Iberte, przepraszam, ze wtracam sie w twoja rozmowe z Roksa. ale zaczynasz filozofowac bez sensu.
Kiedys dochodzimy do momentu, ze chcemy tylko zyc - czy to jest dazenie, czy normalna potrzeba?
Czy chec zycia bez dazen i oczekiwania podziwu jest aspoleczna?

(26-02-2021, 00:24)Roksolana napisał(a): ...no właśnie, o tym wyżej pisałam, Twój pesymizm.. rozczarowanie..
I na koniec, podsumowując myśli... kilkanaście wieków temu, Heraklit z Efezu głosił, że „jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.”
I tylko od nas zależy jaka będzie ta zmiana..
Spokojnej nocy wszystkim i kolorowych snów, a mnie już nie maaaa...

Nie wiem co glosil owy Heraklit.
2000 lat chrzescijanstwa i swiat nie jest lepszy.
Brud na ulicach taki sam, jak przed spaleniem Troji.
Dobranoc

---

(26-02-2021, 00:33)ferdydurke napisał(a): Iberte, przepraszam, ze wtracam sie w twoja rozmowe z Roksa. ale zaczynasz filozofowac bez sensu.
Kiedys dochodzimy do momentu, ze chcemy tylko zyc - czy to jest dazenie, czy normalna potrzeba?
Czy chec zycia bez dazen i oczekiwania podziwu jest aspoleczna?

Byc moze nie doszedlem jeszcze do tego momentu, by zyc, aby zyc...

Roksa, Heraklit sie mylil, kazdy z nas dochodzi do momentu, gdzie nie oczekuje zadnej zmiany i jest szczesliwy.
Pamietam jak 19 lat temu odwiedzila mnie w szpitalu znajoma i pytala, co chcialem zrobic, kiedy dowiedzialem sie, ze mam raka - podroz dookola swiata, seks do zejscia? Odpowiedzialem jasno - ja chce pracowac!
Dlaczego pracowac? Bo praca oznacza normalnosc. Ona byla innego zdania - niestety nie zdazyla zrobic podrozy dookola swiata - od 15 miesiecy jej prochy leza w ziemi.

---

Iberte, Niemcy mowia: zycie bez akcji, to jest oczekiwanie na smierc.
Mnie sie ten stan podoba, bo jestem w niektorych dziedzinach zycia leniwy

Niemcy maja wiele durnych powiedzonek, dlatego wykupuja bilety miesieczne i jezdza autobusem od lewego do prawego, bo lekarz zalecil im ruch.

Iberte, masz dola?
Dwa tygodnie temu dowiedzialem sie, ze mam znowu raka - no i co?
Nic! Zycie plynie dalej! Mam rzucic palenie?
Po to by pozyc tydzien dluzej?
W przyszlym tygodniu bede wiedzial w jakim stadium jestem - napewno nie zdecyduje sie na chemie, ani jakies naswietalania, albo da sie usunac operacyjnie, albo czekam na smierc, ale tego terminu nikt mi nie poda.
Dlatego nadal pracuje, bo to jest normalnosc.

Przykro mi i zycze Ci wszystkiego dobrego.

(25-02-2021, 23:16)ferdydurke napisał(a):

(25-02-2021, 22:21)dziaczuk napisał(a): nie wiem gdzie iberte ,ale ja po Bremen wiele miast odwiedzilam
ale jeszcze raz w te strony pojechalabym ,chociazby pobajurzyc z bracmi Grimm...
teraz jednak skupiam sie na modlitwach ,

---

Jezu ufam Tobie

Dżony, na bajdurzenie z bracmi Grimm musisz sie wybrac do Frankfurtu nad Menem, bo tam byla ich siedziba.
Na modlitwy musisz sie wybrac do Kolonii na rozaniec z kardynalem Woelki - kazdy paciorek na rozancu, to ofiara seksualna katolickiego pasterza. Przypuszczam, ze bedziecie musieli odmowic ten rozaniec z 5-6 razy, by za wszystkie ofiary modlitwa byla odmowiona.

---

Iberte, ciesze sie, ze czujesz sie dobrze i nie zajmujesz lozka na ITS.

ferdydurke nie musze sie wybierac do Frakfurtu .Przywialo mnie tu w okolice jakis czas temu i moze troche jeszcze tu pobajdurze ale nie z bracmi Grimm tylko z pacjentem. Jestem to winna jego zonie ,wspanialej kobiecie .Nie moglam go zostawic tak samego.A czas ktory tu zostalam to byly modlitwy za dusze Ewy (Ewa ,Maria,ciekawe imiona miala)..
Ferdydurke masz silną wole zycia i tak 3maj.Moja pacjentka dlugie lata chorowala .Do konca miala silna wole zycia ,za wszelka cene,. Przyszla tylko jedna noc i sama powiedziala do meza nagle ze juz nie chce tak dalej zyc i przygotowala sie duchowo do odejscia .Najwazniejsze ze odeszla z Dobrą Nowina na drugi brzeg w otoczeniu dzieci.

