Donosy,lub jak kto woli petycje,naleza do wyjatkowo rozwijajacych inwencje zajec.
Ile trzeba znalesc informacji,ile faktow ile podrozy odbyc, aby napisac donos(petycje)
Prawdziwa dedektywistyczna praca.A jak juz caly material zostanie zebrany,to jeszcze przekonac masy ludzkie do donosicielstwa.
Ludzie zadaja sobie tyle trudu,w przekonaniu,ze sa pierwsi i jedyni,ktorzy powiadomia adresata i dzieki nim,wszyscy beda wyzwoleni od glebokiej niesprawiedliwosci.

Przedstwawiciel Boga na ziemi jest dyplomata.
Jako dyplomata nie moze mowic tego co mysli.
Gdyby jednak mogl,odpisalby byc moze w ten sposob:
..Bracia i siostry...Pan Bog tez wszystko widzi....i jednak nie kapuje

Na ojca Rydzyka, napisano juz tyle donosow(petycji) z nota dyplomatyczna wlacznie, a ten niosacy ze soba ciezki bagaz wiary czlowiek,czuje sie dobrze

Zainteresowanych odsylam do pozycji "Jego Swietobliwosc".
W czesci"Tajne dokumenty Benedykta XVI", odkryjecie drobna czesc tajemnicy sukcesu ojca z Torunia

Moze jednak Franek bedzie bardziej operatywny niz Beno i wysle ojca do Palestyny,zabierajac mu bogactwo ktore rozda biednym.
Wam sie i tak z tego nic nie dostanie....
Wiem,wiem....sprawiedliwosc,uczciwosc,wartosci moralne....

Jestem z Wami (nic nie podpisuje )