Post: #4291
A skąd ty, pokutnico dziaczuk, możesz wiedzieć za kogo ja się uważam?
To co ty piszesz ciężko jest czytać uważnie. Treści mało, a bzdur stek.
Co zaś o duszenie kogokolwiek chodzi, muszę stanowczo zaprotestować.
NIGDY nie miałam takich pomysłów, a już duszenie fellahowej zośki GOŁYMI RĘKAMI uważam za obleśną perwersję. Postaci tej nie chciałabym dotknąć nawet przez gumowe rękawice. Brrrr
Dosyć dziwne wydaje się to, że ty, dziaczuk masz w ogóle takie myśli.
Porządny katolik, jak ty, odmawiający koronki i leżący krzyżem, to powinien mieć myśli piękne i czyste. Myśli dziewicze, niepokalane. Takie niepokalane jaka była Maryja dziewica.
A Ty tu o jakimś duszeniu...wstydź się dziaczuk! I proś o wybaczenie, he he
To co ty piszesz ciężko jest czytać uważnie. Treści mało, a bzdur stek.
Co zaś o duszenie kogokolwiek chodzi, muszę stanowczo zaprotestować.
NIGDY nie miałam takich pomysłów, a już duszenie fellahowej zośki GOŁYMI RĘKAMI uważam za obleśną perwersję. Postaci tej nie chciałabym dotknąć nawet przez gumowe rękawice. Brrrr
Dosyć dziwne wydaje się to, że ty, dziaczuk masz w ogóle takie myśli.
Porządny katolik, jak ty, odmawiający koronki i leżący krzyżem, to powinien mieć myśli piękne i czyste. Myśli dziewicze, niepokalane. Takie niepokalane jaka była Maryja dziewica.
A Ty tu o jakimś duszeniu...wstydź się dziaczuk! I proś o wybaczenie, he he