Ferydurke,może nie potrzebnie wytłuściłeś mnie na samym wstępie,Twojego, tematu.Ale dziękuję Ci, przy dzisiejszym dniu pączka.

Co do kodeksu kościelnego (dekalogu) to,już pierwszy paragraf mówi o braku tolerancji.Dlaczego ktoś mi nakazuje kochać tylko jednego,jedynego? Czyżby był to,wstęp do paragrafu 9 i 10, jeśli tak,to ten kodeks pisał kleryk egoista ,taki pies ogrodnika. Nie cudzołożyć można powiedzmy ,do 35-go roku życia. Ale, co dalej kiedy jedni są już po rozwodzie i szaleńcza miłość minęła? A, obok mieszka fajny,pomocny ,żonaty,sąsiad ? I jemu nie układa się w pożyciu małżeńskim ? 
Na razie nie chce mi się pisać o klerykach,bo kto wie skąd Hitler wziął przykład. A był taki papież,który mógł być dla niego inspiracją.

Ps: wszystkich bardzo wierzących,przepraszam jeśli Was uraziłam. Ja,jednak jestem człowiekiem,który kocha wolność słowa.