Post: #646
(17-02-2019, 03:37)ferdydurke napisał(a): Obawiam się, że się mylisz. Cycki jako objaw kobiecości są tylko po to by wykarmić potomstwo.
Jeśli kobiecość będziemy pojmowali przez pryzmat wykarmienia dziecka, to masz racje.
Jeśli przez pryzmat seksualności to jest mi obojętne jaki jest A-do D.
Biust jest tylko elementem kobiety i dla mnie nigdy nie był afrodyzjakiem.
Obawiam sie Ferdydurke, zes lekko nieczasowy jest ;-)
Kiedyś może tak. Kwestie ekonomiczne, prozdrowotne, czy zwyczajnie tez trochę społeczne wchodziły w grę. Dziś, kiedy kobiety z piersi rzeczywiście stworzyły jeden z większych atrybutów kobiecości, wykarmienie potomstwa jest jakby wątkiem bardziej pobocznym.
Trochę winni są sami Panowie, bo przecież te wszystkie silikony, nie pojawiły się w celu karmienia dzieci. No trochę z próżności, ale jednak mimo wszystko... fakt, ze nawet tu pojawia się informacja o jędrnych cyckach, wskazuje, ze Panowie się na to łapią.
Miałam znajoma, która powtarzała, ze jej mąż kocha jej cycki i zrobi wszystko, by zachować ich piękna formę. Urodziła syna i postanowiła od początku przyssac go do flachy. Nie wiem, jak dzisiaj jej cycki, mąż kilka lat temu wybrał mlodsza wersje, syn ma się dobrze i mleko z kartoniku nie wpłynęło na jego rozwój. Tyle, ze jak widzisz, przypisała cyckom również zupełnie inna role. :-)