Tak sobie myślę, że ministrem propagandy powinien jednak zostać Freddy. Ministrem wrogiej propagandy...naturalnie

Prosze o troche cierpliwosci.
Jeszcze zostaly maślaki w occie i kurki w śmietanie.
I bedziemy z tematem durch.

A teraz pokazcie jaki to kozak z was jest

(18-01-2019, 21:50)Freddy napisał(a): Prosze o troche cierpliwosci.
Jeszcze zostaly maślaki w occie i kurki w śmietanie.
I bedziemy z tematem durch.

Zapomniałeś o rydzach i gołąbkach z blachy...

Golabkow szkoda, MaMa nie masz serca!

---

A rudych tu chyba nie ma na NN? 

---

A rudych tu chyba nie ma na NN? 

(18-01-2019, 22:09)dziaczuk napisał(a): Golabkow szkoda, MaMa nie masz serca!

---

A rudych tu chyba nie ma na NN? 

---

A rudych tu chyba nie ma na NN? 

Nie masz racji. Pisząc o gołąbkach, miałem na myśli grzyby, a raczej jedną z odmian gołąbka, która jest bardzo smaczna z ogniska, lub z blachy,bądź patelni, z dodatkiem niewielkiej ilości soli.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Go%C5%82%C4%85bek

O jej Pierwszy raz słyszę o gołąbkach grzybach.

---

Jednak polski język zaskakuje gołąb, latający rosnący w lesie i w kapuscie kamiennej

(18-01-2019, 22:25)dziaczuk napisał(a): O jej Pierwszy raz słyszę o gołąbkach grzybach.

---

Jednak polski język zaskakuje gołąb, latający rosnący w lesie i w kapuscie kamiennej

Język, jak język, ale grzybki pozbierać i to te zdrowe, też trzeba nieco wiedzieć co się robi, bo w efekcie końcowym, mocz - czyj kolwiek by nie był - będzie najmniejszym zmartwieniem...

Po tych muchomorach zostanie jeszcze Schimmelpilz und Fusspilz

No....jeszcze Genitalpilz i Kandoza

O jak milo ...rodzinnie .

No.,.. jak na grzybobraniu
Chodzisz po zakladach pogrzebowych, a nas tu truja...

A ja...nożyka do oczyszczania zapomniałam 

https://kochen-lebensart.de/media/image/aa/79/41/9550-0707-04_Pilzmesser_Pflaume_Lederetui.jpg

wariat ..
Probowalam sie podzielic doswiadczeniami .

---

Fajny ten nozyk ..posmyrac sie mozna

Z tym smyraniem to trzeba uwaza gdzie i z kim, bo...Genitalpilz nie śpi.

---

O matko ..Sloninka nawet mi smyranie chcesz obrzydzic?

(18-01-2019, 22:06)MaMa napisał(a): Zapomniałeś o rydzach i gołąbkach z blachy...

MaMa zbieram grzyby od ponad 45 lat, ale nigdy nie znalazłem rydzów, co mnie bardzo boli.
Jadłem rydze z patelni na masełku - niebo w gębie.
Gołąbków nie zbieram, bo moja wiedza jest zbyt mała w tym temacie, a nie lubię ryzyka.
Moja rodzina przepada za kaniami zrobionymi jako kotlet "a la schabowy"
Ale tutaj trzeba wiedzy i doświadczenia, by nie wybrać się na tamten świat.
Jak narazie nikt nie wylądował na tamtym świecie i nikt się nie zastanawiał, czy lis obsikał, czy nie!
By grzyb wyrósł potrzebna jest wilgoć i ciepło. Nawet jak lis, czy żubr na grzyba nasika, to deszcz zmyje z grzyba te płyny.

Zanim wam ten zubr na grzyby "naszcza " to przypominam że puszcza to obszar scisle chroniony i nie wolno tam zbierać grzybow.
Szwedajac się po lesie za kapelusikami grzybów szybciej padniecie na borelioze niz od tej lisiej uryny

(19-01-2019, 12:30)Majami napisał(a): Zanim wam ten zubr na grzyby "naszcza " to przypominam że puszcza to obszar scisle chroniony i nie wolno tam zbierać grzybow.

Przecież to dość bzdurne. Prędzej w lotka wygrasz, jak osiusianego grzyba znajdziesz....

(18-01-2019, 23:52)Unka napisał(a): O matko ..Sloninka nawet mi smyranie chcesz obrzydzic?

Ależ skąd!
Trza się smyrać, często i dużo. Tylko...rozważnie