Post: #4126
No widzisz kapralu Dziubek, tym sie roznimy, ze mimo braku przyjazni miedzy nami, zycze ci milego dnia! 
- To nie boli Dziubek byc grzecznym, ale ty nie potrafisz.
Zgorzkniales i lepiej nie bedzie.
Wiec twierdzisz zielonko, sloninko, traffko, ze jestes Mont Ewerestem dowcipu i inteligencji? I to takim Mont Ewerestem opromienionym blaskiem slonca? Coś jak wielki wodz Kim?
No brawo, brawo, brawo! Zupelnie w twoim stylu i nawet nie pomyslałem, ze moglabys miec o sobie inny meinung.
Pieknie sie podsumowalas, nic dodac, nic ujac.
Jestes - jak to napisalas - "Mont Ewerestem inteligencji i dowcipu, podziwianym, niedoscignionym wzorem i wszyscy z pewnoscia ci tego zazdroszcza!"....
Czy ty widzisz kretynko jak ty sie kompromitujesz? Moze i nie widzisz, z pewnoscia wierzysz w to co napisalas, ale sama pomysl, czy moglbym wydac gorsza opinie o stanie twojego umyslu? Eh tam, nie dasz rady pomyslec.


- To nie boli Dziubek byc grzecznym, ale ty nie potrafisz.

Zgorzkniales i lepiej nie bedzie.
Wiec twierdzisz zielonko, sloninko, traffko, ze jestes Mont Ewerestem dowcipu i inteligencji? I to takim Mont Ewerestem opromienionym blaskiem slonca? Coś jak wielki wodz Kim?
No brawo, brawo, brawo! Zupelnie w twoim stylu i nawet nie pomyslałem, ze moglabys miec o sobie inny meinung.
Pieknie sie podsumowalas, nic dodac, nic ujac.

Czy ty widzisz kretynko jak ty sie kompromitujesz? Moze i nie widzisz, z pewnoscia wierzysz w to co napisalas, ale sama pomysl, czy moglbym wydac gorsza opinie o stanie twojego umyslu? Eh tam, nie dasz rady pomyslec.












Karma wraca...