Roksolanko,Tobie sie tylko tak zdaje ze nie masz grzechow .Kazdy je ma . Jakbys tak sie polozyla krzyzem cala nos i modlila sie do ducha swietego zeby ci pomogl w spowiedzi to wiesz mi ze czrtery strony A4 brakloby .
iberte moze i brudne miasto ale w czasie kiedy tam bylam odczuwalam bol żołądka ,a w oczach byl ten blask ktory ludzie dostrzegaja w tramwajach i jakos wtedy czysto bylo wokolo .Moze to tylko ja widzialam i muzyka jakos piekniej grala.Teraz ta muzyka ,ktorą sluchalam niestety jest dla mnie demoniczna,zmienil mi sie gust i oczy swieca inaczej.Pewnikiem to juz byloby brudne miasto teraz po latach...

Joanno, a dlaczego Roksy miałaby kłaść się krzyżem? Przecież ona jest normalna!
Jeśli Ty aktualnie "skupiasz sie na modlitwach, sluchasz gorzkich żali, modlisz sie na koronce do bozego miłosierdzia, pokutujesz, pościsz i oczyszczasz sie duchowo", to....RÓB TO!
W/g mnie wizyta u lekarza przyniosłaby lepszy (jakokolwiek) efekt, ale robisz to co uważasz i niech tak będzie.

Ale na miłość ( niekoniecznie boską)!
Nie wyszukuj grzechów innym i nie mów im jak mają postępować, bo wtedy nawet ja - chodzący anioł, będę musiała zgrzeszyć i nawtykać ci ile wlezie.

Ferdydurke, zdrowia życzę.

traffka za mądrą się uważasz a nie umiesz czytac uwaznie,hehe
przeciez kobieto to roksa doszukuje sie u mnie grzechow ,poczytaj wczesniejsze posty roksy do mnie
ja po prostu jak kazdy inny katolik od srody popielcowej do zmartwychwastania panskiego pokutuje
no ba oczywiscie ze mam grzechy tak jak i ty ,roksa czy ferdydurke i iberte ale roksa doszukuje sie u mnie wiekszych najwieksiejszych
dlatego zaproponowalam jej lezenia krzyzem jak u siebie ich nie widzi heh
a czy ja kogos zabilam ? tez nie
ale mysla czasami kazdy z was udusilby tu np fellaha golymi rekami(taki zarcik),nie wspomne o Reni
czy ja wyglądam na wariata,zeby po lekarzach biegac ? nie
zamiast wysylac kogokolwiek do psychiatry najpierw sami uleczcie swoja dusze
z siostry Faustyny tez chciel iwariatke zrobic i to siostry milosierdzia .jedna z nich nie umiala sobie przebaczyc ,jak slowem krzywdzila Faustyne,no coz nie wszyscy maja swieta dusze ....

Pieknie to Dziaczuk napisalas.

A skąd ty, pokutnico dziaczuk, możesz wiedzieć za kogo ja się uważam?
To co ty piszesz ciężko jest czytać uważnie. Treści mało, a bzdur stek.

Co zaś o duszenie kogokolwiek chodzi, muszę stanowczo zaprotestować.
NIGDY nie miałam takich pomysłów, a już duszenie fellahowej zośki GOŁYMI RĘKAMI uważam za obleśną perwersję. Postaci tej nie chciałabym dotknąć nawet przez gumowe rękawice. Brrrr

Dosyć dziwne wydaje się to, że ty, dziaczuk masz w ogóle takie myśli.
Porządny katolik, jak ty, odmawiający koronki i leżący krzyżem, to powinien mieć myśli piękne i czyste. Myśli dziewicze, niepokalane. Takie niepokalane jaka była Maryja dziewica.
A Ty tu o jakimś duszeniu...wstydź się dziaczuk! I proś o wybaczenie, he he

"....ale roksa doszukuje sie u mnie wiekszych najwieksiejszych Big Grin" - żeby było jasno, Diaczuk, ja żadnych ani "wiekszych", ani "najwieksiejszych" grzechów u ciebie nie doszukuję się . Mnie w ogóle nie interesują grzechy innych ludzi. Chcesz uchodzić za katoliczkę, a uchodzisz za fanatke. Nawet nie wiesz i nie zadajesz sobie trudu dowiedzieć się o tym jak silna wiara jest w twych bliźnich. Kto dał ci prawo oceniać mnie czy innych i kazać błagać o wybaczenie grzechów. Zastanowiłaś się kiedyś, że może ja jestem bardziej wierząca i latająca do kościoła jak ty, która w każdym poście tylko to i robi , że poucza i "nastawia" do katolicyzmu?
Ja uważam, że wiarą jest każdego z nas prywatną i intymną sprawom. Trzeba wierzyć w sercu i nie grzeszyć, żeby potem nie leżeć całą noc krzyżem z błaganiem o wybaczenie ... a z religii robić jakąś sekte.



