Masz racje Unka. Najwazniejsze zeby czlowiej czuł się dobrze w ubraniu które ma na sobie.
Tak samo jest z rozmiarem. Jeśli komuś dobrze z Gr.32 - proszę bardzo!  Ale jeśli chce jeść Mozart-Kugel i być gruby, to też jego sprawa.
Celowo napisałam gruby, bo dla mnie nazwamie tgrubasa mianem "puszysty" jest po prostu...głupie.

(11-01-2019, 17:33)Lawenka napisał(a): Ta przeorysza jest kobietä?

chyba tak

---

(11-01-2019, 17:04)Słoninka napisał(a): Masz racje Unka. Najwazniejsze zeby czlowiej czuł się dobrze w ubraniu które ma na sobie.
Tak samo jest z rozmiarem. Jeśli komuś dobrze z Gr.32 - proszę bardzo!  Ale jeśli chce jeść Mozart-Kugel i być gruby, to też jego sprawa.
Celowo napisałam gruby, bo dla mnie nazwamie tgrubasa mianem "puszysty" jest po prostu...głupie.

chamskie to jest kogos tak nazywac, szczegolnie, ze to sie z rzeczywistoscia nie zgadza, puszysty to musi miec ze 30-40 kg nadwagi i chodzic w spodniach dresowych i szerokich koszlkach sportowych a nie kobieta, ktora ma moze pare kilo za duzo, nie chce sie podlizywac tylko napisac , ze nie jestes puszysta, zdecydowanie nie 

Szczesliwego Nowego Roku Pozdrawiam.

Wzajemnie muzyczna nutko

---

(11-01-2019, 11:28)Freddy napisał(a): Ale powiem Wam teraz calkiem szczerze czego nie znosze i absolutnie nie toleruje.
A mianowicie bielizny w tzw. "cielistym" kolorze.
Brrrrrrrrr....
Paskudztwo.
Jak to widze to zadna viagra nie pomoze. Nic.
Nie kupujcie sobie (i nie zakladajcie) nigdy, przenigdy takiej bielizny jezeli chcecie na facecie wywrzec dobre wrazenia.
Never !!!

Cielesny kolor jest praktyczny, ubieramy dla siebie a zwłaszcza latem, białe biustonosze po jakimś czasie żółkną cielesny kolor dopasuję się pod każdą przezroczystą bluzkę jest najbardziej praktyczny latem,, tak naprawdę żaden facet nie zwraca uwagę na bieliznę tylko to co jest pod bielizną,, szkoda kasy na koroneczki najlepiej jest bawełniana bielizna dla faceta dla mnie i dla zdrowia przede wszystkim A co co nas to obchodzi co facet postrzega my mamy się czuć wygodnie

(11-01-2019, 18:40)dziaczuk napisał(a): A co co nas to obchodzi co facet postrzega my mamy się czuć wygodnie

A pozniej sie dziwicie, ze pewnego wieczoru facet wychodzi po papierosy i tyle go widział...

(31-12-2018, 13:22)Diego9 napisał(a):

(31-12-2018, 13:19)Leon 66 napisał(a): no widzisz kotku, jeszcze troche i pokochasz Ferdydurke..

Oczko !

w zyciu jest wszystko mozliwe, kto wie co jeszcze mnie i ferdydurke czeka? nie wykluczam takiej mozliwosci, kto sie czubi, ten sie lubi.

Diego , nie mow 

---

(11-01-2019, 19:02)Freddy napisał(a):

(11-01-2019, 18:40)dziaczuk napisał(a): A co co nas to obchodzi co facet postrzega my mamy się czuć wygodnie

A pozniej sie dziwicie, ze pewnego wieczoru facet wychodzi po papierosy i tyle go widział...

Freddy nie strasz. 

(11-01-2019, 19:02)Freddy napisał(a):

(11-01-2019, 18:40)dziaczuk napisał(a): A co co nas to obchodzi co facet postrzega my mamy się czuć wygodnie

A pozniej sie dziwicie, ze pewnego wieczoru facet wychodzi po papierosy i tyle go widział...

Niech idzie i nie wraca ... 
On wyjdzie , inny zamieszka...

