Post: #3037
W życiu liczy się to, żeby przeżywać je w zgodzie ze sobą.
Żeby wybrać taka szkołę i taki zawód, na które ma się ochotę, spełniajac własne plany i marzenia, a nie rodziców.
Liczy się to, żeby chcieć i móc żyć "po swojemu", nie tłumacząc nikomu (a szczególnie baranom bez wyobraźni) dlaczego nasze zycie wyglada tak a nie inaczej.
Liczy się to żeby mieć sens w życiu.
Dla jednego będzie to praca dla drugiego rodzina.
Ktoś kocha sport, ale wcale nie marzy mu się medal na olimpiadzie.
Inny uwielbia podróżować, ale nie zostaje słynnym podróżnikiem piszacym do gazet i wydawnictw.
Jeden dobrze czuje się w kuchni, inny w ogrodzie, a jeszcze inny przy majsterkowaniu.
Jeden jest duszą towarzystwa inny typem samotnika.
Najważniejsze, żeby każdy czuł się dobrze w życiu, które ma.
A jeśli nie czuje się w nim dobrze, to ma pełne prawo zmieniać je tak jak chce, nie oglądając się na to co "ludzie powiedzą", bo ludzie zawsze coś powiedzą...
Żeby wybrać taka szkołę i taki zawód, na które ma się ochotę, spełniajac własne plany i marzenia, a nie rodziców.
Liczy się to, żeby chcieć i móc żyć "po swojemu", nie tłumacząc nikomu (a szczególnie baranom bez wyobraźni) dlaczego nasze zycie wyglada tak a nie inaczej.
Liczy się to żeby mieć sens w życiu.
Dla jednego będzie to praca dla drugiego rodzina.
Ktoś kocha sport, ale wcale nie marzy mu się medal na olimpiadzie.
Inny uwielbia podróżować, ale nie zostaje słynnym podróżnikiem piszacym do gazet i wydawnictw.
Jeden dobrze czuje się w kuchni, inny w ogrodzie, a jeszcze inny przy majsterkowaniu.
Jeden jest duszą towarzystwa inny typem samotnika.
Najważniejsze, żeby każdy czuł się dobrze w życiu, które ma.
A jeśli nie czuje się w nim dobrze, to ma pełne prawo zmieniać je tak jak chce, nie oglądając się na to co "ludzie powiedzą", bo ludzie zawsze coś powiedzą...