Ferdydurke, przykro mi, że jesteś chory. Ale diagnoza to nie wyrok. Musisz dostosować się do zaleceń lekarza. Musisz walczyć i żyć, bo masz dla kogo.

Fellah, czy myślisz, że Twój przekaz( podtekst) w ostatnim poście, dotrze do adresata??? ...pomimo Twego trollowania , bo to Cie troszeczku bawi, masz zupełnie inny poziom.

---

...nie zauważyłam dwóch ostatnich postów.
Fellach, twoja "zabawa" przekształca się w frustrację... nie do twarzy ci z tym. ..i mnie zaczynasz nudzić , jesteś jak czyrak na tyłku. Do tego, sama już nie wiesz co "z kieszeni wyjąć", a masz tam nie zły bałagan.

Jesli nie czytalas dwoch ostatnich wpisow Roksolano, to moj ostatni wpis byl do Ciebie i dotyczyl urywka wiersza ktory zacytowalas. Dotarl do odbiorcy, czyli do Ciebie.

A napisz cos o tych poziomach o ktorych wspomnialas... Ciekawi mnie.
Ja tu Roksolano jestem po to, zeby byc jak opisany przez Ciebie "czyrak na tylku". To odplata dla zielonki za to, ze ona jest taka sama na innych forach.
Mam poczucie misji...

"pomimo Twego trollowania , bo to Cie troszeczku bawi, masz zupełnie inny poziom." - o tej wypowiedzi Ci chodziło? Mam rozszerzyć myśl?
OK.
Jak się mylę, proszę poprawić.
Obserwując twoje posty, przyszłam do wniosku, że nie jesteś ograniczoną osobą, wręcz odwrotnie. Gdyby twoje znajomi w realu poczytały te wypracowania, nigdy nie skojarzyłyby z tobą. Widać, że nie zawsze ci trollowanie łatwo się daję. Nie wiem co ci zrobiła Zielonka, i nawet nie pytam, nie interesuję mnie to, nie byłam na forum mp, w czasach kiedy wyrobiliście o niej opinie. Ja osobiście lubię i mam szacunek do Zielonki, Wolę z Zielonką zgubić, jak z idiotą znaleźć. Jesteś za mądra, żeby nie wiedzieć, że pisane myśli , nie zawsze możemy przekazać tak, jak by chcieliśmy...nie widzimy mimiki i nie wyczuwamy nastroju. Każdy może subiektywnie odebrać wiadomość pisaną.
Podsumowując, może przestaniesz już bawić się , być nie adekwatną. Może zechcesz przypomnieć sobie, że agresja rodzi agresje.
Muszę już zmykać. Ktoś na mnie czeka, do zaś.

Dziaczuk,
dawaj wode swiecona!

(26-02-2021, 20:44)iberte napisał(a): Dziaczuk,
dawaj wode swiecona!

@iberte, serce, a co Ty chcesz w piątek wieczorem ze święconą wodą....przedsięwziąć?
Nie wolisz jakiegoś sympatycznego łyskacza?

(26-02-2021, 20:44)iberte napisał(a): Dziaczuk,
dawaj wode swiecona!

nie mam,przytargalabym nawet wiadro ,przydaloby sie chlusnąć porządnie

w kosciolach nie uswiadczysz juz wody swieconej,ludzie boja sie wszystkiego co swiete

tutaj tez czuc apostazje wlasnych serc
rokso nie trzeba sie wstydzic wlasnej wiary ,teraz jest taka moda zeby o niej nie mowic bo to taki obciach?
to teraz po cichu bedziemy wierzyc zeby nikt sie nie dowiedzial jak za komuny?
jakby wszyscy tak tylko w sercu wierzyli to chrzescijanstwo nie dotarloby prawie do kazdego zakątku swiata

Moi mili dziekuje Wam za dobre slowa. Ja poprosze o kieliszeczek tej wody swieconej ze Szkocji. Dalmore pilem, ale to widac jest jakas specjalna edycja.
U mojego dealera to znalazlem w opisie.
https://www.whisky.de/shop/Schottland/Single-Malt/Highlands/Dalmore-King-Alexander-III.html

Te wszystkie pozycje sa bardziej intymne niz samo bzykanie.
Nigdy nie lubilem, gdy kobiety od razu padaly na krzyz.
Z niecierpliwoscia czekam na opisy biczowania.
Dziaczuk.... oczko!

Traffka,
ja juz od tygodnia nie pije.
Jeden postawi, drugi nie..... to zadne picie.