to sie oplaca !
Oczko !

No jak tu mmilo. Tak krotko to mozna powiedziec,ze punk widzenia, zalezy od punktu siedzenia i to jest nieglupie powiedzenie.

Kiedys mi zadano pytanie..."Jezeli klamca,klamie,to mowi prawde czy klamie" No?

Ostatnio czesto odwiedzam jego filmiki. Jestem zachwycona prostota  wypowiedzi i  dostrzeganie aktualnych naszych problemow zyciowych.Kazdy jego filmik to strzal w dziesiatke. Co ciekawe to komentarze naszych rodakow. Wspaniale,logiczne i odwazne. Zero klotni i  glupich uwag.To pocieszajace,ze sa tacy ludzie,tzn. ze nie jest jeszcze z nami tak zle. Gracjan,ten co robi te filmiki,jest Polakiem urodzonym w Grecji.Potem rodzice przeniesli sie do Krakowa .Przyda nam sie taki czlowiek

(22-03-2019, 17:18)Iskierka*** napisał(a): O tak teraz , dobrze sformulowales....Bo tamten przyklad , potraktowalam jako klamstwo.

Mysle, ze sformuowania byly podobne, chociaz to tylko chyba kwestia interpretacji.
Gdzies tam napisalas, ze Twoje pierwsze wrazenie o koledze bylo takie, jakby mial cos z deklem.
Dzis kopalabys z nim studnie tam gdzie nawet wody nie ma.
Coz bylo klamstwem?
Podobnie jak z tym winem.... nic.
On byl zawsze ten sam.

to nie jest Renka ten ,co o nim Iskierka z Unkä pisaly ?

(22-03-2019, 18:17)iberte napisał(a):

(22-03-2019, 17:18)Iskierka*** napisał(a): O tak teraz , dobrze sformulowales....Bo tamten przyklad , potraktowalam jako klamstwo.

Mysle, ze sformuowania byly podobne, chociaz to tylko chyba kwestia interpretacji.
Gdzies tam napisalas, ze Twoje pierwsze wrazenie o koledze bylo takie, jakby mial cos z deklem.
Dzis kopalabys z nim studnie tam gdzie nawet wody nie ma.
Coz bylo klamstwem?
Podobnie jak z tym winem.... nic.
On byl zawsze ten sam.

Tak, z mojej interpretacji wyniklo by klamstwo.Napisales, to jako fakt dokonany ( w moim mniemaniu )
Ty interpretowales inaczej i fajnie.
To jest wlasnie to, co w necie jest niebespieczne i bardzo czesto prowadzi do klotni.
Kazdy jest inny, inaczej mysli, ma inne doswiadczenia etc.
Wbrew pozorom, nie widzac mimiki i gestyki drugiego usera, jest ciezko okreslic co chcial powiedziec.

Krunia,ja mysle,ze tu sie skrzyzowaly dwa tematy z poprzednich watkow,gdzie Unka z Ychna sobie wyjasnialy to i owo.

Do tego wtracila sie iskierka a potem iberte no i powstala z tego niezla analiza. Ja sie na powyzszy temat --iskierka--unka,juz wypowiedzialam zobacz post 1257 i myslalam,ze wszystko sie wyjasnilo a tu bec i dyskusja toczy sie dalej chociaz przyjemnie zboczyla. No,no, ciekawe.

Ale, ze jak? mozna pisac czy nie?
Ja czytam cos spradycznie.
Wlasciwie...to nie wiem o co kaman...kto komu co wyjasnil albo chce wyjasnic.

---

Przeca Unka tylko zapytala o Tomka.

---

Iberte, podobnie to duza roznica

Tak Iskierko masz racje...
Net czasami przeksztalca tresc slow.
Nieraz potrzebna do tego cierpliwosc.
Wazne, ze sie zrozumielsmy...

Chyba sie pozegnamy, bo juz sie zaczyna...
Milego

Chyba sie pozegnamy, bo juz sie zaczyna...
Milego---sugeruje iberte.


Niby co sie zaczyna wyswieltlac na twoim ekranie mentalnym? Czy ty nie widzisz nalecialosci z watku pieknych i madrych??Bedziesz potrzebowal duzo czasu,zeby sie od tego wyzwolic. Manipulacji tez sie nauczyles i takim sposobem mamy nowego iberte. Ja jednak wolalam oryginal.

Teraz powaznie. Pokaz miejsce,ktore zmobilizowalo cie do tekstu powyzej.

Renka ,
e, to tylko inny kät widzenia .

Stwierdzilam ze Iberte , jest z natury miesepetrig,

Egal kto co powie, napisze - mu nie pasuje .
Ciezko sie z takimi ludzmi i zyje
i komunikuje .

Dziewuchy tu go obskakujä, przymilajä sie , chcä z nim iglo budowac,
iskiereczka wypytuje go ...a jak by najlepiej wolal , to sie z nim nawet zgodzi...
A tu dupa ,
poszedl se naburmuszony...

Wiesz , nie ma mojej psycholozki , zabrala z sobä tez Ronje i Asiorka co sie teraz zchinczyl
to sobie pofilozofuje

Jestesmy wszyscy skomplikowanymi istotami .
Zycie czesto jest naszym nauczycielem, pogromcä i katem .
Jeden przechodzi je jak po läce, - tu przycupnie, tam powächa tu zerwie sobie kwiatek..
Inny ledwo wyjdzie, okradnä go , zgwalcä , pozostawiä polzywym .

Nie jestesmy rowni, nie jestesmy tacy sami.
Zycie i to co przezylismy nas ksztaltowalo i ksztaltuje .

Im wiecej przeszlismy, tym wiecej mamy obaw , tym bardziej boimy sie .
Jestesmy ostrozni nieufni i zamknieci w sobie .

Z gnebionego i skopanego psa tez juz nie zrobisz merdajäcego ogonkiem ciaptusia ,
Bedzie przemykal nieufnie z podkulonym ogonem.
Kazda wyciägnieta reka, moze uderzyc.
Kazda noga moze kopnäc ..

Patrzylam kilka minutt na wywody pana Tomka wyzej...
ten tez musi byc po przejsciach .
Mowi ze jest " uzdrowiony "
i jak kazdy uzdrowiony ,chce sie dzielic z innymi, dawac rady , wskazywac droge .
To samo robiä palacze, grubasy i pijacy ..

Moze ludziom z depresjami takie filmy cos dajä, moze nawet sä pomocne .
Ja jednak nie mam do nich powiäzania ,
nie sädze tez ze mi w czymkolwiek jego rady pomogä.
Jestem stabiilna psychicznie ,
nie mam depresji, dolow, nie jestem smutasem .
Bo nie mam na to czasu ,
bo szkoda by mi bylo mojego zycia .

Moje problemy wiem ze musze rozwiäzywac sama ,
i je rozwiäzuje .

---

Ide do coruni,
kupilam moim slicznym chłopcom dwa pulloverki ,
moze zajrze
jak wroce.

Ciaole Renka ,
trzymaj fason !

"Wiesz , nie ma mojej psycholozki , zabrala z sobä tez Ronje i Asiorka co sie teraz zchinczyl
to sobie pofilozofuje "-napisala Leon


Widze,ze tęsknisz miernoto?

Milego Iberte

Teraz mozna interpretowac po swojemu