A potem się dziwicie ze ona wyszła po bielizne i tyle ja widział...

(11-01-2019, 11:13)Freddy napisał(a): Mnie też ten beż nie pasi.
Generalnie wole jak kobieta cos czarnego na siebie założy...

Freddy sie rozmarzyl 

Jezeli wam bedzie obojetne co mu sie podoba to tez szybko postanowi zostac palaczem...

---

Jasne ;-)))
Marzenia nic nie kosztuja i mozna ich miec bez ograniczen. Gorzej, jezeli sie zaprzestaje marzyć.

Niech pali na zdrowie.
Znajdzie sie taki co mu się bielizna spodoba

(11-01-2019, 20:15)Majami napisał(a): Niech pali na zdrowie.
Znajdzie sie taki co mu się bielizna spodoba

I taka co bedzie zakladała ciekawsza bielizne.
W takiego ping ponga mozna grac bez konca.

(11-01-2019, 16:18)Unka napisał(a): Rozmiar 42 - 44 dla wysokiej kobiety nie jest jeszcze zadna tragedia . 

Moja córka ma 180 cm i gdyby musiała kupować odzież tej wielkości uznałbym to za tragedie.

Nie igraj z kobitami  w rozmiarze 42-44..( i wiecej ) Ferdydurke,
bo zginiesz smierciä tragicznä..

(11-01-2019, 17:04)Słoninka napisał(a): Celowo napisałam gruby, bo dla mnie nazwamie tgrubasa mianem "puszysty" jest po prostu...głupie.

Zielonka, to jest twoje zdanie. Ja określenie "puszysta" odbieram z sympatią, bo jest to określenie, które wyraża ciepło i czułość, w przeciwieństwie do określenia "grubasie".
Słowo "puszysty" wyemancypowało się po moim wyjeździe z PL, ale kiedy je pierwszy raz zarejestrowałem, to przyjąłem jako sympatyczne i kupiłem.

(11-01-2019, 20:51)ferdydurke napisał(a):

(11-01-2019, 17:04)Słoninka napisał(a): Celowo napisałam gruby, bo dla mnie nazwamie tgrubasa mianem "puszysty" jest po prostu...głupie.

Zielonka, to jest twoje zdanie. Ja określenie "puszysta" odbieram z sympatią, bo jest to określenie, które wyraża ciepło i czułość, w przeciwieństwie do określenia "grubasie".
Słowo "puszysty" wyemancypowało się po moim wyjeździe z PL, ale kiedy je pierwszy raz zarejestrowałem, to przyjąłem jako sympatyczne i kupiłem.

Zielonka ma racje , grubas nie jest puszysty tylko pulchny  
Grubasku tez mozna powiedziec 

Pulchna to jest kluska lub gąbka, mam w pracy puszystego kolege, który trenuje judo - waga najwyższa. On nie jest pulchny!

---

(11-01-2019, 20:41)Leon 66 napisał(a): Nie igraj z kobitami  w rozmiarze 42-44..( i wiecej ) Ferdydurke,
bo zginiesz smierciä tragicznä..

Czyżbym ci nadepnął na odcisk? Nie wierze!

(11-01-2019, 21:07)ferdydurke napisał(a): Pulchna to jest kluska lub gąbka, mam w pracy puszystego kolege, który trenuje judo - waga najwyższa. On nie jest pulchny!

Puszyste,to moze miec futerko

albo wlosy

(11-01-2019, 21:25)helen*** napisał(a):

(11-01-2019, 21:07)ferdydurke napisał(a): Pulchna to jest kluska lub gąbka, mam w pracy puszystego kolege, który trenuje judo - waga najwyższa. On nie jest pulchny!

Puszyste,to moze miec futerko

Helen słyszałaś kiedyś o przenośniach? Np. o sprzątaczce mówimy "konserwatorka powierzchni płaskich",
lub o pielęgniarce - "piguła"

(11-01-2019, 20:37)ferdydurke napisał(a): Moja córka ma 180 cm i gdyby musiała kupować odzież tej wielkości uznałbym to za tragedie.

Wysoka kobieta. Pewnie wzrost odziedziczyła po...dziadku